KulturaPolecane

Pies przy oborskim źródle

Pies przy oborskim źródle

W lesie Obora[1] znajduje się źródło, z którego zasilanych jest kilka studni miasta Ratibor[2]. Dawno temu pojawił się tam zrazu wielki czarny pies, który strzegł źródła niczym strażnik. Kiedy ktoś się do niego zbliżył, zionął z pyska ogniem. Najgorsze jednak było jego straszliwe wycie, które słyszano aż w mieście. Żadne środki nie były w stanie go przepędzić. Nawet procesja kościelna nie odniosła skutku. Raz po raz rozlegało się przerażające wycie, napełniając mieszkańców lękiem i grozą. Przypomniano sobie wtedy w mieście o pewnym starym człowieku, który przez całe życie chodził do kościoła i uczestniczył w każdym kazaniu. Zawsze stał skromnie w ciemnym narożniku przy filarze. Ale słowo Boże tak głęboko przeniknęło mu do serca, że znał równie dobrze jak każdy kapłan. Ponieważ nie był już w stanie przejść takiej długiej drogi pieszo, posadzono go na noszach i zaniesiono do lasu. Gdy pies go zobaczył, odszedł od źródła. Wtedy starzec wstał, podszedł do studni, zaczerpnął kubek wody i wypił ją. W tej samej chwili pies zniknął. Ludzie z radością odnieśli starca z powrotem. Lecz gdy dotarli do miasta, ten był już martwy.

źródło: Georg Hyckel: Der Hund an der Oboraquelle. W: Was der Sagenborn rauscht. Ratibor 1924, s. 139-140.

 

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Przełożyła Nina Nowara-Matusik, germanistka, tłumaczka, literaturoznawczyni. Profesorka w Instytucie Literaturoznawstwa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Ostatnio opublikowała antologię tłumaczeń pt. Po drugiej stronie studni. Górny Śląsk w przekładach. Tłumaczenie powstało w ramach stypendium Programu wspierania działalności podmiotów sektora kultury i przemysłów kreatywnych na rzecz stymulowania ich rozwoju (KPO dla kultury 2025), przeznaczonego na realizację projektu Przygotowanie publikacji: O błękitnym kwiecie, magicznych źródłach i tajemniczych lasach. Górny Śląsk w przekładach (2).

[1] Dzielnica miasta Raciborza, nazwa wzięła się od nazywanego tak lasu, który wchodzi w jej skład. Przyp. tłum.

[2] Racibórz. Przyp. tłum.

Śląsk Magiczny – wstęp
Czarna studia cz.1
Czarna studnia cz.2
Czarna studnia cz.3
Czarna studnia cz. 4
Polna piastunka
Las Goj (cz.1)
Las Goj (cz. 2)
Las Goj (cz. 3)
Las Goj (cz. 4)
Spacer po Wesołej (cz.1)
Spacer po Wesołej (cz. 2)
Spacer po Wesołej (cz.3)
Narzeczona wodnika. Baśń Eichendorffa
Kobieta z bagien (cz. 1)
Kobieta z bagien (cz. 2)
Kobieta z bagien (cz. 3)
Eichendorff młodzieńczy
O(d)czarowując Górny Śląsk – Arthur Silbergleit
Arthur Silbergleit: Górny Śląsk. Cz. 2
Arthur Silbergleit: Górny Śląsk. Cz. 3 (ostatnia)
Alfred Nowinski: O tym, jak dzieciątko Jezus przybyło na Górę św. Anny
Górnośląska Meluzyna
Wieszczka z wieży czy wietrznica? Górnośląska Subella
O zjawach, odkupieniu i kobiecej sile
Bajka o fynchelkach
Jeszcze o górnośląskich fynchelkach
Sobowtór – cz. 1
Sobowtór – cz. 2
Dzielna młynareczka
Dirszel – cz. 1
Dirszel – cz. 2
Gdzie szumi Opawa – cz. 1
Gdzie szumi Opawa – cz. 2
Gdzie szumi Opawa – cz.3
Szalony hrabia
Trzech martwych górników w kopalni „Łazarz”
Górnośląski utopiec – konteksty może nieco mniej oczywiste
Czarnoksiężnik (1)
Czarnoksiężnik (2)
Czarnoksiężnik (3)
Dlaczego zboże na Górnym Śląsku ma tak drobne kłosy
Podanie o sosnowym źródle w pobliżu Luisental
Podanie o Czarnym Źródełku
Morowa lipa
Skrzatek w butelce
Błękitny kwiat
Rozgniewana nimfa

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Ôstŏw ôdpowiydź