Przeczytałam książkę: “Kōmisorz Hanusik” Marcin Melon

Moje drugie spotkanie z literaturą śląską było wyjątkowo udane. Marcin Melon stworzył książkę unikatową. Kōmisorz Hanusik z założenia ma być kryminałem, jeśli jednak spodziewacie się powieści o zawrotnej akcji to lepiej się z Kōmisorzem nie zaznajmiajcie. Książka Melona to raczej zbiór opowiadań, które łączy postać Hanusika – Ślązka pełną gębą, samotnika o mocnej głowie, który nie stroni od różnych uciech doczesnego żywota.

Każde z opowiadań poświęcone jest innemu przypadkowi, którymi zajmuje się Kōmisorz. Wszystkie jednak coś łączy – ludowe opowieści czyli magia śląskich wierzeń. Melon wprowadził na karty swojej powieści całą gamę śląskich beboków – nie brak tu skarbnika, nie brak utopca, połednicy czy Fojermona. I właśnie owe beboki są najmocniejszą stroną tej książki. Każde śląskie dziecko o wielu tych postaciach słyszało, dla mnie to była niezwykle nostalgiczna wyprawa w dzieciństwo. Co więcej jakoś nigdy nie zastanawiałam się nad ich etymologią, mojej wiedzy daleko do systematyczności i bardzo jestem wdzięczna autorowi za przypomnienie mi tego tematu, który od teraz awansuje do ścisłego kręgu moich zainteresowań.

Książka Melona to jednak nie tylko powrót do śląskiego folkloru, to także wizja współczesnego Śląska. Melonowy Śląsk jest silny, autonomiczny niemal, Ślązacy są dumni ze swojej godki i nie wstydzą się własnej kultury, no i bez pardonu podśmiechują się z goroli. Książkowy Śląsk się zmienia, niektóre z miast upadają, niektóre rozkwitają – przekonajcie się sami!

Dej pozōr tyż:  Katowice: Teatr Korez w kwietniu

A sam Achim Hanusik to swojski chłop – samotnik, wychowany przez babcię, lubi pohulać, ale nie boi się też roboty. Typowy Ślązak, można by powiedzieć. Sympatyczny i kanciasty zarazem.

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Śląski Melona czytał się dużo łatwiej niż w przypadku “Listów z Rzymu”. Tematyka policyjna i codzienne życie są łatwiejszym tematem, a i autorowi świetnie udało się oddać godkę. W wielu miejscach pękałam ze śmiechu, wiele razy przypomniałam sobie o już zapomnianym słowie, a po lekturze naszła mnie przemożna ochota pogodoć, niestety czytałam tę książkę w drodze ze Śląska. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom o Hanusiku, a Ślązaczkom i Ślązakom z serca polecam tę pyszną książkę!

Moja ocena: 6/6

Marcin Melon, Kōmisorz Hanusik, 222 str., Wydawnictwo Silesia Progress.

https://www.facebook.com/przeczytalamksiazke

Anna Bittner – Maniakalnie czyta wszystko, ale także wytycza sobie cele. Aktualnie stara się poznać książki wszystkich noblistów oraz przeczytać przynajmniej jedną książkę z każdego kraju świata. Chętnie jednak odstępuje od tych założeń i poszerza moją znajomość literatury polskiej, islandzkiej, niemieckiej i azjatyckiej, pisząc recenzję na swoim blogu. Współpracuje z kilkoma wydawnictwami i otwarta jestem na propozycje współpracy.

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza