prof. Joanna Rostropowicz: Rudolf Abicht (1850–1921) i jego poglądy na problemy językowe Górnego Śląska – cz. I
Artykuł ukazał się pierwotnie w ROCZNIK ŁUBOWICKI LUBOWITZER JAHRBUCH LUBOWICKÁ ROČENKA 2016 XIV.
Wśród wrocławskich slawistów z końca XIX i początku XX wieku skupionych wokół katedry filologii słowiańskiej (Slavische Philologie) istniejącej od 15 stycznia 1841(1) roku spotykamy Rudolfa Abichta, uczonego pochodzącego z Namysłowa. Nauka polska niewiele zajmowała się tym uczonym. Do najważniejszych polskich prac dotyczących jego dorobku należą artykuły Telesfora Poźniaka, który głównie zajmował się badaniami białorutenistycznymi Rudolfa Abichta(2) oraz praca Ryszarda Ergetowskiego Habilitacja Rudolfa Abichta na Uniwersytecie Wrocławskim(3). Slawistyką wrocławską zajmowała się także Dorota Badura-Simonides w swoim artykule Z historii wrocławskiej katedry filologii słowiańskiej. Lata 1911–1945(4), która jednakże pomija milczeniem Rudolfa Abichta związanego z katedrą do 1921 roku, mimo że poświęca uwagę innemu, mniej znaczącemu lektorowi ks. Wincentemu Czesławowi Kraińskiemu(5) prowadzącego naukę języka polskiego na niemieckim Uniwersytecie Wrocławskim od 1851 do 1879 roku(6), a którego dorobku piśmienniczego nie można uznać za naukowy, gdyż był on charakteru literackiego(7). Artykuł D. Badury-Simonides, wbrew obiecującemu tytułowi, jest w zasadzie poświęcony omówieniu działalności na niemieckim Uniwersytecie Wrocławskim profesora Paula Dielsa (1882–1963), kierownika katedry w latach 1911–1945, któremu autorka poświęciła 85% artykułu. Artykuł sprawia wrażenie, jakoby był pisany z pozycji ówczesnej propagandy politycznej PRL-u, gdyż jest w nim sporo dyskusyjnych wypowiedzi. Trudno uznać za rzetelne zdanie np. „Znał on – [tzn. P. Diels – red.] – niewątpliwie historię walki Polaków śląskich z niemieckimi zaborcami” (8). Śląsk nigdy nie był pod zaborem, zatem wyrażenie „niemieccy zaborcy” jest nieuzasadnione, a ponadto autorka pisze tylko o Polakach, pomijając milczeniem Górnoślązaków, nie wspomina ani słowem o ich postawie i dążeniach w omawianym okresie (okres plebiscytu), a przecież to oni głównie zamieszkiwali Górny Śląsk i klarownie zaznaczali swoją odrębność. Nie wydaje się też słuszny zarzut stawiany przez autorkę P. Dielsowi:
Zwrócenie bowiem zainteresowań młodzieży na sprawy językowe było równoczesnym odciągnięciem jej od problemów literatury polskiej, która z pewnością w większym stopniu niż badania językowe utrwalała w młodzieży miłość do ojczyzny(9).
Trudno też czynić zarzut profesorowi P. Dielsowi, że będąc językoznawcą więcej uwagi zwracał na tę dziedzinę. Sprzeciw budzi również zdanie:
Niesłuszne i niezgodne z prawdą jest powiedzenie, że Śląsk nigdy nie brał aktywnego udziału z literaturze polskiej. Diels głosi ten pogląd w 1923 roku, a więc już wtedy gdy polska literatura znała Gdacjusza, Lompę, Bończyka (sic!) i innych(10).
Literatura śląska ma wielowiekową i bogatą historię, kilku przytoczonych przez autorkę pisarzy to stanowczo za mało, aby utrzymywać tezę o udziale Ślązaków w polskiej literaturze, tym bardziej, że Bonczyk i Lompa pisali również po niemiecku. Autorka pominęła fakt, że ogromna część literatury śląskiej jest napisana w języku łacińskim. Do jakiej literatury to piśmiennictwo należy – polskiej, niemieckiej, czy czeskiej? Z punktu widzenia naukowego nie można też zgodzić się z wypowiedzią autorki:
[…] gdy ostro stanęła kwestia polskości Śląska, zakończona machinacjami plebiscytowymi, stacza się Diels wyraźnie na pozycje nacjonalizmu pruskiego(11).
Pomijając sprawę stosowania w piśmiennictwie naukowym wyrażenia nie należącego do konwencji języka nauki („staczać się na pozycje …”, „machinacje”) autorka nie wyjaśnia, o jakie i czyje „machinacje plebiscytowe” chodzi.
Natomiast Stanisława Sochacka w swojej pracy Działalność slawistyczna Wł. Nehringa(12) poświęciła pochodzącemu z Namysłowa badaczowi, Rudolfowi Abichtowi, zaledwie jedno zdanie, które, ze względu na brak precyzji wypowiedzi, może wprowadzić czytelnika błąd:
Zaangażowanie B. Kąsinowskiego, B. Biskupskiego i A. Marburga uniwersytet udaremnił z takich czy innych powodów. Natomiast w 1892 r. bez żadnych przeszkód zatrudniono tu w charakterze lektora języka polskiego i rosyjskiego Rudolfa Abichta – pastora niemieckiego(13).
Wyjaśnijmy sytuację. Rudolf Abicht otrzymał posadę lektora dlatego, że doskonale znał i język polski, i rosyjski, a taki był wymóg stawiany kandydatom na to stanowisko. Ukończywszy studia filologiczne, posiadał też wymagane kwalifikacje fachowe. Natomiast Bronisław Kęsinowski nie znał języka rosyjskiego i dlatego nie został przyjęty(14). Jeśli chodzi o kandydaturę Adama Mahrburga na stanowisko lektora języka polskiego i rosyjskiego, to według przytoczonej przez autorkę pracy R. Ergetowskiego(15), był to pomysł Lucjana Malinowskiego, który chciał pomóc zaprzyjaźnionej osobie w zdobyciu zatrudnienia. Ponadto, Adam Mahrburg, wprawdzie doskonale władając językiem polskim i rosyjskim, nie posiadał filologicznych kwalifikacji, gdyż studiował filozofię. Zatem i ta kandydatura nie wchodziła w rachubę ze względu na kwalifikacje. R. Ergetowski, zbadawszy korespondencję dotyczącą tego faktu, pisze następująco:
Nie znamy odpowiedzi Nehringa na ofertę Malinowskiego, ani nie wiemy, jakie zabiegi w tym kierunku podjął sam zainteresowany. Zachowała się wprawdzie korespondencja Nehringa przesyłana do Malinowskiego, lecz pochodzi ona z lat późniejszych i dotyczy spraw innych. Można zatem w tym wypadku snuć jedynie przypuszczenia. Jest prawdopodobne, że Mahrburg, zniechęcony niepowodzeniami w Lipsku i fiaskiem swych planów w Krakowie, sam odrzucił przedstawione mu propozycje. Brak środków na utrzymanie czynił go dodatkowo ostrożnym przy podejmowaniu nowych decyzji. We Wrocławiu nie posiadał nikogo bliskiego, byłby tam zatem zdany wyłącznie na swe siły i swą, jak widać, niezbyt wielką zaradność życiową. Bliższe musiały mu się wydawać ziemie zaboru rosyjskiego, środowisko, w którym wyrósł, w którym czuł się swobodniejszy, i gdzie miał sporo oddanych przyjaciół, gotowych zawsze przyjść z pomocą(16).
S. Sochacka również znacznie więcej miejsca poświęca wspomnianemu już ks. W. Kraińskiemu.
Kolejny badacz, Mieczysław Pater, w artykule Kontrowersje wokół slawistyki wrocławskiej, w swojej ocenie działalności Paula Dielsa idzie za D. Badurą-Simonides(17) utrzymując, że uczony ten
służąc polityce stawiającej sobie niegodziwe cele, nie mógł pozostać wierny nauce i jej powołaniu służenia prawdzie. Doczekał się klęski politycznej, dla której pracował, i klęski własnego „dzieła naukowego(18).
Informacje te przywołujemy dlatego, że M. Pater w tym kontekście wypowiedział się o interesującej nas postaci, Rudolfie Abichcie, o którym pisze następująco:
Tę tezę potwierdza również w istocie epizodyczna rola, jaką w Katedrze slawistycznej we Wrocławiu odegrał Rudolf Abicht, pastor ewangelicki, inicjator zdecydowanych działań germanizacyjnych na stanowisku pastora w polskiej parafi i w Namysłowie. Abicht znał znakomicie język polski i w kwietniu 1892 r. powierzono mu lektorat języka polskiego i rosyjskiego na Uniwersytecie Wrocławskim. […] W swoich wypowiedziach nie mógł się jednak uwolnić od antypolskiej obsesji, której dał wyraz zwłaszcza po wojnie, kiedy rozstrzygały się losy przynależności państwowej Górnego Śląska(19).
Nawet Telesfor Poźniak powołując się na M. Patera zauważa, że „poczynania Abichta czasem poza naukę i kulturę sensu stricto wykraczały”(20), także nie przytaczając żadnych dowodów jego „niestosowej” działalności. Żałować należy bardzo, że Mieczysław Pater nie przedstawił bliżej „zdecydowanych działań germanizacyjnych”, jakie R. Abicht prowadził będąc na stanowisku pastora w namysłowskiej parafii, ani też nie przywołał materiału źródłowego, na którym oparł swoją wypowiedź. Sprawa jest tym bardziej interesująca, gdyż R. Abicht, odchodząc ze stanowiska pastora w Namysłowie, żegnał się ze swoimi parafianami na łamach Namslauer Kreisblatt No 134 z 30 marca 1882 roku podpisując się „Rudolf Abicht, polnischer Pastor” (Rudolf Abicht, polski pastor). Osoby zainteresowane tematem nie mogą zatem dokonać własnej oceny działalności R. Abichta.

Czym Rudolf Abicht zasłużył sobie na przemilczanie jego postaci jako uczonego i zdecydowanie negatywną opinię u polskich badaczy wyjaśnić nam może artykuł przywołany w przypisie, w który Mieczysław Pater zaopatrzył swoją wypowiedź o jego „antypolskiej obsesji” – Die oberschlesische Sprachenfrage im Lichte der Sprachwissenschaft (Górnośląski problem języka w świetle językoznawstwa) ogłoszony w dwóch numerach tygodnika „Der Oberschlesier. Oberschlesische Wochenschrift” z 1920 roku(21). Zatem w niniejszym artykule poświęcimy uwagę tym właśnie poglądom Rudolfa Abichta, a zważywszy na trudności z dotarciem do wspomnianego artykułu opublikowanego bez mała sto lat temu, do niniejszej pracy dołączamy jego pełny przedruk w niemieckim oryginale. Z całą pewnością Rudolfowi Abichtowi z Namysłowa i jego myśli slawistycznej należy się baczniejsza uwaga. Jak słusznie zauważa Telesfor Poźniak, powinno mu się przyznać godne miejsce w historii nauki jako uczonemu, który położył wielkie zasługi w budowaniu białorutenistyki(22). Jego zasługi na tym polu doceniają nie tylko polscy badacze, lecz przede wszystkim Białorusini(23). Jak się przekonany, także Ślązacy, zwłaszcza Górnoślązacy winni mu są wdzięczność za rzetelne, naukowe podejście do ich problemów „językowych”. Ponieważ postać Rudolfa Abichta, pochodzącego z Namysłowa nie funkcjonuje w pamięci kulturowej Śląska, a jest postacią ważną i wybitną, przybliżymy wpierw jego sylwetkę, poglądy i działalność(24).
Koniec części pierwszej, cdn.
prof. Joanna Rostropowicz – filolog klasyczny, badacz kultury antycznej oraz śląskiej, wykładała na Uniwersytecie Śląskim i Uniwersytecie Opolskim. Otrzymała m.in. Bundesverdienstkreuz (Order Zasługi Republiki Federalnej Niemiec) oraz Nagrodę im. Wojciecha Korfantego.
Przypisy:
1) 15 stycznia 1840 roku król pruski Fryderyk Wilhelm IV wydał tzw. Kabinettsorder nakazujący utworzenie slawistycznych katedr w Berlinie i Wrocławiu w następującym brzmieniu: „Ich habe infolge der Berathungen über die Angelegenheiten des Großherzogthums Posen beschlossen, um der studirenden Jugend polnischer Abkunft Gelegenheit zur Vervollkommnung ihrer Muttersprache zu geben, Lehrstühle für slawische Sprache und Literatur bei den Universitäten zu Berlin und Breslau zu errichten und die Anstellung von Lehrern für die polnische Sprache bei den hiesigen Gymnasien und einigen andern, der Provinz Posen nahe liegenden höheren Schulen, z.B. dem Gymnasium zu Glogau und dem Pädagogium zu Züllichau in weitere Erwägung zu ziehen und will Ich daher Ihre, zu Ausführung dieser Maßregeln zu machenden Vorschläge erwarten […]“. Oryginał przechowywany w Geheimes Staatsarchiv Preußischer Kulturbesitz. Aktensignatur: GStA PK, I.HA Rep. 76 Kultusministerium, VV Sekt. 1aa Nr. 31 Bd. 4 Bl. 242. Z cytowanem zarządzeniem króla Fryderyka Wilhelma IV związane jest zlecone J.v. Eichendorffowi jako urzędnikowi w Kultusministerium opracowanie żądanych przez króla propozycji; opracowanie to zatytułował Eichendorff Promemoria den Gebrauch der polnischen Sprache in den Gymnasien und Elementarschulen des Großherzogthums Posen betreffend. Dokument jest przechowywany w wyżej podanym Archiwum w tym samym zbiorze akt, karta 229–241, datowany był 7 lutego 1841 r.; podaję za: Gerhard Kosellek, Joseph von Eichendorff Promemoria über die polnische Sprache im Schulunterricht. Aus dem Geheimen Staatsarchiv, „Rocznik ŁubowickiLubowitzer Jahrbuch-Lubowicka rocenka” t. IX (2011), s. 87–117. Dodajmy, że już w 1830 r. Ernst Theodor Gaupp, profesor historii prawa na ówczesnym Uniwersytecie Wrocławskim domagał się utworzenie takiej katedry – por. H. Rösel, Dokumente zur Geschichte der Slawistik in Deutschland, Berlin 1957, S. 8 ff. oraz Jan Evangelista Purkyne, tamże, s. 15 ff.
2) T. Poźniak, Rudolf Abicht jako biołorutenista, w: Acta Universitatis Wratislaviensis No 1531, Slavica Wratislaviensia LXXIX, Wrocław 1993, ss. 15–30; tenże, Rudolf Abicht (1850–192) i początki białorutenistyki wrocławskiej, w: Zbliżenia. Polska-Niemcy T. [4], Z. 2 (1994), 88–94.
3) R. Ergetowski, Habilitacja Rudolfa Abichta na Uniwersytecie Wrocławskim, w: Ryszard Ergatowski, Silesiaca. Biblioteki – studenci – uczeni. Wyboru dokonała i wstępem opatrzyła Ewa Libura, Wrocław 2005, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, s. 335–346.
4) D. Badura-Simonides, Z historii wrocławskiej katedry fi lologii słowiańskiej. Lata 1911–1945, Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu. Historia Literatury II 1963, s. 21–40.
5) O ks. Wincentym Kraińskim szerzej A. Zieliński, Wrocławski emigrant W. Kraiński, Acta Universitatis Wratislaviensis 1963, nr 13, „Prace Literackie”, s. 148-165.
6) D. Badura-Simonides, op. cit., s. 23.
7) Wielka Encyklopedia Powszechna PWN (1962–1969), s.v.
8) Tamże, s. 33
9) Tamże, s. 28.
10) Tamże, s. 37.
11) Tamże, s. 39.
12) S. Sochacka, Działalność slawistyczna Wł. Nehringa, Instytut Śląski w Opolu, Opole 1980.
13) Tamże, s. 87:
14) Por. R. Ergetowski, Związki Bronisława Kąsinowskiego z wrocławskim i krakowskim Uniwersytetem, Rozprawy z dziejów oświaty, t. XLI, s. 144.
15) Tenże, Zamierzona habilitacja i niedoszły lektorat A. Marburga, „Kwartalnik Historii Nauki i Techniki” 1969, nr 3, s. 501–512,
16) Tamże, s. 510.
17) M. Pater, Kontrowersje wokół slawistyki wrocławskiej, „Zbliżenia. Polska-Niemcy = Annäherungen Polen Deutschland”, 1993, nr 2 (5), s. 66-67.
18) Tamże, s. 65.
19) Tamże, s. 66.
20) T. Poźniak, Rudolf Abicht (1850–1921), s. 89.
21) „Der Oberschlesier” nr 34 z 21 VIII 1920 i nr 36 z 4 IX 1920 r.
22) Por. T. Poźniak, Rudolf Abicht (1850–1921) … op. cit. oraz Rudolf Abicht jako białorutenista… op. cit.
23) Por. Ul. Sakaloŭski, Archiŭ Sakaloŭskaha, s.v. Рудольф Абіхт: Нямецкі філолагславіст, адзін з першых даследчы каў і папу ля ры за тараў беларускай культуры ў Германіі (niemiecki fi lolog-slawista, jeden z pierwszych badaczy i popularyzatorów białoruskiej kultury w Niemczech, https://sites.google.com/site/belhistsite/Home/asobi/rabicht, stan 19. 01. 2018. Por. też U. Sakaloŭski, Belaruska-njameckae litaraturnae ŭ zaemadzejanne u XX st.: tĕndĕcyi i kierunki, w: Rodane Slova, 2000, No 7, S. 37–42; tenże, Abicht Rudolf, [w:] Biełaruskaja mowa. Encykłapiedyja, Miensk 1994, s. 8–9.
24) Biogram Rudolfa Abichta jest przewidziany do druku w leksykonie „Ślązacy od czasów najdawniejszych do współczesności“ tom V, którego ukazanie się planuje się na rok 2018.
Bardzo ważna wypowiedź. Jestem pełen uznania dla pani profesor.