Tomáš Kočko: Wędrowanie po śląsko-morawskiej granicy [+fotogaleria]

Lubię historię. Lubię przyrodę. Lubię spacery po okolicy i lubię tajemnice. Jest więcej rzeczy, które lubię, ale te cztery rzeczy idealnie mi się poskładały w jedną całość, przy moich wędrówkach po morawsko – śląskiej granicy. Pomysł i sama decyzja, aby przejść ten fragment śląskiej granicy nie był taki oczywisty. W ubiegłym roku przeszedłem drugą część morawsko-czeskiej granicy.

Historyczna granica pomiędzy Czechami a Morawami nie zmieniła się zupełnie przez setki lat. Powiedzcie sami zresztą – która z granic państw środkowej Europy może się pochlubić takim wiekiem i jednocześnie niezmiennością jej przebiegu? Te cechy spełnia idealnie granica pomiędzy Morawami a Śląskiem. Jej historia jest niesamowicie ciekawa, na tyle, że warto by o niej napisać zupełnie oddzielny artykuł. Wspomnieć wystarczy o morawskich enklawach na terytorium Śląska, z morawskim prawodawstwem oraz obligatoryjnym obowiązkiem płacenia podatków panom na Morawach, a nie tutaj, na Śląsku. To były dla mnie sygnały, aby tym tematem zająć się dokładniej – dlaczego tak granica biegnie tak, a nie inaczej, skąd się wzięły te enklawy, dlaczego na jednych mapach widnieją, a na innych ich brak. Nie dawało mi to spokoju, dlatego odszukałem stare austriackie mapy wojskowe. Z map tych przeniosłem ślad granicy na współczesną mapę turystyczną, ściągnąłem jej zapis na swój tablet, spakowałem plecak, namiot, śpiwór, kuchenkę gazową i … wyruszyłem w trasę, aby odszukać starą granicę pomiędzy Morawami a Śląskiem.

Dej pozōr tyż:  Na gōrnoślōnskich szportplacach, 1.06.2025

Uwielbiam ten moment, kiedy włączam GPS, ustalam punkt początkowy, który jest pod moimi nogami i ruszam w teren, aby sprawdzić, co zostało do teraz z tamtej granicy. Zdaję sobie z tego sprawę, że to nieco naiwne myślenie, aby coś z tamtej granicy miało pozostać. Wszak tutaj nigdy nie stał jakiś graniczny płot, mur lub znak w terenie… Ale! Każda taka granica kreowała niejako rozwój całej okolicy, więc jej ślad musiał się jakoś odcisnąć na obecności w terenie. Kształtem pól i parceli, rozmieszczeniem lasów. Moim punktem początkowym była granica w pobliżu Jaktare (to obecnie część Opawy), w miejscu, gdzie przecinają się drogi z Krnowa do Opawy. A ściślej mówią – to granica morawskiej enklawy na Śląsku, która dociera aż na południe ku morawsko-śląskiej granicy. Pozostałe morawskie enklawy są otoczone w całości Śląskiem. Z powodu komunistycznej kolektywizacji, jaka nie ominęła tej ziemi, granica tutaj jest bardzo słabo widoczna. Jednakże dzięki GPS-owi możemy być pewni, że podążamy dalej po starej śląsko-morawskiej granicy. Niekiedy trzeba iść po ornym polu, niekiedy po wąskiej ścieżce. Ta nasza granica wije się i kluczy, jak dzika rzeka, która kluczy pomiędzy morawską enklawą, a Śląskiem aż do skrzyżowania dróg u Śląskiej i Morawskiej Harty. Tutaj kroczy korytem rzeki Morawica, aż do zapory Slezska Harta (Śląska Harta). Tutaj, w pobliżu drogi, mamy kolejny i wyraźny ślad granicy, w postaci kolejnego słupa granicznego. W tym momencie powinniśmy mieć powód do radości, bowiem tych kamieni pozostało już naprawdę niewiele. Kolejny kamień graniczny odnajdujemy w bagnach w pobliżu Bruntalu za Morawskim i Śląskim Koczowem. Ten kamień jest niejaką nagrodą za to nasze przedzierania się przez gąszcze i bagna. Widnieje na nim bowiem krzyż zakonu niemieckiego, ponieważ jednocześnie granica śląsko-morawska pokrywała się tutaj z granicą zakonnych włości krzyżackiego majątku z Bruntala. I tutaj nachodzi nas pytanie – gdzie podziały się te wszystkie kamienie graniczne, które przez setki lat wyznaczały tą granicę? Odpowiedź jest banalnie smutna – niektóre skończyły jako ozdoba skalnych ogródków, a niektóry w fundamentach budowanych tu domów… To jest niesamowicie wielka szkoda, bowiem ta granica jest jednocześnie niezwykle interesującą pamiątką z dziedziny techniki. Kolejny graniczny kamień znalazłem dopiero po kilkudziesięciu kilometrach na zboczu Wysokiej Holi w Jesenikach. Według słów starego gajowego jeszcze jeden znajduje się w korzeniach drzewa pomiędzy Małą Morawką, a Dolną Morawicą. Tego nie znalazłem, ale w przyszłości na pewno się uda! Z kolei jesenicki fragment tej granicy jest … “katalogowy”! Kamieni przybywa i przybywa, a pewnym momencie są one w oryginalnych, historycznych odstępach. Trójkątny w przekroju słup graniczny na Wysokiej Holi jest opatrzony herbami właścicieli trzech majątków. Pod najwyższą górą tej części Śląska – Pradziadem – jest dalszy doskonały element. Trójgraniasty słup graniczny z białego marmuru! Dalej nasza granica jest cudownie zachowana, w prawidłowych odległościach spotykamy kamienie graniczne z inicjałami FL i BB. Granica biegnie górskimi grzbietami, po czym spada do dolin, by następnie wspiąć się ma szczyt Smrk, gdzie spotyka się z młodą granicą pomiędzy Republiką Czeską a Polską. Tutaj moja wędrówka ma swój kres.

To był cudowny tydzień, pogoda mi służyła i przebyłem 176 km drogami i bezdrożami. Na przyszły rok wyruszę z tego samego miejsca, ale pójdę w odwrotnym kierunku. Po śląsko-morawskiej granicy w Beskidy na słynny Trójstyk, czyli granicę Moraw i Śląska z Górnymi Węgrami, czyli Słowacją.

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Dej pozōr tyż:  Niepodzielony Śląsk!

Tłumaczenie: Jarek Dziadek

Tomáš Kočko (ur. 4 marca 1972 w Frydku-Mistku) – morawsko-śląski kompozytor i wokalista, autor tekstów, lider zespołu Tomáš Kočko & Orchestr.
Twórczość muzyczna Tomáša Kočko w warstwie tekstowej oparta jest głównie o wiersze Ladislava Nezdařila, poety ludowego tworzącego w gwarze górali beskidzkich. Ponadto twórca inspiruje się tematyką zbójnicką, w tym podaniami o Ondraszku, a także tradycyjnymi morawskimi pieśniami ludowymi.
W warstwie muzycznej jest to muzyka etniczna wzbogacona o elementy rocka i jazzu.
Wraz z zespołem występował na licznych festiwalach, m.in. Viljandi Pärimusmuuusika, Nowa Tradycja, Ethnosfera, Festiwal Muzyki Folkowej Eurowizji.
Współpracował także z zespołem Silent Stream of Godless Elegy jako producent Relic Dancesfolk metalowego albumu tej grupy.
Stale współpracuje, wraz z zespołem, z teatrem w Czeskim Cieszynie.
(źródło: Wikipedia)
Zapraszamy na stronę Tomáš Kočko & Orchester: http://www.kocko.cz/intro.php

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Jedyn kōmyntŏrz ô „Tomáš Kočko: Wędrowanie po śląsko-morawskiej granicy [+fotogaleria]

  • 5 czyrwnia 2022 ô 23:17
    Permalink

    BB zagaduję: Breslauer bischop terytorium. Dawne księstwo nyskie biskupów wrocławskich po wojnach śląskich w tej części austriackie. Likwidacja w 19 wieku.

    Ôdpowiydz

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza