Ligota Łabędzka 725 – sadzenie drzew Wielkim ze Śląska
Trwa wycinka drzew, szaleńczy wyrąb, bestialskie karczowanie.
Zabija się przyrodę i pamięć, usuwa się ślady kultury i resztki tożsamości.
Ligota Łabędzka to wieś rycerska na granicy Gliwic. Ligota to udokumentowany układ ruralistyczny i krajobraz kulturowy – to też wieś bez kanalizacji, gazu i szkoły. Maleńka wioseczka, zamieszkała po części przez Górnoślązaczki i Górnoślązaków, którym przez dziesięciolecia powtarzano, że godka jest prymitywna, że nie mają kultury, że są potomkami hitlerowców i ukryta opcja niemiecką.
W 2021 wieś nabrała znaczenia w planach urzędników, którzy postanowili ją dobić budową olbrzymiej fabryki. Okazuje się jednak, że ludzie maja dosyć poniżania i zaczynają mówić mocnym i mądrym głosem.
Ludzi i drzewa należy szanować, dlatego znajomi z Ligota 725 Klubu Twórców Górnośląskich KARASOL, z grupy Łabędy nie fabryka oraz inni podzielający nasze podejście do przyrody, do ludzi, do cywilizacji – przeciwnicy cynicznego betonowania pamięci i natury posadzili 24 października 2021 w moim ogrodzie sadzić drzewa Wielkich ze Śląska: Witelo, Karla Godulli, św. Jadwigi, św. Jacka, Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego, Josepha von Eichendorffa, Gerharta Hauptmanna i Olgi Tokarczuk.
Uczestnicy spotkania zabrali do swych ogrodów drzewa, a do domów żołędzie z Ligoty, Łabęd, Łubowic i Helu (powiat pucki jest partnerem powiatu ziemskiego Gliwice).
Częścią spotkania był wykład prof. Rostropowicz o Górnym Śląsku, starożytnej Grecji, a przede wszystkim o Eichendorffie. Ligocianie zadeklarowali pomoc Łubowicom – bo mamy auta i niezbędne narzędzia i maszyny.
W szkole w pomieszczeniach sołectwa sołtys Arkadiusz Dzwonek przedstawił plan obchodów 725 lat Ligoty i rozmawialiśmy o wspólnych działaniach nowocześnie zwanych sieciowaniem.
Następne spotkanie 27 listopada 2021. Będą wiersze Stanika Neblika, pokaz ôblycynio Grzegorza Stachaka, monodram Hanny Szczęsnej-Kozik, a przede wszystkim wykład pani profesor Joanny Rostropowicz. Wtedy też ogłosimy konkurs o Eichendorffie. ( Tu zastrzeżenie – Covid może pokrzyżować nasze plany.)
W latach 2021 i 2022 oraz następnych z okazji 725 lat Ligoty Łabędzkiej przewiduję posadzenie drzew twórców, którzy pokazali, że Śląsk, jak każda ziemia, wydał na świat ludzi godnych naśladowania. Posadzimy także drzewa żywym ostoją nowoczesnej śląskości – zaczniemy od prof. Rostropowicz, Pejtra Długosza i Mirosława Neinerta. Kandydatury możecie nam podpowiadać – jest wiele Ślązaczek i wielu Ślązaków, którzy robią coś sensownego bez patrzenia na własne korzyści i bez lansowania się, a nie wszyscy są znani.
Zwróciłem się do znajomych w kraju i za granicą, aby sadzili drzewa Wielkich ze Śląska i pokazywali, że nie jesteśmy osamotnieni w prawie do naszego krajobrazu kulturowego.
Do naśladownictwa i/lub współpracy zapraszamy tych, którzy podzielają nasze spojrzenie na człowieka i przyrodę, na harmonię natury i cywilizacji.
Zdjęcia: