Jak po śląsku mówić o miłości? 4 sposoby na miłosne wyznania
Czy możliwe jest, by po śląsku powiedzieć komuś, że go kochasz? Oczywiście, że tak! Możliwości wyznania miłości w języku śląskim jest całkiem sporo. Można to zrobić całkiem prosto, ale i bardzo poetycko. Jeśli zaś nie masz akurat kogoś, komu mógłbyś to wyznać, to równie dobrze możesz skorzystać z tych fraz, aby powiedzieć, że kochasz biegać, grać w piłkę czy… jeść pizzę. Pizza to zawsze dobry pomysł na samotne walentynki.
Zacznijmy od tego jakich słów używa się na Górnym Śląsku, kiedy mówimy o miłości. Najczęściej to po prostu… miłość, czyli dokładnie tak samo, jak po polsku. W użyciu są również inne słowa: miyłowanie, przŏnie, a także przajanie.
A zatem swoje wyznania zacząć można od najprostszego przaja Ci. Oznacza to – zależnie od kontekstu – że kogoś lub coś kochasz albo bardzo lubisz. W dużym skrócie, jeśli mówisz o człowieku, to masz na myśli miłość, jeśli zaś np. o jakiejś rzeczy, to w tym wypadku mowa o sympatii.
Tutaj ważna gramatyczna wskazówka – przaje sie zawsze czemuś, nie można tutaj zastosować polskiej składni wzorowanej na zwrocie „kochać coś”. Zatem zawsze celownik, a nie biernik. Powiesz: przaja Ślōnskowi, czyli kocham Śląsk albo przaja mojij dziouszce, czyli kocham moją dziewczynę.
Jeśli Twoja wybranka ma na imię Anna, to powiedz jej przaja Ci, Ana. Jeśli zaś Twój wybranek to Piotr, to wyznasz mu miłość mówiąc po prostu przaja Ci, Pyjter.
W kwestii przŏnia warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Poprawnie, ale nienaturalnie będą brzmieć zdania, w których wyrazisz sympatię do konkretnej czynności. Wprawdzie możesz powiedzieć: przaja graniu w fusbal albo przaja lŏtaniu po lesie, ale Ślązak powiedziałby raczej: fest lubia grać w fusbal albo mōm rŏd lŏtanie po lesie. Lepiej podkreślić tutaj sympatię, a czasownik przŏć zarezerwować dla wzniosłych uczuć.
Miyłuj, ale niy kochej
Absolutnie nie po śląsku jest zwrot „kochom Cie” – to typowa kalka z języka polskiego. Niestety można ją zobaczyć na wielu pamiątkach z regionu, koszulkach czy kubkach. To tak samo, jakby ktoś powiedział, dajmy na to, „piłka nożno” zamiast fusbal i twierdził, że mówi po śląsku. To pokłosie myślenia, że jeśli zmienimy „a” na „o” w polskich wyrazach, to wyjdzie nam język śląski. Oczywiście to bzdura i osoby, które tak twierdzą, próbują potem po śląsku… „godoć”, a nie gŏdać.
Drugi sposób na wyznanie miłości to powiedzenie komuś, że się go miyłuje. I to forma najbliższa polskiemu czasownikowi „kochać”. Jest to zresztą spotykany w języku polskim archaizm. I tak wyznanie będzie brzmieć jo Cie miyłuja, zaś jeśli będziesz mówić o innych osobach, to powiesz jŏ go miyłuja albo ôna mie miyłuje.
Trzecia wersja jest w mojej opinii najbardziej romantyczna. To zwrot, który na polski przetłumaczymy jako „bądź ze mną”. Po śląsku będzie to brzmieć ôstōń przi mie. Przy czym w śląskim te zdanie ma o wiele większy ładunek emocjonalny niż jego polskie tłumaczenie. Ôstać przi kimś można w zasadzie tylko na całe życie i zwykle w takim kontekście słyszało się te słowa.
Czwarty ze sposobów jest o tyle ciekawy, że możesz go używać do mówienia o tym, że kogoś kochasz, nie zwykło się w ten sposób wyznawać miłości w cztery oczy. O czym mowa? O zwrotach mōm to rŏd/mōm to rada. I w tej formie znaczy to tyle, co „lubię to”. Ale jeśli powiesz tak o kimś, to będzie to oznaczać, że kochasz tę osobę. I tak mōm go rada będzie oznaczać „kocham go”, a ôn jest fest rŏd tyj Tali to „on bardzo kocha Natalię”. Na Górnym Śląsku używa się tych dwóch form gramatycznych, tj. mieć coś rŏd i być rŏd czemuś/komuś.
Zatem jeśli nie masz walentynkowych planów i będziesz raczej jadł pizzę i oglądał seriale, to możesz powiedzieć : mōm rŏd pizza albo też jeżech rada ôglōndaniu Netflixa.
Walentynkowa promocja albo geszynk last minute
Jeśli zaś chciałbyś nauczyć się lepiej mówić po śląsku, to koniecznie sprawdź wideokurs Slonskij Godki online przygotowany przez ekspertów z biura PoNaszymu.pl – znajdziesz go pod adresem KursGodki.pl. Dzięki kursowi nauczysz się ponad dwóch tysięcy najpopularniejszych słów i zwrotów, a także zyskasz dostęp do stu stron materiałów edukacyjnych i ćwiczeń. Kurs możesz też podarować w prezencie bliskiej osobie – w ciągu godziny prześlemy do Ciebie specjalny voucher, który będziesz mógł wręczyć swojej drugiej połówce. Albo komuś, kogo chciałbyś w sobie rozkochać. Z okazji Walentynek przygotowaliśmy specjalną obniżkę ceny – oferta jest ograniczona czasowo, więc nie zwlekaj i kup kurs już teraz.
Dla czytelników Wachtyrza autorzy przygotowali dodatkowo kupon o wartości 10zł do wykorzystania na zakup kursu na KursGodki.pl – wystarczy wpisać kod „WACHTYRZ” podczas składania zamówienia.
A mie sie zdo, żech pedzioł : Krysia, jo przaja ciebie (w sensie tobie). Ale ona beła gorolka i żech dostoł bez łeb 🙁 .
Grou, ale tak richtich przajam tyj piyrōnskij goudce… bezto bravo!
Dzień dobry. Mam pytanie. Jak można po śląsku powiedzieć do “drugiej połówki” zdanie ” kochanie, idę w las.” Chodzi o to że czasami wyskakuję z kolegami na leśne biwaki po okolicach Żor i nie tylko, i takie spotkania odbywają się pod takim hasłem. I pomyślałem sobie że mógłbym sobie nadrukować takie hasło na koszulce ale po śląsku. Będę wdzięczny za pomoc.
Jo by pedziol Schätzchen Frella lyza abo ida do Lasa.
Jo zas miol by pytaniy jak zas to bolo po slonsku “nie zawodzic kogos”? Nie umia sie tego przipomniec, w godce to tys je inacyj.
Jo Ci pszaja
Przaja