75 lat temu zmarł Gerhart Hauptmann

6.06. minęła 75 rocznica śmierci Gerharta Hauptmanna – śląskiego noblisty.

W jakich okolicznościach zmarł Gerhart Hauptmann? Gdy Drezno zostało doszczętnie zbombardowane (13.02.1945), Hauptmann przebywał wraz z żoną w słynnym wówczas sanatorium dr. Weidnera na przedmieściu Drezna Wachwitz, gdzie kurował przewlekłe zapalenie płuc. Potem zdecydował się powrócić na Śląsk stwierdziwszy, że kto zapomniał, jak płakać, widząc piekło Drezna nauczył by się płakać na nowo. Uważał bowiem, że gdy wszystko stracone, byłoby to jeszcze swego rodzaju szczęście, umrzeć w ojczystych stronach i zostać pogrzebany przy własnym domu, co dokładnie tak zapisał w swym testamencie.

Dlatego tam właśnie, w Jagniątkowie (niem. Agnetendorf) w willi zwanej “Wiesenstein”, zastali go obłożnie chorego “wyzwoliciele”-krasnoarmiejcy. Aczkolwiek pod ich kuratelą nie doczekał zbawiennej kuli, bowiem w Związku Radzieckim uznano jego literaturę jako progresywną i wysokowartosciową. Dlatego stał on pod szczególna opieką pułkownika Sokołowa, który nawet wystawił mu osobiście “list żelazny”, co miało chronić go dożywotnio przed polskimi prześladowaniami i umożliwić mu pozostanie we własnym domu. Mimo tej protekcji 7.04.1946 płk. Sokołow powiadomił Hauptmanna, że Polacy domagają się usilnie jego wysiedlenia. Zanim jednak do tego doszło, Haptmann zachorował na zapalenie oskrzeli i zmarł nagle 6.06.1946. Według zeznań świadków jego ostatnie słowa brzmiały: “Czy jestem jeszcze we własnym domu?” Już w godzinę po śmierci pisarza przybyli na posesję milicjanci, aby dozorować wyjazdu żony i dbać, by nie zabrała ze sobą zbyt wartościowych rzeczy. Cieszyli się, że wreszcie zmarł.

Dej pozōr tyż:  Hans Kudlich. Prawda nie zna wieku. Wolność nie zna końca

Po jego śmierci radzieccy opiekunowie wstawiali się za tym, by śląski noblista został pochowany – zgodnie ze swą ostatnią wolą – przed domem, albo przynajmniej na Śląsku. Ale Polacy nadal chcieli wisiedlić zmarłgo noblistę. O ile zwłoki dość szybko złożono w cynkowej trumnie dla lepszego transportu – jego wyjazd opóźniał się, zaś trumnę odstawiono w gabinecie pisarza, dopóki władze Polski nie wyjaśniły detali transportu z opiekunami Hauptmanna i przedstawicielami Związku Kultury Niemiec (Kulturbund). W końcu sowieccy przedstawiciele wymogli wyjazd szczątków Hauptmanna “ze względów higienicznych”, ponieważ w międzyczasie jego zwłoki zaczęły się psuć.

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Jednakże nie został on rychło pochowany w rodzinnym majątku na wyspie Hiddensee – jak pragnęła tego żona, tylko jego trumna zrobiła dłuższy przystanek na przedmieściach Berlina Wschodniego, w Muggelheim, gdzie Kulturbund zorganizował “dla niego” reprezentacyjną willę przeznaczoną na jego muzeum z mieszkaniem dla żony, zaś obok domu miało powstać godne noblisty mauzoleum. Mimo dyskretnej presji i mimo że poprzednich mieszkańców (wielodzietną rodzinę) już wysiedlono, żona Hauptmanna, Margaretha, uparcie się nie zgadzała, insystując na pochówku pisarza na bałtyckiej wyspie.

W końcu uroczystość żałobna, podczas której wygłosili przemówienia m.in. komunistyczny polityk Wilhelm Pieck, poeta Johannes R. Becher oraz radziecki oficer kulturalny Tjulpanow, miala miejsce w Strahlsund. Sam pogrzeb odbył się nastepnego dnia, rankiem 28.07.1946, 62 dni po śmierci artysty, na cmentarzu w miejscowości Kloster na wyspie Hiddensee. Wierna żona Margaretha przysypała trumnę męża odrobiną śląskiej ziemi, którą przywiozła ze sobą z ogródka w woreczku, zmieszawszy ją z bałtyckim piachem. Zgodnie z życzeniem Hauptmanna za nagrobek służy mu jedynie zwykly głaz noszący tylko jego imię i nazwisko.

Dej pozōr tyż:  Ludwik Manfred Lommel (1891–1962) - śląski artysta z humorem w tle

W 1983 do grobu Hauptmanna złożono również urnę z prochami jego w 1957 roku zmarłej żony.

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Andreas Drahs – “krojcok” z Opola, urodzony w 1972 r. Z zawodu dyplomowany ekonomista i doradca PR. Udziela się społecznie na rzecz ludzi niepełnosprawnych i imigrantów (również tych z Polski) w Niemczech. Interesuje się także historią nowożytną Śląska.

Śledź autora:

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza