Trójstyk Trzech Republik
Trójstyk Trzech Republik
Większość osób zainteresowanych górnośląską historią dobrze wie, czym był i gdzie znajdował się niegdyś sławny w naszym regionie Trójkąt Trzech Cesarzy. Tenże trójstyk granic zniknął w czasie I. wojny światowej, co zostało następnie przypieczętowane upadkiem wszystkich trzech graniczących ze sobą cesarstw: austriackiego, niemieckiego i rosyjskiego. Po wielkiej wojnie i podziale Górnego Śląska w 1922 r. wszystkie okoliczne tereny przy dawnym styku granic znalazły się w granicach nowo utworzonej Polski.
Na gruzach starej Europy wytyczono nowe granice. Mało kto jeszcze pamięta, że skutkowało to powstaniem w innym miejscu Górnego Ślaska Trójkąta Trzech… Republik. Stało się to w lipcu 1922 r., kiedy polskie władze przejęły od Niemiec część regionu, z której utworzono autonomiczne Województwo Śląskie. W miejscu, gdzie rzeka Olza uchodzi do Odry znalazł się styk granic Czechosłowacji, Niemiec i Polski. Było to pomiędzy miejscowościami: Olza (która przypadła Polsce i znalazła się w powiecie rybnickim), Kopytów (który znalazł się w Czechosłowacji; dziś jest częścią miasta Bogumin) i Zabełków (pozostał wtedy w granicach Niemiec i powiatu raciborskiego).

O ile mysłowicki Trójkąt Trzech Cesarzy był bardzo wdzięcznym tematem licznych pocztówek, a także popularnym terenem wielu spacerów i wycieczek, to inaczej było z Trójkątem Trzech Republik. Zainteresowanie nim było mniejsze: rzadziej wykorzystywano go na pocztówkach i fotografiach, a swoje zloty i biwaki organizowała w jego sąsiedztwie, od strony wsi Olza, jedynie młodzież szkolna i harcerze oraz środowiska tzw. powstańców śląskich. Upamiętniali oni tam „czyn powstańczy”, gdyż w pobliżu rozgrywała się podczas III powstania śląskiego tzw, bitwa olzańska. Najbliższe otoczenie tego trójstyku leżało na uboczu miejscowości i było porośnięte nadbrzeżnymi zaroślami utrudniającymi spacery oraz turystykę.

W końcu lat 20. XX w. bliskość symbolicznego Trójstyku Trzech Republik postanowili wykorzystać Niemcy. W sąsiadujących z Zabełkowem i graniczących z czechosłowackimi Boguminem oraz Szylerzowicami Chałupkach (noszących wówczas nazwę Annaberg) postawiono i poświęcono w 1929 r. pomnik poległych w I wś. mieszkańców powiatu raciborskiego. Taką lokalizację wybrano nieprzypadkowo a i symbolika pomnika miała być szersza aniżeli tylko upamiętnienie i hołd dla poległych.

Ówczesny powiat raciborski, w kształcie, jaki uzyskał po zmianie granic w 1922 r., wcinał się pomiędzy terytorium Czechosłowacji i Polski. Chałupki leżały na samym południowym końcu powiatu, „w klinie” pomiędzy sąsiednimi państwami. Miejscowość znalazła się w tym położeniu, gdyż od powiatu raciborskiego, a zarazem od Niemiec, odłączono najpierw tzw. Kraj Hulczyński, a następnie część dzisiejszej Gminy Gorzyce. Tereny te przyznano sąsiednim państwom na mocy traktatu wersalskiego,. Niemcy określali ten traktat „dyktatem wersalskim”, ponieważ czuli się oni jego ustaleniami potraktowani wielce niesprawiedliwie i nie mogli pogodzić się z utraceniem ziem na rzecz sąsiadów. Pomnik miał nie tylko przypominać o ofiarach poniesionych w walce za Niemcy, ale miał także świadczyć o niemieckości okolicznych terenów – w domyśle tych utraconych na rzecz sąsiadów. Stanął na środku skrzyżowania dróg prowadzących do Czechosłowacji (z jednej strony do poaustriackiego Bogumina, a z drugiej do Szylerzowic na Ziemi Hulczyńskiej) a także, przez Zabełków do Polski.
Konstrukcja pomnika liczyła z podstawą aż 19,5 m. wysokości. Miała betonowy rdzeń a obłożona była klinkierem. Monument mieścił w sobie kaplicę, w której umieszczono napis: „Śmierć za ojczyznę warta jest wiecznej czci”. Pomnik zawierał obok motywów religijnych jak krzyż i ołtarz także motywy narodowe, które dominowały nad chrześcijańskim przesłaniem budowli. Na trzech przyporach, z których składał się pomnik, umieszczono figury trzech symbolicznych postaci, a pod nimi poszczególne słowa z hymnu Niemiec: Jedność, Prawo, Wolność. Na przyporze wskazującej zachód, nad wyrazem „jedność” umieszczono postać żołnierza. Przyporę wskazującą południe, opatrzono napisem „prawo” oraz ozdobiono wizerunkiem kobiety, alegorią nadziei. Na trzeciej przyporze, zwróconej na północny-wschód, umieszczono nad frazą „wolność” kobietę, symbolizującą smutek. Autorem płaskorzeźb był Julius Hoffmann, raciborski rzeźbiarz, który współtworzył w powiecie raciborskim wiele pomników poświęconych miejscowym żołnierzom poległym na I. wojnie swiatowej (np. w Bieńkowicach, Bolesławiu, Lekartowie i Szonowicach). Symbole umieszczone na pomniku, jak figury i słowa hymnu niemieckiego można interpretować nie tylko jako oddanie czci poległym żołnierzom, ale także jako smutek z faktu przesunięcia granicy, jak i nadzieję na jej przywrócenie. Było by to zgodne z duchem rewizjonizmu, żywym w międzywojennych Niemczech. Trzeba dodać, że ten okazały pomnik znalazł się na motywach większości pocztówek, wydawanych w okresie międzywojennym w Annabergu (Chałupkach).
Po II wojnie światowej Chałupki przypadły komunistycznej Polsce. Stojący we wsi monument, jako poniemiecki nie mógł liczyć na pozytywne zainteresowanie i opiekę władz. Popadał więc w coraz to większe zaniedbanie, aż w końcu, pod pretekstem jego złego stanu, zagrażającego przechodniom i ruchowi drogowemu postanowiono go rozebrać. Dokonano tego na przełomie lat 1969/70. Konstrukcja była tak masywna, że burzono ją w dwóch etapach, przy pomocy ściągniętych na miejsce saperów.

Dla większości mieszkańców Chałupek i okolicy pomnik pozostał w pamięci nie pomnikiem poległych, ale głównie monumentem upamiętniającym styk granic trzech republik okresu międzywojennego, jako Dreiländerdenkmal. Te granice zmieniły się jednak jeszcze przed II wś., kiedy w 1938 r. polskie wojska zajęły tzw. Zaolzie – wówczas to trójstyk zniknął. Za sprawą zaangażowania lokalnych społeczników i miłośników historii, głównie tych skupionych wokół Grupy Odnowy Wsi, w centralnym miejscu Chałupek, w miejscu starego pomnika stanęła w ostatnich latach jego miniatura. Na ile udana? To już musi ocenić każdy indywidualnie, najlepiej ze świadomością o dysponowaniu skromnymi środkami na taką inicjatywę. Niestety, przy okazji pomnik i rondo, na którym jest on umiejscowoiony, określa się często bałamutnie „Pomnikiem Trzech Narodów i „Rondem Trzech Narodów”. Są to ahistoryczne określenia, gdyż stary pomnik nie miał upamiętniać jakichś trzech narodów, nie wiadomo zresztą których… Oczywiście, całkowitym nieporozumieniem było by też przypisywanie stojącej miniaturze niemieckich treści rewizjonistycznych, doby okresu międzywojennego. Wydaje się, że bezpieczną i uczciwą pamięcią o pomniku jest kojarzenie go z tragicznym losem żołnierzy poległych, jako „mięso armatnie”, na wojnie światowej, którym poświęcony był pierwotny monument. Ważny jest też element edukacyjny, z historii regionalnej, że 100. lat temu, nieopodal dzisiejszej miniatury, znajdował się Trójstyk Trzech Republik.


Kamil Kotas – autonomista, historyk, regionalista związany z Chałupkami w powiecie raciborskim. Autor „Dziejów Chałupek do 1918 r.”. Prowadzi fanpage Chałupki-Annaberg.
—
Pierwotna wersja tekstu opublikowana została w miesięczniku górnośląskich regionalistów „Jaskółka Śląska”, nr 5/2015, pod tytułem „Trójkąt Trzech Republik”.
Bardzo ciekawe, dupne dziynki !
Temat dla mnie nowy, choc konstrukcje jakos jednak “z widzenia” (na pocztówkach) znalem. – Wstyd, bo czesc rodziny pochodzi stamtad i zaraz obok: Rudyszwald i Buków.
A i Syrynia i Lubomia nie sa mi obce.
Merci, pozdrawiam szan.Kolege.