Podręcznik śląskości, odc. II
Przedstawiamy drugi odcinek podręcznika śląskości. Pierwszy dostępny pod tym linkiem.
Przemysław Wiszewski, Destrukcyjne czy spajające region? Grupy społeczne na średniowiecznym Śląsku w kontekście aktywności politycznej, „Sobótka” 2012, 4. Strona 693. PDF-u.
Z treści artykułu:
Pozostawienie Śląska jako stałego elementu identyfikacji zbiorowej władców, mimo innych możliwości formułowania zakresu władzy (chociażby tytulatury książąt Polski lub książąt Wrocławia, Legnicy, Głogowa), przeczy tezie o wyłącznie geograficznym charakterze tej nazwy do XV w. Przeczy również sugestiom, by termin „Śląsk” w XIII–XIV stuleciu w zasadzie był pozbawiony znaczenia nazwy wspólnoty regionalnej, która powstała dopiero w XV w. wraz z połączeniem pod tą nazwą środkowego i południowego Nadodrza (Dolnego i Górnego Śląska). Schyłek XIII w. wydaje się w tym kontekście przełomowy jako moment, w którym ugruntowane zostało wśród śląskich Piastów przekonanie o ich szczególnych i wspólnych prawach do Śląska. Tak bardzo szczególnych, że nierozciągających się w tym samym charakterze na żadne inne ziemie dawnej Polski.
Identyfikacja tutejszych Piastów z jakąkolwiek szerszą formą organizacji władztw – królestwem – nie była tak silnie i powszechnie przez nich podkreślana jak z ideą Śląska, aż do wymarcia tej linii rodu Piastów w XVII w. Wprowadzenie i utrzymanie pojęcia „Śląsk” jako wspólnej dla członków elitarnej grupy władców przestrzeni terytorialnej, politycznej i kulturowej jest przesłanką do wskazywania ich jako grupy świadomie stwarzającej wspólnotę regionalną swą aktywnością.
Tomasz Nodzyński, Echa działań wojennych 1812-1814 na Dolnym Śląsku i środkowym nadodrzu, „In Gremium” 8/2014.
Streszczenie:
W artykule przedstawiono najważniejsze działania wojskowe i dyplomatyczne podczas ekspedycji napoleońskiej do Rosji w 1812 r. oraz wydarzenia z lat 1813-1814 na terenie Środkowej Odry (prowincje Śląska i Brandenburgii). Zwraca uwagę na różnice w polskiej i prusko-niemieckiej perspektywie patrzenia na wojnę w latach 1812-1815. Do 1945 r. dominował kult tych wydarzeń, w latach 1945-1989 w dużej mierze były one ignorowane, od 1989 roku przywraca się pamięć zbiorową jako część dziedzictwa historycznego, często atrakcyjnego dla turystów.
Wojciech Browarny, Śląsk w literaturze polskiej po 1945 roku, „Interakcje. Leksykon komunikowania polsko-niemieckiego”.
Z treści artykułu:
Śląskość w PRL-u nie uzyskała statusu tożsamości regionalno-obywatelskiej, ale pozostała przede wszystkim kategorią etniczną lub klasową, a Śląsk jako wyobrażenie przestrzeni trwale skojarzono z typowym krajobrazem industrialnym, co prawda przetworzonym symbolicznie w „małą ojczyznę” (np. w dziełach G. Morcinka), lecz pozbawionym tej rangi ogólnonarodowej, co Kresy wschodnie, Kraków czy Warszawa. Z tych m.in. powodów w drugiej połowie XX w. legniczanie czy wrocławianie nazywali Ślązakami autochtoniczną ludność okolic Katowic, a nawet Sosnowca, nie uznając tego określenia ani za własne, ani za nobilitujące. Alternatywą tego wzorca identyfikacji była śląskość rozumiana jako integralna część monolitycznej polskości albo (dolno)śląskość jako tożsamość „słaba”, niejednolita, tutejsza i zarazem obca, podszyta lokalną odmiennością, a z polonocentrycznej perspektywy ideologicznie podejrzana.
Foto: Biblioteka poaugustiańska w Żaganiu, fot. Mohylek / Wikimedia Commons