„Pociąg do Śląska. Śląsk dla Polski” i reakcja RAŚ
Specjalnym pociągiem władze woj. śląskiego pragną promować “powstania śląskie” w Warszawie i reszcie kraju. Ruszył on dzisiaj o 6.00 rano z Katowic do Warszawy pod hasłem „Pociąg do Śląska. Śląsk dla Polski”. W Warszawie przedstawiciele zamierzają spotkać się z parą prezydencką, gdyż Prezydent RP objął patronatem honorowym obchody.
Marszałek województwa śląskiego, Jakub Chełstowski, wiezie m.in. sztandar powstańczy “Tobie Polsko”. Wraz z marszałkiem w pociągu zasiadł m.in. Zespół Pieśni i Tańca Śląsk.
Odjeżdżających do Warszawy na katowickim peronie żegnała delegacja Ruchu Autonomii Śląska i Ślōnskej Ferajny, którym nie podoba się poddańcza wizja przedstawiania historii Górnego Śląska. Pociąg żegnano z banerem “Bez autonomii nie wracajcie“, a mediom przekazano oświadczenie, które poniżej publikujemy:
„Pociąg do Śląska. Śląsk dla Polski” – pod takim hasłem w dniu 16 maja udała się do Warszawy na audiencję w Pałacu Prezydenckim delegacja władz województwa śląskiego i środowisk prorządowych. Motto, towarzyszące przejazdowi specjalnego pociągu, w uszach świadomych swej historii i swych praw mieszkańców naszego regionu brzmieć musi dwuznacznie. Trudno bowiem oprzeć się wrażeniu, że warszawski pociąg do Śląska skutkował w ostatnich dziesięcioleciach politycznym i ekonomicznym molestowaniem.
Najpierw Warszawa przysłała na Górny Śląsk pociągi pancerne, by wspierały Ślązaków strzelających do innych Ślązaków. Później nadjeżdżały wagony pełne urzędników. Wreszcie kierunek odwrócił się i mknące z Górnego Śląska pociągi wywoziły owoce pracy jego mieszkańców i cegły z rozebranych śląskich kamienic, przeznaczone do odbudowy warszawskiej starówki. Dziś pod przewodem marszałka województwa w tym samym kierunku wyrusza kolejny pociąg – tym razem po to, by jego pasażerowie mogli złożyć hołd władzom w Warszawie.
Za co marszałek Chełstowski chce dziękować w stolicy? Za ukradzioną w 1945 roku autonomię, z którą władze centralne zagrabiły również mienie Skarbu Śląskiego, w tym gmach Sejmu Śląskiego, gdzie samorząd urzęduje dzięki łasce wojewody? Za złamanie wszystkich obietnic, które złożono Ślązakom w kampanii plebiscytowej przed niemal stu laty? Za odebranie 39 milionów subwencji, którym marszałek zaskoczony został przez rząd przed ledwie dwoma miesiącami?
Pretekstem do budzącego niesmak hołdu są obchody rocznicy tzw. powstań śląskich – obchody, które nijak nie przystają do wartości świata zachodniego, z którym identyfikować chciałaby się polska klasa polityczna. Pora powiedzieć stanowczo: dość gloryfikacji przemocy, która rozdarła Górny Śląsk po I wojnie światowej! Dość hołubców na grobach ofiar walk o przynależność państwową naszego regionu! Od politycznej reprezentacji województwa domagamy się obrony interesów jego mieszkańców, nie zaś upokarzających wspólnotę samorządową gestów.
Za Zarząd RAŚ
Przewodniczący Jerzy Gorzelik
Foto: Stowarzyszenie Miłośników Śląskiej Tradycji, Kultury i Historii