Niebieska walizka. Pożegnanie z Breslau – recenzja
Helena Bryś
Marianne Wheelaghan “Niebieska walizka. Pożegnanie z Breslau”
Niewygodna historia, którą nie sposób zapomnieć.
Zostaje z tobą na zawsze.
Fenella Miller, Historical Novel Review
Książka pod tytułem Niebieska walizka to powieść pochodzącej z Edynburga Marianne Wheelaghan. Rzecz dzieje się w latach 1932-1947 na ziemiach należących wówczas do Niemiec.
Autorka po śmierci matki w roku 2000 sprzątając jej mieszkanie i przygotowując do sprzedaży znajduje za starą szafą niebieską walizkę. W walizce jest pamiętnik, w którym matka zapisywała niełatwe lata swojego dzieciństwa i młodości na Dolnym Śląsku.
Antonia z rodzicami i czworgiem rodzeństwa mieszkała we Wrocławiu. Mama była lekarzem, o ojciec urzędnikiem rządowym.
Powodziło im się dobrze – mieli do pomocy gosposię. Zmiana na gorsze nastą piła po dojściu do władzy Adolfa Hitlera. Rodzina się podzieliła: jeden syn wstępuje do Hitlerjugend, a drugi do KPD; między matką a ojcem częściej dochodzi do kłótni ze względu na odmienne poglądy polityczne Dochodzi do zamieszek między komunistami i nazistami, rośnie nienawiść do Żydów, z pracy zwalnia się kobiety. Przeprowadza się sterylizacje, by osiągnąć czystość rasową. W szkołach wiesza się portrety Hitlera i składu mu przysięgi. Wszelkie skargi na gestapo były atakiem na partię nazistowską.
Ojciec zostaje wysłany na wcześniejsza emeryturę, prawdopodobnie za to, że jest chrześcijaninem – bądź też za antyniemieckie zachowania żony.
Młodszy syn jako wróg ojczyzny trafia do obozu koncentracyjnego Dachau.
Córka Maria wychodzi za oficera SS i wyjeżdża do Berlina.
Życie w mieście staje się bardzo ciężkie i rodzina przenosi się na wieś.
Okres wojny Antonia (najmłodsza córka – później matka pisarki Marianne Wheelaghan) zapisuje w pamiętniku dzień po dniu: spalone miasta, wioski zrównane z ziemią, czyszczenie rasy – zagazowywanie ludzie niewartych życia, brak pożywienia, brak opału zimą. Utrudniony dostęp do lekarza i lekarstw. Wszechobecne donosicielstwo wszelkiego rodzaju.
Czytelnik może na nowo przeżywać losy bohaterów tej powieści, może wczuć się sytuację, w której oni się znaleźli.
Ci którzy nie byli na froncie czy w obozie, musieli ciężko pracować, czy to w fabryce broni, czy też gołymi rękami uprzątać gruz po bombardowaniach. Schronienia szukali w jakichś pustych piwnicach, bo ziemia drżała na skutek działań wojennych. To było piekło na ziemi. W 1945 chodzili wykopywać miny.
Nowa granica Polski z Niemcami jest w Görlitz i w 1947 bohaterów naszej książki wysiedlono do Niemiec.
Matka zmarła w 1946 w wieku 58 lat.
Młodszy syn po powrocie z obozu w Rosji zmarł z wycieńczenia.
Ojciec, starszy syn i jedna z córek zostają w Berlinie – druga córka wyjeżdża za pracą do Argentyny.
Natomiast Antonina, bohaterka naszej powieści z niebieską walizką wyjeżdża do Liverpoolu na naukę języka angielskiego, a potem do Edynburga, by zostać pielęgniarką. Dzięki jej zapiskom możemy poznać losy jej rodziny przed, w czasie i po wojnie.
Naprawdę warto przeczytać, aby zrozumieć, jakie zło niesie wojna.
Niebieska walizka. Pożegnanie z Breslau – Marianne Wheelaghan
Helena Bryś – Górnoślązaczka wychowana na gospodarstwie. Mieszkająca na wsi żona, matka, babcia.