Koncert w siedzibie KARASOLA
1. ZEGAR
Pójdę znów jak zegar stary, któremu zegarmistrz już tylko mierzy czas. Przezroczysty iskrami krzemienia, ulatuje na skrzydłach osy, co bezboleśnie, cieplutko żądli. Wiedza o lustrze bywa straszna. Tym bardziej je uchyl je lekko.
1. WIOSNA NA BRZEGU
Ach, mój Boże, co za wczesna wiosna wymówką nudnego zimy końca ! To jakby ptak w locie złamał ciszy gałązkę.
2. 3. RZEKA
Gwiazdy, mrok – jako było od początku… Z brzegów zwisały głazy. Usłyszymy szloch fali niespodziewany, a dusza nie uchwyci głębi istoty.