Jak uczyć się śląskiego? Poradnik dla samouków – cz. II
Druga część – porady od 20 do 40
21.
Małe karteczki (fiszki) z śląskimi zdaniami upychaj po kieszeniach. Jeśli jakieś ci się znudzą, schowaj je do skrzynki. Powinieneś mieć trzy skrzynki:
- umiem,
- powtarzam,
- nowe, które niecierpliwie czekają.
22.
Stare zastępuj nowymi. Świeże treści pociągają. Nie unikaj dziwnych kształtów karteczek i różnokolorowych wydruków. Mogą ci przypomnieć dany przedmiot, a nawet myśl. Tnij całe teksty na mniejsze fragmenty.
Prowadź diariusz. Prowadź zeszyt złotych myśli lub pamiętnik. Uprawiaj radosną, obcojęzycznej twórczości na butach, dżinsach.
23.
Nie maż po cudzych murach – a zwłaszcza po zabytkowych budynkach.
24.
Grasz na instrumentach muzycznych? Nie opieraj się przed napisaniem tekstu po śląsku. Dobry jest rap. Masz zacięcie poetyckie? Realizuj się po śląsku. Pisz białym wierszem.
Sam widzisz, możliwości pisania jest wiele. Wszystko, o czym wspomnieliśmy w “temacie mówienie”, możesz ćwiczyć też pisemnie.
25.
Podane tu techniki pisania są zabawniejsze, skuteczniejsze i przyjemniejsze od prowadzenia zapisanego drobnym maczkiem opasłego zeszyciska i angażują więcej zmysłów niż zapis elektroniczny. Pisząc klawiszami angażujesz mnie mięśni i wykonujesz mniej ruchów, a ruch wspomaga pamięć.
26.
Uważam, że połączenie wyobraźni z wiedzą naukową ułatwia naukę. Ucz się. Korzystaj z Khan Academy i TED (Technology Education Destination).
27.
Przypominam, nie przyświeca mi chęć napisania nieomylnego podręcznika. Zalecam jedynie dawno już opracowane
i uzasadnione naukowo techniki i metody nauki poprzez zabawę.
28.
Przypomnij sobie, czym się kierujesz, dobierając lektury. Nie widzę żadnego powodu dla zmiany postępowania przy wyborze lektury śląskiej.
Wiadomo: pewne rzeczy jesteś zmuszony przeczytać – czy ci się to podoba, czy nie. Jasne, że w takim przypadku robisz to bez entuzjazmu. Chętnie czytasz natomiast to, co cię w danej chwili interesuje, zachwyca, oczaruje. Tymi zasadami kieruj się, sięgając po teksty śląskie. Jest ich trochę. Załączyłem bibliografię.
29.
Przy pierwszym czytaniu sprawdź, czy naprawdę wybrałeś tekst dotyczący interesujących cię spraw. Ustal, o czym jest w nim mowa.
Skoncentruj się na zdaniach, zwrotach, wyrazach, które zdołałeś zrozumieć. Ciesz się z tego, co udało ci się pojąć i nie rozpaczaj nad tym, co wydaje ci się niejasne. Zwróć szczególną uwagę na wyrazy, które mają pisownię lub brzmienie podobne do znanych ci w języku pierwszym lub języku obcym. Wiadomo przecież, że w większości języków europejskich występują słowa wywodzące się z łaciny, włoskiego, niemieckiego, francuskiego, angielskiego… Takie, które brzmią bądź wyglądają podobnie bez względu na to, w jakim języku je spotykasz – to internacjonalizmy.
30.
Jeśli nie wierzysz, że dużo zrozumiałeś, to porównaj twój wynik z wynikiem kolegi albo koleżanki. Czytajcie wspólnie. Mogę się założyć, że we dwójkę zrozumiecie więcej niż zrozumiałeś w pojedynkę.
31.
Teraz przeczytaj tekst ponownie. Podkreśl fragmenty zdań bądź wyrazy, które rozumiesz. Oblicz, jaki procent tekstu zdołałeś pojąć. Pamiętaj przy tym, że rzadko kto potrafi udowodnić stuprocentowe zrozumienie przeczytanego tekstu.
32.
Sięgnij po ten sam tekst po raz trzeci. Sporządź jego śląskie streszczenie. Skopiuj i wklej do wyszukiwarki – znajdziesz wiele tekstów na ten sam temat. Przeczytaj teksty pokrewne. Postępuj zgodnie z powyżej zaproponowanym schematem, po czym porównaj wyniki – dużo lepsze niż wczoraj – prawda? Pomyśl o tym, jak pójdzie ci po tygodniu, miesiącu, czy roku. To tak samo, jak z nauką czytania elementarza.
33.
Próbując zrozumieć kogoś mówiącego danym językiem, zwróć uwagę na pewne prawidłowości.
Celnik nie będzie rozmawiał z tobą o nowinkach hippiki. Sprzedawczyni słodkości raczej nie zaproponuje ci rozmowy o zbieraniu deszczówek. Spiker czytający wiadomości nie będzie się rozwodził o konstrukcji śmigłowca.
34.
Wniosek z tego płynie jeden: spore znaczenie ma to, kto, co, w jakim miejscu i w jakiej sytuacji mówi. Zwróć uwagę na mimikę rozmówcy, na sposób jego gestykulacji i to, co się wokół dzieje.
35.
Pamiętaj! Język to nie tylko zdania, zwroty i słowa. To także wyraz twarzy, gest, ton, melodia, to otaczające nas przedmioty i osoby oraz kontekst całej sytuacji mownej.
36.
Oczywiście i w tym przypadku najważniejszy jesteś Ty. Koncentruj się na tym, co rozumiesz, nie przerażaj się tym, co stanowi zagadkę.
37.
Jak wiadomo strach czy przerażenie paraliżują, a na to nie chcesz sobie pozwolić. Nie obawiaj się zwrotów typu: „proszę wyraźniej”, „powtórz”, „powiedz to jeszcze raz”, „nie rozumiem”, „mów wolniej”, „mów głośniej”, „napisz to” itd..
38.
W dramatycznej sytuacji zaproponuj, by to, czego nie rozumiesz, powtórzono raz jeszcze w innym znanym ci języku. Nie chcę jednak, abyś ciągle proponował twój język pierwszy.
O tym, jak ćwiczyć rozumienie ze słuchu napiszę trochę później.
39.
Pamiętaj o jednym! Przy czytaniu staraj się nie zaglądać do słownika. Słowniki są ciężkie i grube. Nieporęczne. Elektroniczne są coraz lepsze – jednak nadal niedobre. Słowniki elektroniczne manipulują się – zapamiętują błędy użytkownika i w konsekwencji podają błędne rozwiązania.
40.
Później przybliżę ci zasady posługiwania się słownikiem. Wtedy stwierdzisz, że korzystanie ze słownika przy czytaniu
a czytanie ze słownikiem, to dwie różne rzeczy.
Co innego to korzystanie ze słownika przy budowaniu wypowiedzi, a co innego przy próbie zrozumienia czyjegoś tekstu.
C.d.n.
Aleksander Lubina – germanista, andragog – zdobył wykształcenie w Polsce, Niemczech i Szwajcarii. Jest publicystą, pisarzem, tłumaczem, autorem programów nauczania, poradników i śpiewnika – był nauczycielem akademickim, licealnym, gimnazjalnym i w szkołach podstawowych oraz doradcą i konsultantem nauczyciel.
Polecamy też książkę Aleksandra Lubiny:
https://edustore.eu/publikacje-edukacyjne/31-jezyki-bez-belfra-poradnik-dla-osob-uczacych-sie.html