Soika & Bartodziej: Polacy, nic się nie stało

Od wyborów prezydenckich minęły dwa tygodnie, a politycy nie potrafią się uspokoić. Trwają powyborcze rozgrywki polityczne. Prezes Kaczyński, wykorzystuje wygraną Karola Nawrockiego do niszczenia rządu Tuska. Pomagają mu w tym czołowi politycy koalicji rządzącej, wzniecając w niej tarcia i awantury. Koalicja rządowa roztrwoniła poparcie z 2023 roku. Jej prominentni przedstawiciele  zrobili niewiele, by przeciwdziałać polaryzacji polskiego społeczeństwa. To pozwoliło wygrać człowiekowi z przeszłością, która powinna go dyskwalifikować do pełnienia funkcji prezydenta europejskiego kraju. Nawrocki w roli prezydenta, to kurs antyukraiński, antyunijny i brak potrzebnych Polsce dobrych relacji z Niemcami i Francją. Z jego wyboru zadowolonych jest 40 procent Polaków oraz Orban, Putin i Trump. Prezydent Duda już zdążył zapewnić swojego „zwierzchnika” Trumpa, że zwycięstwo Nawrockiego daje gwarancję kontynuacji znakomitych relacji oraz ścisłej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, zarówno instytucjonalnie jak i osobiście z nim. Nie dziwi, że z pierwszą wizytą jako prezydent, Nawrocki zamierza się udać do Waszyngtonu. Tych, których wybór Nawrockiego zasmuca, niech pocieszy przysłowie – „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.

Nielotny osiłek

Dosadnie, w piłkarskim stylu, wybór Nawrockiego skomentował Zbigniew Boniek, na platformie X – „Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !!! Demokracja przede wszystkim. Gratulacje ode mnie i mojego psa”. Trafił w sedno sprawy; w Polsce nigdy nie było komu rządzić i tak pozostało. Równie złośliwie  wybór Nawrockiego, skwitował Sławomir Mentzen, określając go mianem niezbyt lotnego osiłka. Jesteśmy przeciwnikami trumpizmu po polsku. Polska, to nie ring bokserski, a prezydent powinien być zdrowy na umyśle, wolny od nałogów i posiadać autorytet w kraju i za granicą. Mieliśmy nadzieję na demokratyczny reset, bo głupio jej nie mieć (Hemingway], dlatego też nasz głos otrzymał Rafał Trzaskowski. Uznaliśmy, że nie będzie on szkodził Polsce i zadba o to, aby w naszym katolickim kraju nie było miejsca na szerzenie nienawiści. Do tego, mógłby być gwarantem  dobrej przyszłości Śląska. Okazało się, że byliśmy w mniejszości. Demokracja, to rządy ludu, ludowładztwo. Tymczasem w Polsce nie ma klimatu dla prostego człowieka. „Warszawka” i Polska dużych miast okazuje swoją wyższość kulturową wobec wiejskiego i małomiasteczkowego, niewykształconego elektoratu, szczególnie mieszkającego na terenie południowo – wschodniej Polski. Sztab Trzaskowskiego odpuścił sobie to polskie Zapłocie, Nawrocki, wprost przeciwnie i to pozwoliło mu wygrać wybory, mimo, iż był człowiekiem znikąd. Jego  prezydentura może pogłębić podziały wśród Polaków, chociaż w polskiej polityce wewnętrznej nie będzie już gorzej, niż jest. Nadal najważniejszy będzie dostęp do korzyści osobistych i utrzymanie stanu bezkarności ludzi władzy. Chociaż nic nie zagraża polskiej tożsamości, to Polska staje się nacjonalistyczna i powraca do komunistycznych nawyków. Żyliśmy w totalitaryzmie i obawiamy się, że w nim umrzemy. A może jednak jakoś to będzie, bo w końcu wszystkie moce niebieskie mają odwieczny, podstawowy obowiązek pilnowania bezpieczeństwa i dobrobytu narodu polskiego.

Dej pozōr tyż:  Bądź niezwykły - Kiedy rozum śpi, budzą się potwory

Oaza spokoju

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Najważniejszą dla nas sprawą jest dzisiaj bezpieczeństwo i gospodarka. Bardziej obawiamy się wojny i polskiego zaangażowania w nią, niż konfliktów między rządem, a prezydentem. Z niepokojem obserwujemy wysoką akceptację polskiego społeczeństwa dla wyścigu zbrojeń. Zdajemy sobie sprawę, że niemożliwe jest wygranie wojny z mocarstwem atomowym. Opowieści o bezpieczeństwie jakie słyszeliśmy z ust kandydatów na prezydenta, były żałosne i nieprawdziwe. Elementarne bezpieczeństwo na wypadek wojny. może nam zapewnić tylko odpowiednia infrastruktura: schrony dostępne dla większości obywateli, zapasowe, podziemne szpitale, rezerwy żywności i lekarstw oraz dostęp do  wody. Potrzeba nam wysoko zorganizowanego w systemie obrony cywilnej społeczeństwa i kadry zarządzającej bezpieczeństwem narodowym. Bezpieczni możemy być tylko wśród przyjaciół z Ukrainą włącznie. Dlatego uważamy za głęboki błąd polityczny odwracanie się od Europy i pogarszanie relacji z najbliższymi sąsiadami, przede wszystkim z Niemcami i Francją. Nie  wierzymy w sprawczość artykułu 5-tego Traktatu NATO, ani w proponowane przez wicepremiera plecaki ewakuacyjne. Niby dokąd mógłby się ewakuować zwykły obywatel, nie posiadający przepustki do „Zaleszczyk”, ani swojego samolotu. Co do gospodarki, to była ona nieobecna w kampanii wyborczej. Jej problemy zastępowano obietnicami przedsięwzięć na skalę dziesiątek miliardów złotych, bez podawania źródeł finansowania. Akurat w tej dziedzinie warto było wziąć przykład z Trumpa, który na pierwszym miejscu stawia problemy amerykańskiej gospodarki i dochody państwa, nawet kosztem pogorszenia sytuacji politycznej USA. Tymczasem nasz przyszły prezydent, który zapowiedział, że zagoni rząd Tuska do roboty, nie ma bladego pojęcia o bezpieczeństwie i gospodarce. A szkoda. Rząd Tuska, składający się z około 120 ministrów i wiceministrów, w oczekiwaniu na „swojego” prezydenta był oazą spokoju. Kompania ministrów zamiast rozwiązywać problemy, sama je stwarzała. Czas, aby to bractwo wielopartyjne w końcu zrozumiało, że nie interes macierzystych partii, a sprawy Polski są najważniejsze.

Dej pozōr tyż:  Marcin Szewczyk: Czamu Ślōnzok nie śmi być prawicowcym

Powszechna kompromitacja

Nawrocki w czasie kampanii wyborczej powiedział: „Nie ma Polski bez Śląska i Śląska bez Polski”. Raczył zauważyć istnienie Śląska, jednak nie zauważył Ślązaków, którym z tożsamości pozostało prawo wychodzenia na dwór, a nie na pole. Jako Ślązacy zaczynamy tracić nadzieję na uznanie śląskiej odrębności etnicznej. Wina leży jednak również po naszej stronie. Cechuje nas brak aktywności społecznej i bylejakość w działaniu. Przed drugą turą wyborów wyrażaliśmy niezadowolenie z niskiej frekwencji wyborczej w województwie opolskim. Było to też przedmiotem troski Walnego Zebrania TSKN. Mniejszość Niemiecka vel Śląscy Samorządowcy tydzień przed drugą turą wyborów uchwaliła apel w sprawie zaangażowania i udziału w wyborach prezydenckich. Było to typowe działanie „sobie a muzom”. Apel nie trafił do Ślązaków, a nawet gdyby, to nie wskazano na kogo mają głosować. Skończyło się to tym, że w naszym województwie ponownie była najniższa frekwencja w kraju , a w prawie połowie mniejszościowych gmin wygrał Nawrocki, powszechnie znany „przyjaciel” Niemców. Nie ma już nic, co mogłoby nas bardziej skompromitować. Znaczna część Ślązaków sposobem myślenia i działania nie różni się od mieszkańców polskiego Zapłocia. Ogłupianie Ślązaków i asymilacja zrobiły swoje, Ślązak częstokroć stał się Polakiem gorszego sortu, chociaż poczucie porządku i paszport ma niemiecki. Wracając do spraw krajowych, to zgodnie z przewidywaniami, rząd Tuska otrzymał wotum zaufania, a na kolejnej miesięcznicy Kaczyński ogłosił, że po wyborze Nawrockiego, wszystko, co szkodzi Polsce, się skończy. Obiecał, że będzie się modlił za putinowców, ludzi Putina i jego agenturę, żeby po odebraniu słusznej kary, nawrócili się i zostali zbawieni. Tym samym Prezes spełnia oczekiwanie ludu – „Jarosław Polskę zbaw”. I niech tak się stanie.

Dej pozōr tyż:  Marcin Szewczyk: Czamu Ślōnzok nie śmi być prawicowcym (2)

                        Gerhard Bartodziej                Bernhard Soika

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza