Rŏman Pawlyta: PiS miszczem Polski
Za nami pierwsza tura wyborów Prezydenta RP. Aktualnie urzędujący Andrzej Duda którego popiera partia rządząca Prawo i Sprawiedliwośc (PiS) zdobył około 43,5% głosów. W drugiej turze zmierzy się z aktualnie urzędującym prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim którego popiera Platforma Obywatelska i który zdobył około 30,5% głosów.
Faworytem dla wielu wydaje się ubiegający o reelekcję Andrzej Duda. Wprawdzie nie zdobył on absolutnej większości w pierwszej turze jednak zabrakło mu tylko 7 punktów procentowych co nie stanowi aż takiego wielkiego wyzwania.
Patrząc na podział geograficzny głosów, widać że Andrzej Duda jest szczególnie silny na prowincji a Trzaskowski w metropoliach. Pochodzący z Krakowa Duda przegrał nawet we własnym mieście już w pierwszej turze z pochodzącym z Warszawy Trzaskowskim (38% vs 32% sic!).
Wynik Dudy całkiem dobrze koreluje z poparciem dla partii rządzącej. Zarówno z wynikiem jak i z geografią. Gdzie leżą przyczyny tego poparcia mimo już 5 lat bycia odpowiedzialnym za politykę w całym kraju?

Z jednej strony dużą rolę odgrywają transfery socjalne autorstwa PiS. Nic tak nie działa na wyobraźnię wyborców jak realna gotówka na koncie. Nawet jeżeli opozycja się zarzeka że nigdy nie tknie tych transferów to wyborcy świetnie pamiętają komu to zawdzięczają. I żadne skandale i afery tego obrazu nie zbrukają. PiS doskonale wyczuło potrzeby zwykłych ludzi i ich chęć finansowej stabilności i materialnych aspiracji które same w sobie nie są przecież aż tak wygórowane. Nikt wcześniej w polskiej polityce nie zadał sobie tego trudu by zaspokoić potrzebę “małego ludzkiego szczęścia”.
Systemy wzajemnej kontroli instytucji państwa stanowią moim zdaniem dla większości elektoratu dość abstrakcyjne zagadnienia.
Ogromna większość polskiego społeczeństwa, a Ślązaków jeszcze bardziej, jest pochodzenia plebejskiego. Z tym związane jest również poczucie społecznego egalitaryzmu i antyelitaryzmu. PiS świetnie wyczuwa te ludowe nastroje i okrasza swoje poczynania polityczne silną dozą społecznych resentymentów a w sferze międzynarodowej narodowymi kompleksami. I mimo że kierownictwo partii rządzącej w dużej części ma pochodzenie elitarne i nieraz z wielowiekowym rodowodem, to taka symbolika raduje ludową duszę i jej poczucie krzywdy czy to prawdziwej czy to wyimaginowanej. I również tutaj PiS stara się zaspokoić potrzebę “małej ludzkiej sprawiedliwości.
Konkludując, moim zdaniem partia Jarosława Kaczyńskiego będzie jeszcze sprawować rządy dłużej niż nam się wydaje. Ich kres położy dopiero bankructwo gospodarcze kraju. Pamiętając jeszcze Polskę Ludową z jej pasmem niekończących się kryzysów, ten proces bankructwa może trwać dłużej aniżeli nam się wydaje. Jednak idea suwerennego rządzenia, czemu służy proces oczerniania Unii Europejskiej i systemu demokracji zachodniej, będzie nadal popularna w społeczeństwie i bardzo możliwe że wykorzystywana przez następców. Przyszłość zaskoczy nas jeszcze nie raz.
Rŏman Pawlyta – pochodzi spod Ôpolŏ. Skōńczōł geografijŏ i politologijŏ w Berlinie, robi i żyje w Kazachstanie.