Łubniany: Helena Buchner patronką biblioteki
Pochodząca z Jełowej w gm. Łubniany Helena Buchner, ceniona autorka powieści o powojennych losach Ślązaków, a przede wszystkim kobiet, została patronką Gminnej Biblioteki Publicznej w Łubnianach. Uroczystość nadania imienia placówce odbyła się 19 października 2022, w 73. rocznicę urodzin autorki.
Skąd wybór takiego patrona tłumaczy Tomasz Siniew, dyrektor Łubniańskiego Ośrodka Kultury, któremu podlega m.in. biblioteka:
– Kobieta pojednania, dialogu, po 7 latach od swojej śmierci doczekała się godnego upamiętnienia. Jest nam bliska przez miejsce urodzenia i spoczynku, czyli Jełową. Helena Buchner żyje w pamięci mieszkańców gminy Łubniany, ale także czytelników na całym Śląsku. To właśnie o jego trudnych losach po 1945 roku tak dużo pisała w swoich książkach. Pomysł, by to właśnie Leonia została patronką naszej biblioteki, zrodził się pośród rozmów z czytelnikami, mieszkańcami, urzędnikami. Głos taki wypłynął także w trakcie diagnozy społecznej, którą przeprowadzaliśmy w naszych bibliotekach. Wybór był jednogłośny, bez najmniejszego sprzeciwu, co przypieczętowała tylko uchwała Rady Gminy Łubniany przyjęta przez aklamację 25 kwietnia 2022 r., czyli w rocznicę śmierci Heleny Buchner.
Helena Buchner żyła w latach 1949-2015. Z wykształcenia – nauczycielka, z zamiłowania pisarka i malarka, która swoją postawą twórcza niejednokrotnie udowadniała, że jest „człowiekiem dialogu”. W jej twórczości charakterystyczna jest prostota i swoboda wypowiedzi. Nie omijała trudnych tematów, pielęgnowała kulturę ludową, śląską tradycję kulturową i nade wszystko ceniła swoja małą ojczyznę. Jest autorką pięciu książek o Śląsku. Od momentu przejścia na emeryturę postanowiła zmienić coś w swoim życiu, przeprowadziła się ze stolicy do rodzinnej – Jełowej i tutaj rozpoczęła swoje nowe, artystyczne życie. Ze swoją twórczością nie zamykała się w szufladach – początkowo z dużą nutą niepewności, pod pseudonimem wydała swoją pierwszą powieść – „Hanyska”. Następnie ukazały się „Dzieci Hanyski”, „Dziewczęta z Koziej Górki” , „Opowiastki znad Brynicy” i ostatnia „Ciotka Flora”. Ze swoimi książkami docierała, gdzie to tylko możliwe, odwiedzała domy kultury, świetlice wiejskie, Dyskusyjne Kluby Książki. Rozmawiała, dyskutowała, tłumaczyła. Zawsze szczerze, drobiazgowo i cierpliwie tłumaczyła, że historia Śląska nie może być traktowana jednoznacznie, że trzeba zawsze patrzeć z punktu widzenia człowieka i tego, kim się czuje w swoim sercu.
Po odsłonięciu tablicy w sali GBP odbyło się spotkanie z Ewą Kowalczyk, siostrzenicą Heleny Buchner, a także powierniczką jej twórczości, na którym opowiadała o małoznanych faktach z życia Autorki.