Górnośląskie witacze już zniszczone + komentarz Wachtyrza
Dzisiaj rano informowaliśmy o inicjatywie ustawienia śląsko-polskich witaczy w Siemianowicach Śląskich na historycznej granicy Górnego Śląska. Witacze zamontowano w czwartek, a już dzisiaj w nocy (z piątku na sobotę) zostały one zniszczone na granicy Siemianowic Śląskich i Czeladzi.
Przypomnijmy, że analogiczne witacze stoją od lat po stronie Zagłębia Dąbrowskiego i nikomu nie przeszkadzają.
Komentuje Pejter Długosz (Wachtyrz): Przez lata, jeżdżąc zawodowo do Sosnowca, tuż za Brynicą mijałem tablicę „Witamy w Zagłębiu Dąbrowskim“. Nikomu nie wadziła, nikogo nie denerwowała. Przeciwnie, miałem wrażenie, że najbardziej raduje samych Ślązaków.
Gdy z podobną inicjatywą wystąpili Górnoślązacy, to wystarczyło 30 godzin na „chadziajski gest kulturowej wyższości“. Tak, piszę o chadziajstwie, bo mam świadomość, że taka tablica nie przeszkadza żadnemu normalnemu Polakowi, a jest odruchem chadziajskiej mentalności, która nadal wielu osobom każe deptać każdy objaw śląskości czy jakiegokolwiek przypomnienia innej historii (zobacz polsko-niemieckie tablice w woj. opolskim i śląskim).
Czwartek wieczorem:
Sobota rano:
