BlogiPauza

Gabriela Szewiola: Jeruzalem, malarz talerzy

Jeruzalem, malarz talerzy

 

Tak, te fotografie

wydobyte z kartonów na strychu

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Ojciec chciał wyrzucić negatywy

ale przeczekały tyle lat

jak my Żydzi

Wtedy jeszcze wszędzie w mieście

były studnie z wodą pitną a życie

wydawało się spokojniejsze

choć bywały już

kroki twarde jak strzały i czarne od lęku spojrzenia

Powietrze blisko łaźni było ciężkie

od zapachów

Za każdym zakrętem bazar

pęczniał kolorami

Języki były jak pieśni

a pieśni jak wołania bez echa i odpowiedzi

Więc siedzę tutaj tyle lat

piszą do mnie zza oceanu przyjedź

tu u nas wygodniej

ale wolę tu być i czuwać

choć nie wiem po co nad czym i dla kogo

Będę tu jednak póki będę nie umiem gdzie indziej

oddychać

Po czterdziestu ośmiu latach

nadal wyrabiam i maluję talerze w barwach

mojego kraju

wszystkich prócz barwy krwi

Przepływają przez moje dłonie desenie

Jeruzalem

którego nie da się rozplątać

Kiedy rano idę ulicami mówią do mnie

mury kopuły i sklepienia

a każdy poranek jest obietnicą

 

 

Gabriela Szewiola, Ślązaczka, germanistka, ukończyła studia na uniwersytecie w Lipsku, od wielu lat pracuje jako wykładowca języka niemieckiego na Politechnice Śląskiej. Współpracuje jako edukator z Goethe-Institut, kieruje Ogólnopolską Olimpiadą Języka Niemieckiego dla studentów uczelni technicznych.

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Ôstŏw ôdpowiydź