ÔpinijePauza

Ślōnskie strachy w bibliotece – książki okazały się strasznie fajne!

W czasach, gdy coraz częściej zachwycamy się obcymi tradycjami, łatwo zapomnieć o tym, co swoje. Halloweenowe duchy i potwory z amerykańskich filmów znamy doskonale, a przecież tu, na Śląsku, od pokoleń żyją własne stworzenia z opowieści i legend – beboki, hekse czy utopki. Właśnie one zagościły w szkolnej bibliotece Zespołu Szkół nr 10 im. prof. J. Groszkowskiego w Zabrzu podczas październikowej akcji „Ślōnskie strachy i inksze stwory we szkolnyj bibliotece”, która połączyła czytanie, tradycję i troskę o środowisko.

Biblioteka w ostatnim tygodniu października zamieniła się w kolorową, pełną fantazji przestrzeń. Na ścianach zawisły plakaty przygotowane w ramach konkursu „Czytej, abo… bebok przidzie!”. Uczniowie z zapałem przedstawiali swoje wizje śląskich stworów – od groźnych po zabawne. Najwięcej prac dotyczyło oczywiście beboków, które w oczach dzieci okazały się raczej psotne niż przerażające. Wśród nadesłanych plakatów wyróżniał się rysunek autorstwa Piotrka z kl. 2a przedstawiający Podciepa– mniej znanego, ale autentycznie śląskiego bohatera. To dowód na to, że uczniowie potrafią sięgać do głębszych pokładów lokalnej kultury. Laureaci konkursu otrzymali nagrody ufundowane przez Przaja Ci – producenta kosmetyków inspirowanych Śląskiem.

„Ze zaświatōw do bajtli – drugie życie ksiōnżki” to akcja w duchu zero waste, która ma już w ZS10 długą tradycję. Co roku w innej tematyce, ale zawsze z tym samym celem: by przypominać, że przedmiotom, tak jak starym legendom, warto nadawać drugie życie. Książki, które trafiły w nowe ręce, nie tylko ucieszyły kolejnych czytelników, ale też stały się symbolem mądrej troski o zasoby i kulturę czytania.

Tydzień ze śląskim motywem stał się również okazją do przypomnienia o całorocznej inicjatywie ekologicznej „Papiōr niy do hasioka”. Uczniowie przynoszą makulaturę – zniszczone książki, zeszyty, gazety i papierowe torby po zakupach. Zbiórka stała się nie tylko sposobem na ochronę środowiska, ale też okazją do rozmowy o tym, że recykling to coś więcej niż moda – to codzienna postawa odpowiedzialności za świat, w którym żyjemy.

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

31 października biblioteka zyskała jeszcze słodszy klimat dzięki akcji „Maszkety za ksiōnżki” – zamiast halloweenowego „cukierek albo psikus” był cukierek za czytanie! Każdy, kto wypożyczył książkę, otrzymywał słodki upominek. Tego dnia czytanie stało się prawdziwą przyjemnością, a między regałami ustawiała się długa kolejka.

Cały tydzień wypełniła atmosfera wspólnego odkrywania – języka, tradycji, ekologii i radości z czytania. Uczniowie przekonali się, że czytanie potrafi być strasznie… ciekawe.

Akcja „Ślōnskie strachy” pokazała, że można z humorem i wrażliwością łączyć przeszłość z teraźniejszością, lokalność z otwartością, a kulturę z troską o naturę. Bo czytanie – tak jak dbanie o świat wokół nas – nigdy nie wychodzi z mody.

 

Estera Baksik-Majnusz – ukończyła studia III stopnia z zakresu teologii na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego, podyplomowe studia z dziennikarstwa oraz bibliotekoznawstwa.
Pracuje jako nauczycielka religii i bibliotekarka. Jej pasje to fotografia, rękodzieło, góry i Śląsk.
Prywatnie: wnuczka, córka i żona górników, mama Maksymiliana i Leny.

 

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Ôstŏw ôdpowiydź