W Oderbergu łączą dwa brzegi Śląska
Myśląc o śląskich miastach, podzielonych wskutek działań wojennych i decyzji politycznych, wyobrażamy sobie zapewne most na Olzie, na którym jeszcze nie tak dawno ustawiały się zastępy drobnych przemytników, turystów i zwykłych mieszkańców rozerwanej na dwie części tkanki miejskiej Cieszyna. Jak bowiem wiadomo, po pierwszej wojnie światowej jedna część miasta przypadła Polsce, druga zaś została nazwana Cieszynem Czeskim (choć wciąż znajdowała się na Śląsku, a nie w krainie geograficznej Czechy).
Być może widzimy też dzisiejszy Zgorzelec po polskiej i Görlitz po niemieckiej stronie, gdzie od 1945 r. Nysa Łużycka wyznacza podział na niemiecką i polską część, zasiedloną przez ludność napływową, która zastąpiła wygnanych po wojnie mieszkańców prawego brzegu Nysy. Podziały te, w całej ich arbitralności, nieraz wskazujemy jako emblematyczne przykłady zawikłanych Śląskich losów i tragedii regionu.
Na tym tle historia górnośląskiego Oderbergu wygląda zgoła inaczej. Jego tkankę rozdzielała na część austriacką i pruską, już od czasów XVIII-wiecznych Wojen Śląskich, meandrująca rzeka Odra. Myli się jednak ten, kto myśli, że dzisiejsza przynależność państwowa polskich Chałupek i czeskiego Bohumína wynika z decyzji podjętych przez samych mieszkańców pogranicza.
Wystarczy wspomnieć, że w okresie międzywojennym znad budek granicznych na Odrze patrzyli na siebie czechosłowaccy (Bohumín) i niemieccy (Annaberg) pogranicznicy, a po polskiej agresji na Czechosłowację w 1938 r. polscy i niemieccy. Szkopuł w tym, że Polacy strzegli Odry od drugiej niż dziś strony, spoglądając znad „zaolziańskiego” Bogumina na wciąż niemiecki Annaberg. Zapewne polscy żołdacy, uciekając w 1939 roku przed niemiecką ofensywą i wysadzając w celu zatrzymania przeciwnika jedno z przęseł Mostu Jubileuszowego, nie wyobrażali sobie, że sześć lat później przyjdzie im wrócić na te „prapiastowskie” ziemie i znów stawiać wartownie przy moście. Tym razem jednak pilnowali przejścia granicznego oddzielającego polskie Chałupki od „bratniego narodu czechosłowackiego”, który zmieniwszy „g” na „h” ukonstytuował na dobre swoją administrację nad miastem Bohumín.
Niestety, wskutek inżynierii społecznej, propagandy nacjonalistycznej oraz braku rzetelnej edukacji regionalnej wielu mieszkańcom regionu, a tym bardziej przyjezdnym, wciąż wydaje się, że spokojna granica na Odrze „od zawsze” oddziela w tym miejscu Rzeczpospolitą Polską i Republikę Czeską, a nazwa Oderberg nie wywołuje w sposób oczywisty wspomnień o wspólnych niegdyś dziejach. Tym bardziej cieszy, że pamięć o dziedzictwie pogranicza i jego zagmatwanej historii nie zamiera, a rozwija się w jakże nowoczesnej – na poły komercyjnej, na poły społecznej – formule w ramach Kompleksu Oderberg, który w obecnym kształcie funkcjonuje już ponad trzy lata.
Kompleks Oderberg składa się z dwóch hoteli wraz z zapleczem gastronomicznym – hotelu Zamek Chałupki oraz hotelu Pod Zielonym Dębem (Pod Zeleným dubem) w Starým Bohumínie. Otoczony parkiem Zamek to dziś ulubione miejsce na organizację wesel i imprez wszelkiego rodzaju. Obiekt po drugiej stronie granicy, dzięki pięknej i dużej secesyjnej sali balowej także służy młodym parom oraz firmom organizującym konferencje i różnego typu eventy, a restauracja ulokowana na parterze zaprasza na obiad i kufel własnego piwa o nazwie Oderberg (a jakże!). Ambicją właściciela jest jednak nadanie mu szerszej funkcji. Dlatego też wokół kompleksu powstało Stowarzyszenie Kulturalne Oderberg, organizujące w zabytkowych przestrzeniach Zelenego koncerty, spotkania autorskie, spektakle teatralne i pokazy kinowe w (nie tylko) śląskim duchu.
– „Nie chcemy ze Śląska i Oderbergu robić skansenu i pokazywać go jako przestrzeń rządzoną przez zaszłości historyczne i wynikłe z niej animozje” – mówi Martin Kachel, przewodniczący Stowarzyszenia Kulturalnego Oderberg. – „Dzięki współpracy z czeskimi i polskimi instytucjami, stowarzyszeniami i aktywistami staramy się tchnąć nowego ducha w ten przygraniczny region i przybliżyć sobie jego mieszkańców w imię hasła: Spojujeme Slezsko/Łączymy Śląsk” – dodaje. Wtóruje mu Adrian Wowra, prowadzący oba hotele w ramach kompleksu Oderberg: – „Mimo, że działamy komercyjne, co jest niezbędne dla utrzymania zabytków, to do serca bierzemy sobie misję przywracania wspólnej pamięci i budowania jej wokół przyjemnych rzeczy. Dziś nazwą Oderberg sygnujemy warzone dla nas w lokalnym mini-browarze piwo oraz cały szereg upominków, jakie można nabyć w ulokowanym w hotelu Centrum Informacji Turystycznej. To także nazwa piwnego SPA – atrakcji, z której chętnie korzystają zarówno mieszkańcy Republiki Czeskiej, jak i Polski, a którego ściany zdobią kolaże starych zdjęć i pocztówek z czasów górnośląskiej belle-epoque. Sala balowa nigdy nie świeci pustkami, o co dba założone w naszym hotelu stowarzyszenie. Całości dopełnia niewielkie, ale ciekawe Muzeum Bohumína, mieszczące się w piwnicy naszego hotelu”.

Kompleks Oderberg to idealne miejsce na kilkudniowy pobyt, w trakcie którego można skorzystać z procedury piwnego SPA, skosztować regionalnej kuchni oraz zwiedzić najbliższą okolicę na wypożyczonym rowerze. Dzięki bardzo dobrze rozwiniętej sieci połączeń Bohumín jest przy tym dogodnym punktem wypadowym do zwiedzania czeskiej części Śląska oraz Moraw. Tym, którzy chcieliby jeszcze w tym roku odwiedzić okolice Oderbergu, na zachętę podajemy program imprez kulturalnych, jakie odbędą się w obiekcie:
04-06 listopada: Wernisaż oraz wystawa „Górny Śląsk w akwarelach Miłosza Nosiadka”
22 listopada: Laco Déczi & Celula New York – koncert fenomenalnego trąbkarza jazzowego wraz ze swoją nowojorską kapelą
01 grudnia: Chwila Nieuwagi – górnośląski zespół muzyczny łączący neo-folk z oryginalnymi, autorskimi kompozycjami zagra swój doceniony w kraju i zagranicą program „Brama Morawska”
22 grudnia : Jiří Vodíčka i Camarata Janáček w programie „Vivaldi po naszymu”
31 grudnia – Sylwester Pod Zeleným
Bilety na koncerty można rezerwować pisząc na adres spolek@oderberg.cz





Więcej o obiektach kompleksu Oderberg na stronach internetowych:
https://www.facebook.com/ZamekChalupki/
https://www.facebook.com/podzielonymdebem/
Redakcja: Natalia Długosz
Gryfnie naszkryflane ,wszyjscy jyny pamiyntajom o podzielonych mjastach,nale fto pamiynto o dziedzinie Marklowice,podzielonej na czesko i polsko tajla ,kaj kosciol lostol we Czechach a szkola w Polsce,pyrsk