Śladami “Starego Fritza” na Ślonsku – proces przechodzenia Ślonska do Prus i jego skutki …

Dzień 16 grudnia to szczególny dzień w historii Ślonska, ponieważ tego dnia w roku 1740 rozpoczął się proces oddzielania Ślonska od Austrii i włączenia do Królestwa Prus. Tamtego dnia wkroczyły ten teren wojska pruskie pod wodzą Fryderyka II Wielkiego zwanego potocznie „Starym Frycem”.

Jak już wcześniej w moim artykule o bitwie pod Lutynią pisałem Fryderyk II Wielki nie jest lubianą w Polsce postacią historyczną, szczególnie za przyczynienie się do tzw. I rozbioru Polski. Piszę tu z premedytacją o tzw. I rozbiorze Polski, ponieważ w analizie historii „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia” i podobnie jest z I rozbiorem Polski; co dla jednych jest zawłaszczeniem ich ziemi, dla drugich było zabezpieczeniem ich ziem w obliczu rozpadającej się Rzeczypospolitej.

Osobiście zainfekowany nauką polskiej mitologii w moim pierwszym okresie szkolnym (bo raczej historią tego nie można nazwać) miałem podobne podejście do tej postaci historycznej kiedy w 1991 r. odwiedzałem pałac Sanssouci w Poczdamie i jego grób, w którym jest pochowany wraz ze swoimi psami.

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Wielu z nas stwierdzi tu i teraz, że to dziwak ? Znając już obecnie jego historię oraz zamiłowanie do języka francuskiego (którym chyba nawet lepiej władał niż niemieckim) i sztuki (nie tylko wojennej) nazwałbym go bardziej awangardystą.

Jego żywot jest pełen dziwnych zdarzeń i zwrotów, ze można by o nim spokojnie powiedzieć, że: “miał czasami więcej szczęścia niż rozumu”. Sympatykom historii polecam lekturę jego dorobku życiowego. Oczywiście można zacząć od “obiektywnej” polskiej wersji jego historii.

lub znając język niemiecki poznać także inne spojrzenie na jego życie i dokonania.

 

W ramach tego odcinka nie chciałbym się rozpisywać nad całym jego życiem ale wymienić jedynie jego ślady na Ślonsku i w drodze wyjątku dwa miejsca na terenie obecnej Polski, które wg mojej oceny każdy Ślonzok znać powinien, choćby tylko z tego powodu, że czy go lubimy czy nie ? to historycznie był to pierwszy Król Pruski władający ziemią Ślonską.

1. Jego historię zaczniemy w 1730 r. kiedy to 18-letni Fryderyk popada w ostry konflikt i w formie buntu z paroma przyjaciółmi próbuje opuścić Prusy. Uciekinierzy zostali chwyceni do przesłani do twierdzy w obecnym Kostrzynie nad Odrą (Festung Küstrin). Fryderyk zostaje początkowo na śmierć. Wyrok zostaje później złagodzony, ale za to musi patrzeć z okien twierdzy jak ścięty zostaje jego przyjaciel Hans Hermann von Katte. Zresztą obydwu Panów podejrzewano o coś więcej jak tylko przyjaźń. Tym sposobem uchodzi po raz pierwszy spod topora. Kostrzyń nad Odrą jest dzisiaj miastem na uboczu i po II Wojnie Światowej nie odzyskał już niestety swojego blasku szczególnie z przepięknym Starym Miastem.

Dej pozōr tyż:  Lektura i zakup obowiązkowe: "ŚLŌNZŎKI" Mariana Kulika.

                                                                                                                                                  Piękne Stare Miasto w Kostrzyniu nad Odrą przed 1945 r. i po 1945 r.

2. 16.12.1740 r. Fryderyk II na czele wojsk pruskich wkracza na Ślonsk i do końca stycznia 1741 r. opanowuje prawie cały Ślonsk z małymi wyjątkami. W Głogowie, Nysie i Brzegu bronią się jeszcze niedobitki słaby austriackich garnizonów.

3. 27.02.1741 dochodzi do pierwszej potyczki z Austriakami pod Baumgarten (Braszowice powiat Ząbkowicki)

4. Marzec 1741 – Fryderyk II udając się z małą obstawą do Nysy zostaje zauważony przez patrol austriacki w okolicach Prudnika. Życie ratuje mu młynarz z Langenbrück (Moszczanka) ukrywając go za dużym kołem młyńskim. Fryderyk II po raz drugi unika śmierci.

5. Kwiecień 1741 r. – Bitwa pod Mollwitz (Małujowice k. Brzegu – temat do osobnego artykułu) – Z powodu słabego doświadczenia młodego monarchy w zarządzaniu wojskiem bitwa była już praktycznie przegrana przez Prusy a Fryderyk II ewakuował się z pola bitwy w stronę Opola. Sytuację uratował Marszałek von Schwerin przechylając skalę zwycięstwa dla Prus. Fryderyk II po raz kolejny wychodzi z opresji.

Bitwa pod Małujowicami – Marszałek von Schwerin ratuje sytuację na polu walki

 

6. 9.10.1741 – w Przydrożu Małym k. Korfantowa zostaje podpisane zawieszenie broni pomiędzy Prusami i Austrią

7. 11.06.1742 – Wrocław – podpisanie wstępnego układu pokojowego. Prusy zabezpieczają swoje prawa do Ślonska. (Wstęp do zakończenia I wojny ślonskiej)

8. 04.06.1745 r. – Bitwa pod Hohenfriedberg (Dobromierz k. Świdnicy) – kolejne zwycięstwo Prus nad Austrią.

Bitwa pod Dobromierzem – atak pruskich grenadierów

9. 5.12.1757 – Bitwa pod Lutnią. Najbardziej znana na świecie bitwa stoczona na terenie Ślonska

10. 12.08.1759 – Bitwa pod Kundersdorf (Kunowice k. Słubic) – to drugie wyjątkowe miejsce związane z bohaterem tego artykułu, które wymieniam poza Ślonskiem; dlaczego ? ponieważ to mógł być punkt zwrotny w historii tej części Europy, gdyby znowu szczęście nie “podało ręki” Friedrichowi II.

Po pierwsze w bitwie został postrzelony co normalnie w tamtych czasach oznaczało śmierć. Nie w Przypadku Fryderyka II. On został trafiony w tabakierkę schowaną w kubraku i dzięki temu przeżył. To chyba największy fart w jego życiu.

Po drugie bitwa zakończyła się kompletną klęską wojsk pruskich, gdzie Fryderyk ratując siebie i resztę armii pruskiej z raptem z 3000-ami żołnierzy wycofuje się w stronę Berlina. I tu właściwie mogła się zakończyć historia Prus ale Fryderyk II i po tej klęsce potrafił się zebrać jak przysłowiowy “wańka-wstańka” (Stehaufmännchen) już po roku znowu postawił się 3-krotnie większej armii austriackiej.

Dej pozōr tyż:  Lektura i zakup obowiązkowe: "ŚLŌNZŎKI" Mariana Kulika.

Obraz bitwy pod Kunowicami Biermann’a przedstawiający Fryderyka II

obok postrzelonego konia (w bitwie zginęły dwa konie pod “Starym Fritz’em)

Tabakierki króla wystawione w zamku Schloss Hohenzollern

z widocznym wgłębieniem po postrzale (okrągła tabakierka)

11. 15.08.1760 – Bitwa pod Panten (Pątnów Legnicki) – to chyba największy majstersztyk Fryderyka II w wojnach ślonskich. Tym razem pokonuje 3-krotnie większą armię austriacką. Temat będzie omawiany w osobnym artykule.

Grafika przedstawiająca bitwę pod Pątnowem Legnickim (Panten)

12. 21.07.1762r. –  Bitwa pod Burkersdorf (Burkatów k. Świdnicy) – to ostatnie miejsce z wojaczki Fryderyka II na Ślonsku, gdzie Fryderyk II kolejny raz kolejny odnosi zwycięstwo nad większą armią austriacką. Niecałe pół roku po tej bitwie rozpada się koalicja antypruska i 15.02.1763 r. na podpisanym pokoju w Hubertsburg’u (Saksonia) Ziemia Ślonska ostatecznie przechodzi w ręce pruskie.

Bitwa pod Burkatowem – Fryderyk II podaje hustę rannemu żołnierzowi do opatrzenia rany 

Przypuszczam, że po lekturze tego artykułu wielu z Was po raz pierwszy słyszy o tych bitwach czy potyczkach na Ślonsku nie mówiąc już o tych małych często miejscowościach ?

Poza stoczonymi bitwami na Ślonsku należy jeszcze pamiętać na następujących zasługach Fryderyka II Wielkiego dla Ślonska:

1. Rozbudowa bieżących umocnień w twierdzach Brieg (Brzeg), Ohlau (Oława), Breslau (Wrocław), Glogau (Głogów), Neustadt (Prudnik), Neisse (Nysa), Ottmachau (Otmochów), Frankenstein (Ząbkowice), Glatz (Kłodzko), Schweidnitz (Świdnica), Liegnitz (Legnica), Cosel (Koźle)

 

2. Decyzja o budowie fortów w Srebrnej Górze (Silberberg) 1756 r.

3. Wdrożenie reformy agrarnej i przestawienie rolnictwa (także na Ślonsku) na uprawę ziemniaków, za co dostał też przydomek Kartofelkönig z jego sławnym listem dla Ślonska z 24.03.1756 r.

“List do wszystkich radnych i urzędników okręgowych w sprawie uprawy ziemniaków

My, na najwyższym szczeblu, poważnie nakazaliśmy sadzenie tzw. ziemniaków w innych naszych prowincjach, jako bardzo pożytecznej rośliny glebowej, która służy pod wieloma względami zarówno ludziom, jak i bydłu. Ponieważ Teraz zauważyliśmy, że na Śląsku nieszczególnie dba się o atrakcyjność tej rośliny; Dlatego też macie uświadomić panom i poddanym pożyteczność sadzenia tej uprawy ziemi i doradzić im, że muszą podjąć się sadzenia ziemniaków tej wiosny, jako bardzo pożywnego pokarmu, zwłaszcza, że ubodzy chłopi i poddani będą mogli sprzedać o wiele więcej buszli zboża, które inaczej musieliby przeznaczyć na chleb, dzięki czemu łatwiej będzie im utrzymać rodziny i opłacić prałatów, Ponieważ wiadomo, że owoce te bardzo się rozmnażają, na tym samym terenie można uzyskać nie więcej plonów niż ziemniaki, gdyż wtedy i domina, i poddani stwierdzą, że czerpią korzyści z uprawy tej ziemi, częściowo spożywając ją sami, i w ten sposób zaoszczędzić dużo zboża, ale także sprzedając je i przywożąc na rynek, a przy okazji te miejscowości, które obecnie nie mają jeszcze żadnych ziemniaków, muszą je pozyskiwać z innych miejsc do zasiewu.”

Fryderyk II Wielki nadzorujący osobiście żniwa ziemniaczane

Spoglądając obecnie na tą ziemniaczaną reformę agrarną Fryderyka II Wielkiego na Ślonsku zastanawiam się ? dlaczego to Wielkopolskę nazywają “Pyrlandią” ?

Dej pozōr tyż:  Lektura i zakup obowiązkowe: "ŚLŌNZŎKI" Mariana Kulika.

4. Zniesienie pańszczyzny w 1763 r. Dla porównania Austria znosi ją dopiero w 1794 r, Rosja 100 lat później.

5. Pośrednio jego rządy wpłynęły na Ślonzoków w reformie oświaty poprzez tzw. Generallandschulreglement (12.08.1763 r), która do dzisiaj jest uznawana jako pierwszy krok w stronę nowoczesnego szkolnictwa (dlatego też późniejsze ziemie pruskie, które weszły w skład państwa polskiego wykazywały najmniejszy stopień analfabetyzmu). Pokłosiem tej decyzji jest fakt, że raptem 15 lat po tej reformie dochodzi na Ziemi Ślonskiej do kolejnego wpływu na zakres obecnej oświaty na całym świecie, a mianowicie do pierwszego egzaminu maturalnego w historii ludzkości (1788 r w Legnicy).

6. Od 1750 r. także wdrożenie reformy sądownictwa i zapoczątkowanie procesu oddzielania władzy sądowej od zarządzającej państwem.

Analizując na dzieje jego życia można by rzec, że Fryderyk II Wielki był raczej artystą ubranym w uniform i chyba dlatego tak często szukał śmierci na polach bitwy ? Jako Prusak władał lepiej językiem francuskim, nie lubił kobiet, uwielbiał grać na flecie a w swoim zamku w Poczdamie najlepiej czuł się w męskim gronie filozofując np. z Wolterem na tematy ówczesnego świata.

Fryderyk II Wielki grający na flecie

Jak wspomniałem już na początku tego artykułu to przez jego ówczesny świat często był odbierany jako dziwak, czyli miał typowo ślonską cechę ??? bo powiedzcie szczerze !!!, jak któryś z Was powie obecnie w Polsce czy Niemczech; jo jest Ślonzok !!! to jak na Was patrzą i jak Was spostrzegają … ???

„Ślōnsko geszichta – nieznano, niezapisano, zapōmniano” – prolog
Największa bitwa Ślōnska XIX wieku z najmniejszym muzeum
5 grudnia – 265. rocznica bitwy pod Lutynią
Ślonsk i jego granice – zapomiany kawałek granicy na Górnym Ślonsku

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Bern(h)ard Skiba, ur. w Bytomiu rocznik 1967. Z wykształcenia Ekonom oraz Technik Mechanik Górnictwa podziemnego. Właściciel firmy konsultingowej. Były członek zarządu Fundacji „Krzyżowa”. W prasie polskiej znany jako krytyk sposobu wdrożenia tzw. „nowej ustawy śmieciowej” od roku 2012.

Śledź autora:

4 kōmyntŏrze ô „Śladami “Starego Fritza” na Ślonsku – proces przechodzenia Ślonska do Prus i jego skutki …

  • 20 grudnia 2022 ô 12:26
    Permalink

    Tekst wymaga jednak oka redaktorskiego – jest pełen potknięć językowych, gramatycznych i luk logicznych (niektóre zdania ledwo zrozumiałe).

    Ôdpowiydz
  • 19 grudnia 2022 ô 13:59
    Permalink

    Slaski interes ? Coz to za jajkaniosaca mleczna swinia ? Tak jakby to ktoregokolwiek slaskiego wlodarza po smierci Heinricha Probusa interesowalo. Ten slaski interes ma sie dzisiaj gorzej niz kiedykolwiek , kiedy to dano mu bylo powrocic do Macierzy. A moze Macochy ? Bo tak spogladajac na liczby Slazakow na Slasku i za granica , to ten slaski interes latwiej rozwinac w Bawarii lub Zaglebiu Ruhry. Autor zadal sobie trud , napisal ladnie , poparl ikonografia i zostal po polsku ladnie zbesztany. Besztajacy jak widze , po fachu jest , zna historie slaska jak malo kto. Na pewno lepiej niz ja. Dlatego nie mam ochoty wdawac sie w dyspute. Moge za to pochwalic autora tekstu. Tak w slaskim stylu , bez interesu. Dobra robota.

    Ôdpowiydz
  • 19 grudnia 2022 ô 02:13
    Permalink

    problemem autora tekstu jest to, że słusznie narzeka na tzw. polską narrację historyczną nt. Śląska, a jednocześnie sam uprawia pruską.
    Śląski interes rzadko był wspólny z polskim, ale dokładnie tak samo pruski interes niekoniecznie był śląskim.
    Fryderyk II był najwybitniejszym władcą dynastii Hohenzollernów i jednym z najwybitniejszych władców w historii Europy. Jednak twierdzenie, że jego zasługami (dla Śląska) były np. twierdze, które budował po to, aby kontrolować ten Śląsk, jest co najmniej zabawne.
    Fryderyk II nałożył na Śląsk – już w 1743 r. – drakońskie podatki, o wiele większe niż w innych krajach swojego władztwa, co. np. zarżnęło świetnie prosperujące wcześniej śląskie rolnictwo. Śląskie wyroby przemysłowe musiały być sprzedawane po zaniżonych cenach w innych jego krajach, a dopiero nie sprzedanee nadwyżki mogły ewentualnie być eksportowane za normalną, rynkową cenę do innych krajów (jednoroczne straty tylko na cenie śląskiego żelaza kutego sprzedawanego w Berlinie, w porównaniu do cen, uzyskiwanych w tym samym czasie, za to samo żelazo sprzedawane w Londynie, były wyższe od wartości całej rocznej produkcji przemysłowej Brandenburgii!!!). Śląskie szkolnictwo w czasach przedpruskich wskazywane było jako wzór dla całej Europy. Autor najwyraźniej nie wie, że pierwszy w Europie (i drugi na świecie), skutecznie wprowadzony powszechny obowiązek szkolny był w Kśląskim księstwie oleśnickim, a śląskie gimnazja i kolegia wskazywane były jako wzorcowe. Pruską reformę oświatową oparto na pomysłach Ślązaków (stąd ta pierwsza “matura” na Śląsku właśnie) i to zarówno w zakresie szkolnictwa podstawowego jak i średniego.
    Autor nie wie też najwyraźniej, że Ślązacy niespecjalnie w XVIII wieku kochali pruskie innowacje na Śląsku. Pruskie koszary zostały wymyślone dlatego, bo śląscy poborowi powszenie dezerterowali z prukiej armii. Pierwsze takie – początkowo jeszcze drewniane – Prusacy zbudowali właśnie na Śląsku i właśnie w tym celu.
    Można dużo i długo jeszcze na ten temat. Sednem jest jedno: Ślązak powinien przynajmniej starać się widzieć śląski interes, lub jego brak, w wydażeniach historycznych, a nie powielać obcą narrację. Śląski i pruski interes były ze sobą bardziej zbliżone dopiero po wojnach napoleońskich i to dokładnie tak jedynie, jak dzisiaj jest śląski i polski. Niby wspólny, ale jednak najczęściej nie do końca, nie całkiem, obiektywnie nieco różny.

    Ôdpowiydz
    • 27 grudnia 2022 ô 09:05
      Permalink

      Pański komentarz przypomina mi trochę czasy szkolne, gdzie jeden drugiego próbuje przekonać do swoich racji zarzucając mu braki wiedzy. Może krytyka byłaby słuszna, gdyby nie było w niej tyle antagonizmu.
      Po pierwsze tytuł bloga nazywał się “Śladami starego Fritza….” i miał na uwadze pokazanie jego innej strony jak tylko przekaz o nim jako; wroga Polski ???
      Po drugie nie jestem zwolennikiem dużych i zawiłych tekstów, z tego prozaicznego powodu, że nikt tego nie czyta.
      Po trzecie Panie Janie zanim Pan podejmie krytykę radzę uważną lekturę i podniesienie własnej edukacji. Próby wprowadzenie powszechnego obowiązku kształcenia były przed księstwem oleśnickim już wcześniej przygotowywane w prawodawstwie Weimaru 1619 i Gothy 1640 r. a to trochę daleko od Ślonska. Poza tym wprowadzony Allgemeiner Schulpflicht in Preussen w 1717 r. dotyczył tak naprawdę tylko Berlina. Dopiero jego Generallandschulreglement z 1763 r. daje podwaliny do ogólnego obowiązku oświaty. Von Zedlitz jako ojciec matury był Ślonozkiem, ale obecnie już się nie dowiemy na ile był to jego autorski pomysł a na ile realizacja założeń oświatowych Fryderyka II Wielkiego, u którego bądź co bądź był ministrem. Co do miłości Ślonzoków do Prus w XVIII w. to dyskusja jest także bezcelowa, bo obszar znajdował się w fazie przejścia z jednego kraju do drugiego. Ważniejszy jest dla mnie XIX wiek, gdzie właśnie zarządzanie pruskie okazało się zbawienne dla całości Ślonska. Wtedy to powstaje większość pięknych pałaców, gęsta sieć linii kolejowych i prawdziwy rozwój przemysłu. Przypuszczam, że pod rządami Austrii, Ślonsk wyglądałby trochę jak przedwojenna Galicja z jednym lub dwoma większymi miastami oraz niewielką infrastrukturą kolejową przy głównych szlakach komunikacyjnych….
      Nie rozumiem także Pańskiego zarzutu w sprawie rozbudowy twierdz na Ślonsku ? co w tym jest zabawnego ? w obecnych czasach setki tysięcy turystów odwiedza rocznie Srebrną Górę czy Twierdzę w Kłodzku, które są magnesami turystycznymi dla tych miejscowości ? Zamki krzyżackie także były budowane jako fortyfikacje obronne i do takiego Marlborka to by dzisiaj pies z kulawą nogą nie zawitał, gdyby nie zamek krzyżacki ? Na koniec mogę tylko kolejny raz podkreślić, że historia to dziedzina nauki, która wygląda jak fontanna podświetlana kolorami z różnych stron. Każdy widzi (i ma do tego prawo) jej kolory ze swojego punktu widzenia. Dlatego można kulturalnie dyskutować o różnorodności tej koloryzacji bez personalnych ataków czy zarzutów…

      Ôdpowiydz

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza