RPA na drodze do upadku?
Parlament Republiki Południowej Afryki przychylił się do wniosku o przejęcie ziemi należącej do białych farmerów bez rekompensaty. Za wnioskiem zagłosowało 241 parlamentarzystów, 83 było przeciw. Z inicjatywą wyszła radykalnie lewicowa partia Wojowników Wolności Gospodarczej (Economic Freedom Fighters, EFF), której lider, Julius Malema, powiedział: „Musimy zapewnić przywrócenie godności naszego ludu bez rekompensaty dla kryminalistów, którzy ukradli naszą ziemię.” Rządzący Afrykański Kongres Narodowy (African National Congress, ANC) poparł wniosek, choć miał do niego uwagi.
Nowy prezydent RPA, Cyril Ramaphosa, powiedział podczas swojej inauguracji przed dwoma tygodniami, że chce przyspieszyć transfer ziemi z białych do czarnych rąk, ale zaznaczył, że musi się to odbyć w sposób zapewniający ciągłość produkcji i bezpieczeństwo.
Opozycyjna partia Sojusz Demokratyczny (Democratic Alliance, DA) była przeciwna, ponieważ zmiany zanegują prawo własności i odstraszą potencjalnych inwestorów. Thandeka Mbabama, członkini partii, stwierdziła, że to działanie mające odwrócić uwagę od niepowodzeń dotychczasowych rządów ANC w tej sprawie.
Krytycy porównują te ruchy do katastrofalnej redystrybucji ziemi w sąsiednim Zimbabwe, gdzie nierzadko przemocą zabrano ziemię białym i przekazano niezainteresowanym rolnictwem czarnym, co spowodowało szybkie załamanie gospodarki i głód.
Foto: Julius Malema przywódca EFF, fot. Gary van der Merwe / Wikimedia Commons