Prośliccy, ślōnske spōmniynie z 1887 roku, zakōńczynie
We 1887 roku Hermann Koelling ôpublikowoł swoja krōtko ksiōnżeczka ô swojim bracie, wanielickim pastorze we Proślicach we krysie kluczborskim. Niy bōł by to fakt do ôdnotowanio, jakby niy to, iże cołki tekst je napisany po ślōnsku. Je to kluczborsko godka, ôna sie wyrōżnio we familiji ślōnskich gwar. Proślice sōm na samyj granicy z Wielkopolskōm, tōż moc widać wpływy wielkopolske, chocioż mowa kluczborka i ôkolic mo natura blank ślōnsko. Prezyntujymy tōż tyn tekst we zopisie ôryginalnym.
Rozdzioł 7.
Co tam tero słuchać o Nich.
Jak się ze swymi ludźmi w kościele z płacem wielkim byli rozestali, a kazdemu jak się nolezy podziękowali, a sołtys i kościelni Ich odprowadzili oze do Wołcyna, to kazdemu tak było, jak kiby swemu włosnemu ojcu podziękował. Opróc tej pamiątki, co ją tu zostawili po sobie w sercach, to tu jesce zostały Jeich groby: panin, córki Rutki, co była umarła na dyfterus, a Jeich ciotki Lotki. Ten Pon ksiądz, co tero są w Prościcach na Jeich miejscu, to Im je opatrują. Kiby, zeby a byli by się dostali do Komorzna, to by my Ich cęsto jesce byli słyseli, aleć Ich Pon Bóg posłoł do Pscyny, do tego ksiązęcia. Tam w tych stronach to zaś lud jest wcale inaksy. Ale tak, to tez tam są ludzie poboźni, jeno ze tam tak nie padają, jak u nos: Panie pasterz, abo: Panie ojce duchowny, abo wcale: Wasności, ojce duchowny; bo tam nobarzej padają do Nich: Panie tatulku. Z tym ksiązęciem to Oni są bardzo dobrzy, bo, co prowda, ono kościoła bardzo pilnuje, a Oni mu tez jedną córkę16 przyjeni a ślub jej dali. Toć sobie kazdy moze myśleć, ze tam jest więkso ofiara, jak na jakim ślubie w Proślicach abo w Miechowej. Nie trwało tez długo, jak Ich za Superdenta obrócili, a to tam musą daleko jeździć, bo tam kościoły i fary nie są tak blisko, jak u nos; ale tam Oni koni nie mają, bo od ksiązęcia dostaną furę, a jadą sobie w pańskiej budzie, dzie Im trza. A iz Oni tez dali wydrukować taką ksiązkę o Atanazyusu, co go juz u nos wspominali w nauce, to Im tez dali tytuł za doktora, ale nie za takiego, jak Pon Domański, co w Bycynie mieskają u Askra, co chorych lekują, jeno za takiego, jak Luter. Tam to Oni się tez ozenili z ućciwą panną Maryą Beckerzonką z Wrocławia, córką jakiegoś tam radnego pana. Ona tez tam nie była wcale ubogo, ale miała dojś porządne wiano, a do Jeich dzieci to jest jak nolepso włosno matka. Ona im tez porodziła jednego synka bardzo wydarzonego, ale Im go zaś Pon Jezus zabroł do siebie, a nie mają jeno te scworo dzieci, co je ze sobą z Proślic wywiodli. Ten nostarsy Manuś, to jest bardzo srogi, kęs więksy jak Oni, a posedł na studyją do Bajerów. Miły Boze, jak to jesce było małe, to sobie juz w Proślickiej farze na górze zrobił kościół z ółtorzem i kazalnicą, a czelodka ta musiała cicho siedzieć a słuchać. To kazdy padoł: Jak to wyrośnie, to nie będzie chciało być za nic, jeno za księdza. Jak jakie skolne święta były, to on się tez do nos, do Proślic znodł, a nawiedził starych swoich kamratów. Choć Onym tam jest lepiej ze wsystkiem, jak tu u nos, to Ich jednak jest bardzo scywno, a nie mogą swojej piersej fary a miłości zapomnieć. Jak ońskiego roku nasi Pon ksiądz wystroili misyjne święto, to Ich na polskie kozanie zaprosili, to mógł kazdy widzieć, jak Im jesce ludzie są dobrzy, a jak17 starych casów wspominali, to chnet wsyjscy płakali a nobarzej kobiety. Paradni to Oni nie są, a z kazdym się pieknie rozmówią, a nasą gwarę to Oni jesce umieją dobrze. Kurzyć to Oni już nie kurzą, jeno tej tabaki to zazywają, a od ksiązęcia dostali tabakierkę z cystego złota.
Dokończenie.
A to niech Im tam Pon Jezus błogosławi dalej, a zeby Im tez Pon Bóg doł zdrowie z nasej strony, zeby docekali, jak Jeich syn będzie stoł na kazalnicy, a ucył cystą wiarę luterską, a zeby tez córki swoje sceśliwie powydowali, a na ostatek zeby dozyli tego dnia, jak piędziesiąt lot beną księdzem; jeno ze Oni się bardzo wysilają, a siebie wcale nie sanują, bo choć tam Oni piersi mają dobre, to jednak tyla kozaniów, jak Oni nie roz pedzą, cłowieka niscy. Niech by się, jak Im umrzeć przyjdzie, u Pana Jezusa ujzdrzeli ze wsystkimi, co Oni im drogę do nieba pokozali. Amen.