Piękno poezji – Johannes Heermann, śląski kaznodzieja, poeta, autor pieśni kościelnych śpiewanych do dziś

Tekst ten ofiaruję panu doktorowi Marcinowi Blaszkowskiemu

i proszę go o uzupełnienie go,

bo tekst jeden i jedna głowa zbyt wiele zmieścić nie potrafią. 

Johann Heermann, urodzony 11 października 1585 w Raudten / Lüben (Rudna koło Lubina), Księstwo Glogau (ob. Głogów), zmarł 17 lutego 1647 w Lesznie. Johann Heermann zaliczany do najważniejszych pisarzy wieku siedemnastego jest twórcą pierwszej śląskiej szkoły poetyckiej. Znany jaki Śląski Hiob. Autor niezrównanych pieśni żałobnych – trenów. Pastor, reformator kościoła.

Heermanna kształtuje twórczość wielkiego śląskiego poety Martina Opitza, a on sam wpływa na Andreasa Gryphiusa. Taka jest ciągłość wielkiej literaturze Śląska. Czytelnik moich tekstów wie, że sięga do Silesiusa, Hoffmannswaldau, Günthera i Eichendorffa.

Jedną z 500 pieśni Johannesa Heermanna słyszeli prawie wszyscy nie tylko chrześcijanie, bo śpiewano ją podczas uroczystości pogrzebowych Jana Pawła II.

Johann Heermann rodzi się jako syn kuśnierza. W dzieciństwie ciężko choruje, więc jego matka ślubuje, że jeśli syn wyzdrowieje, to zostanie duchownym. Johann przeżywa jako jedyny z pięciorga rodzeństwa. Matka posyła go do szkoły, ale pieniędzy wystarcza tylko na rok.

W latach 1602-1604 najpierw zostaje nauczycielem syna kaznodziei z Fraustadt (ob. Wschowa), następnie rozpoczyna naukę w Elisabet-Gymnasium w Breslau (po II WŚ Wrocław), by ostatecznie jesienią 1604 doskonalic się w znakomitym gimnazjum w Brieg (ob. Brzeg).

W 1608 uhonorowano go w Brieg tytułem Poeta Laureatus Caesarius. Studia teologii na uniwersytecie w Straβburgu musi przerwać z powodu postępującej choroby oczu.

W 1611 obejmuje probostwo w Köben (ob. Chobenia) koło Glogau. W 1612 poślubia Dorotheę Feige – małżeństwo Heermannów jest szczęśliwe przez 6 lat, w tym czasie Heermann zdobywa sławę jako autor doskonale piszący po łacinie.

W roku 1617 umiera jego żona, sam poeta choruje. W 1618 wybucha Wojna Trzydziestoletnia. Köben zostaje cztery razy splądrowana – ginie 550 parafian Heermanna, umierają jego dzieci, traci majątek. Zmieniające się rządy to obsadzają parafię jezuitami to pastorami.

Pieśń żałobna i pociecha po śmierci pani Dorothei

(…) Tutaj nie czekam już Ciebie

w życiu pełnym jesieni,
ponownie ujrzę Cię w niebie;
razem doń uniesieni
ku rozkosznej szczęśliwości,
która to ciebie już gości; (…)

Kiedy ku wielkiej radości
ujrzymy się ponownie!
Nie przeszkodzi tej miłości
śmierć, co przyszła raptownie.
Wielkie szczęście zapanuje,
gdy ta, którą opłakuję,
w me ramiona znów przyjdzie.

To chcę w świadomości trzymać
choć rozpacz mnie nachodzi, (…)

W 1618 żeni się ponownie z Anną Teichman, z którą ma trzech synów i córkę. Od 1634 nie głosi kazań z powodu choroby krtani – właściwie to traci głoś i w następstwie może już tylko pisać kazania.  Do 1638 Heermann pełni obowiązki pastora w Chobieni, W tym też roku chroni się w Lesznie przed szalejącymi na Śląsku: kontrreformacją, wojną, dżumą, pożarami miast i innymi nieszczęściami.

Leszno jest wówczas miastem zaludnionym w większości przez ewangelickich uciekinierów ze Śląska i Czech. Właściwie to powstaje drugie miasto. W Lesznie przebywa w tym samym czasie co Comenius (Jan Amos Komenský) – wielki myśliciel, pedagog i teolog. Tak, tak, ten  Comenius patron światłych programów europejskich.

Dej pozōr tyż:  Gdzie szumi Opawa… cz. 3 (ostatnia)

Dzieła Heermanna znajdziecie w  zbiorach pieśni: Das Schlußglöcklein (Ostatni dzwoneczek) (1616), Exercitium pietatis (Doskonalenie pobożności) (1630), Devoti musica cordis (Muzyka pobożnego serca) (1630), Poetische Erquickstunden (Godziny poetyckich zachwytów) (1656)i pismach religijnych: Crux Christi (Męka Chrystusa) (1619, 1854), Schola mortis (Szkoła śmierci) (1628), Güldene Sterbekunst (Godna sztuka umierania) (1628)

Pieśni O Gott, du frommer Gott (BWV 767), Herzliebster Jesu, was hast du verbrochen oraz O Jesu Christe, wahres Licht znajdziecie i dziś w śpiewnikach ewangelickich i katolickich. Wiele pieśni Heermanna zostało przełożonych na język angielski.

1. O Jesu Christe, wahres Licht,
Erleuchte, die dich kennen nicht,
Und bringe sie zu deiner Herd’,
Daß ihre Seel’ auch selig werd’!2. Erfüll mit deinem Gnadenschein,
Die in Irrtum verführet sein,
Auch die, so heimlich fichtet an
In ihrem Sinn ein falscher Wahn!3. Und was sich sonst verlaufen hat
Von dir, das suche du mit Gnad’
Und sein verwund’t Gewißen heil,
Laß sie am Himmel haben teil!

4. Den Tauben öffne das Gehör,
Die Stummen richtig reden lehr’,
Die nicht bekennen wollen frei,
Was ihres Herzens Glaube sei!

5. Erleuchte, die da sind verblend’t,
Bring her, die sich von uns getrennt,
Versammle, die zerstreuet gehn,
Mach feste, die im Zweifel stehn!

6. So werden sie mit uns zugleich
Auf Erden und im Himmelreich,
Hier zeitlich und dort ewiglich
Für solche Gnade preisen dich.

1. O Christ, our true and only Light,
Enlighten those who sit in night;
Let those afar now hear Thy voice
And in Thy fold with us rejoice.2. Fill with the radiance of Thy grace
The souls now lost in error’s maze
And all whom in their secret minds
Some dark delusion haunts and blinds.3. Oh, gently call those gone astray
That they may find the saving way!
Let every conscience sore opprest
In Thee find peace and heavenly rest.

4. Oh, make the deaf to hear Thy Word
And teach the dumb to speak, dear Lord,
Who dare not yet the faith avow,
Though secretly they hold it now.

5. Shine on the darkened and the cold,
Recall the wanderers to Thy fold,
Unite all those who walk apart,
Confirm the weak and doubting heart,

6. So they with us may evermore
Such grace with wondering thanks adore
And endless praise to Thee be given
By all Thy Church in earth and heaven.

Johannes Heermann zmarł w Lesznie w 1647, gdzie został pochowany w kościele ewangelickim. Grób nie zachował się, ponieważ kościół kilkakrotnie spłonął i był przebudowany. W kościele (obecnie rzymskokatolickim) znajduje się jednak pamiątkowa tablica (z 1928) ku jego czci.

Fragmenty tekstu o „Myślach budujących” dr. Marcina Błaszkowskiego

W 2014 r., po 10 latach pracy ukazał się w polskim przekładzie, ze wstępem, utwór Johanna Heermanna „Myśli budujące”. Jest to kazanie, które duchowny napisał na wzór kazań dla kościoła domowego. (..)

Dyskusja na temat Heermanna toczy się głównie z powodu jego pieśni kościelnych, których napisał kilkaset, a które w części na stałe weszły do repertuaru pieśni kościelnych w kościele ewangelickim na całym świecie. Wiele z nich do swoich kompozycji wykorzystywali tacy kompozytorzy jak Jan Sebastian Bach, czy Johannes Brahms. Pierwszym autorem, który dostrzegł w Johannie Heermannie duszpasterza piszącego kazania był Bernhard Liess. Wydał on w 2003 r. pracę poświęconą przeglądowi jego twórczości predykalnej. Tekst „Myśli budujących” jest zatem prawdopodobnie drugą pozycją naukową poświęconą kazaniom Heermanna i pierwszą analizą jednego, wybranego kazania. Jest to zatem ważny przyczynek, by postrzegać tę postać w kontekście innym niż dotychczas znany – czyli jako pieśniarza.

Prezentowany przekład to prawdopodobnie także pierwszy nowoczesny przekład kazania napisanego dla śląskiego kościoła domowego. W czasach reformacji i kontrreformacji, autorzy niemieccy byli czasem tłumaczeni na język polski. Obecnie, gdy tego typu kazania mają znaczenie bardziej kulturowe niż wyznaniowe, przekłady z wykorzystaniem ich kulturotwórczego potencjału nie są praktykowane. Stąd przekład i opracowanie, nie tylko wprowadza mało znany w kręgu polskiej kultury rodzaj utworu umożliwiając interkulturowe zrozumienie, ale także wykorzystuje jego potencjał kulturotwórczy w obszarze innej kultury niż w którym powstał.

Metodologia przekładu jest kolejną ważką kwestią. Doszedłem do wniosku, że ewangelicy i katolicy to nie tylko dwa różne wyznania ale dwie grupy, które używają odmiennych symboli kultury, a co za tym idzie – odmiennego języka. Przekład „Myśl budujących” miał za zadanie ukazanie, że protestanci korzystający z innego przekładu Biblii niż katolicy, inaczej mogą formułować myśli. Przekład w ten sposób wzmacnia wymiar kulturowy przekładu protestanckiego i uzmysławia, że zjawiska kultury na niej budowane są zjawiskami kompletnymi, integralnymi i autonomicznymi w obszarze kultury języka polskiego.

Reprodukcja reprintu pozwala na pośrednie obcowanie z oryginałem „aktu narodzin” ratusza dla kultury. To także pośredni, bo graficzny, kontakt z autorem oraz z mieszkańcami Leszna, którzy przed 400 laty otrzymali ten druk do swych rąk. Przedruk tekstu oryginalnego to również zabezpieczenie przed zniszczeniem dzieła oryginalnego, którego egzemplarze są już bardzo nieliczne. Znane są „Myśli budujące” z 1642 r. w zbiorach Biblioteki Kórnickiej oraz Biblioteki Uniwersytetu Wrocławskiego. Czy są jakieś inne egzemplarze w Polsce? – trudno mi jednoznacznie stwierdzić.

Książka zawiera także ciekawą ikonografię. Najważniejszy jest chyba portret duchownego Johanna Heermanna, który znalazł się w zbiorze kazań o tytule „Schola mortis”. Portret jest dlatego ciekawy, że dotychczas w żadnej publikacji poświęconej duchownemu nie został on opublikowany. Stąd wprowadzam z tą książką do obiegu kultury nowy wizerunek. Czytelnik znajdzie panoramę Chobieni, na której skraju dostrzeże kościół, w którym głosił kazania Heermann. Kościół został zburzony zanim wynaleziono fotografię, stąd jego kształt nie jest znany dokładnie. Na dotychczas publikowanych rycinach ten kościół jest niewidoczny, zatem ten widok jest także dużą ciekawostką a może wręcz unikatem w kontekście dotychczasowych prac. Na potrzeby publikacji Renate Sternel użyczyła dwóch zdjęć ze swoich prywatnych zbiorów: zdjęcie wnętrze kościoła Krzyża z czasów wojny, na którym widać tablicę poświęconą pamięci Heermanna, wiszącą jeszcze na starym miejscu oraz zdjęcie fasady probostwa ewangelickiego, na którym znajdował się cytat z kazania tego duchownego.

W jednym z podrozdziałów wstępu znaleźć będzie można opis tradycji kulturalnych, jakie powstały wokół „Myśli budujących” w Lesznie oraz o powodach przyjazdu Heermanna do naszego miasta. Oba tematy dla leszczyńskiego regionalizmu są nowe lub słabo zbadane.

Przekład „Myśli budujących” to także wzmocnienie obecności ratusza leszczyńskiego w kulturze polskiej, wyjaśnienie kontekstu jego kulturowego aktu narodzin.

Myśli budujące” to największe dzieło teologiczne przełożone na język polski – oczywiście dzieło, które powstało w Lesznie. Zawiera liczne ślady literackie miasta. Dlatego też jest tekstem źródłowym dla wielu innych badań prowadzonych z zakresu historii Leszna, takich jak wojna, dżuma, migracja. W tekście znajduje się wiele nazwisk ówczesnych mieszkańców Leszna wraz z ich funkcjami społecznymi.

Na samo koniec jeszcze jeden wyjątkowy aspekt. Autor dzieła, autorzy przekładu i wstępu, jak i projektantka okładki – wszyscy byli/są ewangelikami. Stąd mamy do czynienia z przejawem kultury mniejszościowej w Polsce oraz przykładem, że mniejszość może swoją kulturą przyczynić się do wzbogacania kultury większości.   (Podkreślenie: AL.)

Pojęcia kluczowe:

Hiob, Fraustadt, poeta laureatus, Straβburgu, Breslau, Glogau, kontrreformacja, Comenius, Opitz, Gryphius, Leszno, Marcin Błaszkowski

Gib, dass ich tu mit Fleiß,
was mir zu tun gebühret,
wozu mich dein Befehl
in meinem Stande führet.Gib, dass ich’s tue bald,
zu der Zeit, da ich soll,
und wenn ich’s tu, so gib,
dass es gerate wohl.”
Daj, że czynię sumiennie,
co uczynić wypada,
do czego nakaz twój
prowadzi w moim stanie.Daj, że uczynię wkrótce,
w  czasie, kiedy powinienem,
a jeśli to uczynię, daj
że się powiedzie “.

https://www.youtube.com/watch?v=x4BOCqsnNHs

http://alte-lieder.de/category/heermann-johannes/

https://www.youtube.com/watch?v=2Nlb_hzGVrg

https://www.youtube.com/watch?v=aMSJvwf6QSs

 Literatura za Marcinem Błaszkowskim:

    • Allgemeine deutsche Biografie. Band 1, Duncker & Humblot, Berlin 1969, s. 247-249.
    • Encyklopedia katolicka. T. VI, KUL, Lublin 1993.
    • Heermann Johann: Myśli budujące. Przekład i opracowanie Marcin Błaszkowski. Urząd Miasta Leszna, 2014. ​ISBN 978-83-62200-24-5​.
    • Irmler Rudolf: Johann Heermann. Der Schlesische Hiob. (Śląski Hiob). Gießen & Basel 1959.
    • Johann Heermann (1585-1647). Życie i twórczość = Johann Heermann (1585-1647). Leben und Werk. Red. A. Konior. Leszno 2008.
    • Kordetzky Max: Johann Heermann. Ein Kirchenliederdichter aus Köben. (Johann Heermann. Poeta pieśni religijnych z Chobieni). “Heimatblätter des Kreises Wohlau” 17 Jg, 1938, s. 5-6.
    • Schubert Heinrich: Leben und Schriften Johann Heermanns von Köben. Ein Beitrag zur schlesischen Literaturgeschichte. (Życie i twórczość Johanna Heermanna z Chobieni. Przyczynek do historii literatury Śląska). “Zeitschrift des Vereins für Geschichte und Alterthum Schlesiens” 19, 1885, s. 182-236.
    • Wagner Günter: Der Sänger von Köben. Johann Heermann. Werden, Werk, Wirken. (Piewca z Chobieni. Johann Heermann. Rozwój, dzieło, działalność). Marburg, „Der Freiheitsbote” 1954.

Aleksander Lubina – germanista, andragog – zdobył wykształcenie w Polsce, Niemczech i Szwajcarii. Jest publicystą, pisarzem, tłumaczem, autorem programów nauczania, poradników i śpiewnika – był nauczycielem akademickim, licealnym, gimnazjalnym i w szkołach podstawowych oraz doradcą i konsultantem nauczycieli.

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza