Na operację zaćmy do Śląskiej Ostrawy?
Usunięcie zaćmy i korekcja wzroku są najczęstszymi zabiegami przeprowadzanymi za granicą. Miejscem, gdzie najczęściej przeprowadzamy tego typu operacje, jest Republika Czeska. Powodów podjęcia decyzji o leczeniu u naszych południowych sąsiadów jest kilka. Wśród nich coraz częściej wskazywana jest jakość świadczonych usług. – To było dla mnie miłe zaskoczenie, bo zazwyczaj mam inne doświadczenia – mówi ks. prof. Henryk Skorowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, który poddał się zabiegowi usunięcia zaćmy w klinice Gemini w Ostrawie.
Wojna w Ukrainie i nowa sytuacja, w jakiej znalazło się wiele osób, nie wpłynęły na liczbę pacjentów, którzy decydują się na przeprowadzenie zabiegów okulistycznych w Czechach.
– To zupełnie inna sytuacja, od tej z którą mieliśmy do czynienia na początku pandemii covid-19. Wówczas, część osób w związku z niepewną sytuacją, odwoływało zabieg lub zwlekało z przyjściem do okulisty. W efekcie jeszcze do niedawna wśród pacjentów byli i tacy, którzy na przykład operację usunięcia zaćmy planowo mieli mieć już wiele miesięcy wcześniej. Teraz, chociaż wojna w Ukrainie także budzi trudne emocje, takiej sytuacji nie ma. Zainteresowanie cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie. Odnotowujemy także wyraźny wzrost liczby pacjentów w porównaniu do 2020 roku. Każdego dnia przeprowadzanych jest kilkadziesiąt zabiegów. Przede wszystkim zaćmy, także obuocznej, ale także leczeniu chorób siatkówki, operacjach laserowych wad wzroku i okuloplastyce – mówi lek. okulista, chirurg Justyna Krowicka, ordynator kliniki Gemini w Ostrawie.
Wśród powodów podjęcia decyzji o leczeniu u naszych południowych sąsiadów pacjenci wskazują fakt stosunkowej bliskości czeskich klinik (szczególnie dla mieszkańców południowej części kraju), brak bariery językowej (często na miejscu pracują polscy lekarze i pielęgniarki), krótki czas oczekiwania, ale też – co podkreśla coraz więcej osób – jakość świadczonych usług.
– Z zaćmą zmagałem się już od jakiegoś czasu. Niedawno zacząłem widzieć jak przez mgłę, dlatego zdecydowałem się na zabieg. Za namową przyjaciół wybrałem klinikę Gemini w Ostrawie. Nie żałuję. Przed operacją miałem w sobie lęk, bo dla mnie, człowieka nauki, wzrok jest szczególnie ważny, trudno też mi jest sobie wyobrazić siebie w sytuacji człowieka niewidzącego. Pomocna okazała się rozmowa z ordynator kliniki, która przedstawiła mi poszczególne etapy zabiegu. Z kulturą, kompetencją, rzeczowością miałem do czynienia na każdym kroku, to personel na mnie czekał, a nie ja. To było dla mnie miłe zaskoczenie, bo zazwyczaj mam inne doświadczenia. To jest poziom XXI wieku – mówi ks. prof. Henryk Skorowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, koordynator Międzynarodowego Centrum Dialogu Międzykulturowego i Międzyreligijnego, który poddał się zabiegowi usunięcia zaćmy w klinice Gemini w Ostrawie.
Operacja zaćmy jest szybka – trwa około 20 minut – i bezbolesna. Znieczulenie przeprowadzane jest przy pomocy kropli do oczu oraz znieczulenia śródoperacyjnego, rzadziej znieczulenia około- czy pozagałkowego.
– Podczas operacji możemy czuć dotyk, polewanie chłodną wodą, która czasami spływa na policzek, ale nie odczuwamy bólu. Uczucie dyskomfortu może powodować jedynie skierowane na operowany obszar światło mikroskopu – uspokaja lek. okulista, chirurg Justyna Krowicka.
Zasadniczy zabieg polega na wykonaniu dwóch-trzech małych, około dwumilimetrowych cięć w rogówce, usunięciu zmętniałej soczewki oka, a na jej miejsce wstawienie nowej – sztucznej. Na koniec oko zamykane jest najczęściej bezszwowo, dzięki czemu znacząco skraca się czas późniejszej rehabilitacji. Po krótkim odpoczynku po zabiegu pacjent (tak jest w przypadku kliniki Gemini w Ostrawie) otrzymuje pakiet dokumentów, instrukcję dalszego postępowania, okulary przeciwsłoneczne oraz leki i… może wracać do domu.- Sam zabieg był niesamowity, bo widziałem tęczę kolorów, jak nigdy wcześniej. Grająca w tle muzyka wprowadziła mnie w nastrój wyciszenia i spokoju. Dzięki wcześniejszej rozmowie z panią ordynator zniknął też lęk. Po zoperowaniu pierwszego oka wspólnie zdecydowaliśmy także o usunięciu zaćmy w drugim oku. Dziś jestem już po wizytach kontrolnych, widzę wspaniale, bez porównania lepiej, z dużą jasnością i otwartością. Jestem bardzo zadowolony. Komfort życia wzrósł. Z pełnym przekonaniem polecam zabieg usunięcia zaćmy, nie warto odkładać go w czasie- mówi ks. prof. Henryk Skorowski.
Tradycyjne operacje zaćmy na obu oczach przeprowadza się w odstępie 14-dniowym, zakładając jednocześnie, że im mniej czasu upłynie między operacją pierwszego, a drugiego oka, tym lepiej. Zwłaszcza w przypadku osób, które poza zmętnieniem soczewki mają wady refrakcyjne, np. dużą krótkowzroczność. W takiej sytuacji w czasie operacji wszczepia się soczewkę, dzięki której wada jest niwelowana, co powoduje, że po pierwszym zabiegu różnica między jednym okiem, a drugim jest na tyle duża, że uniemożliwia dobre obuoczne widzenie. Takiego problemu nie ma przy jednoczasowej obuocznej operacji zaćmy. Decyduje się na nią coraz więcej pacjentów.
– Liczba pacjentów, którzy decyduje się na przeprowadzenie operacji usunięcia zaćmy obuocznej w ciągu jednego dnia, rośnie. W ubiegłym roku – po raz pierwszy w mojej praktyce – jednego dnia przeprowadziła tylko takie zabiegi – opowiada ordynatorka kliniki Gemini w Ostrawie.
Obuoczna operacja zaćmy jest ze wszech miar korzystna dla pacjenta. Przyspiesza rehabilitację wzrokową, a więc i powrót do normalnej aktywności, rozwiązuje problemy związane z dojazdami, pobytem i wizytami kontrolnymi w klinice wykonującej operację, w związku z czym zmniejsza całościowe koszty zabiegu. Minimalizuje też stres u osób, które odczuwają niepokój związany z operacją, ponieważ do zabiegu podchodzi się raz.
Dobór odpowiedniej soczewki
Nie ma uniwersalnego modelu wszczepianych soczewek, każdy implant dobiera się indywidualnie, biorąc pod uwagę potrzeby pacjenta. Podstawowe modele soczewek – jednoogniskowe – zapewniają ostre widzenie na jedną odległość, zwykle do dali. W takiej sytuacji do bliży (czytania, obcinania paznokci, szycia) musimy zakładać odpowiednio dobrane okulary. Soczewki jednoogniskowe z tzw. optyką asferyczną, zapewniają ostrzejszy obraz, lepsze rozróżnianie detali oraz widzenie po zmroku – co jest istotne np. podczas prowadzenia samochodu – ale cały czas nie zapewniają możliwości wykonywania precyzyjnych prac manualnych.– Mamy też soczewki, które dzięki unikatowej optyce i specjalnej technologii produkcji, zapewniają ostre widzenie do dali i na średnią odległość – takie polecamy osobom, które często prowadzą samochód lub pracują przy komputerze. Najwszechstronniejszym rozwiązaniem są jednak takie posiadające jednocześnie kilka długości ogniskowych, więc umożliwiające ostre widzenie na wszystkie odległości – tłumaczy lek. okulista, chirurg Justyna Krowicka. – Jednocześnie wszystkie soczewki, oprócz podstawowych jednoogniskowych, zabezpieczają oko przed działaniem światła niebieskiego i światła UV, zmniejszając w ten sposób ryzyko rozwoju zaćmy wtórnej – dodaje ordynatorka kliniki Gemini w Ostrawie.
Więcej o klinice Gemini w Ostrawie na stronie www.gemini.cz/pl/
O klinice Gemini w Ostrawie
Klinika okulistyczna Gemini w Ostrawie powstała w 2016 r. Była drugą w tym mieście, a dziewiątą w sieci klinik Gemini. Willa służąca pomocą pacjentom okulistycznym, jest położona w dzielnicy Ostrawa-Hrusov (śląska część Ostrawy) przeszła najpierw gruntowny remont, a jej wnętrza przystosowano do potrzeb nowoczesnej placówki medycznej. Ostrawska klinika, podobnie jak pozostałych osiem oddziałów Gemini, wyposażona jest w najnowocześniejszy sprzęt. Specjalizuje się w operacjach zaćmy, ale także leczeniu chorób siatkówki, operacjach laserowych wad wzroku i okuloplastyce. Do Ostrawy przyjeżdżają pacjenci nie tylko z Czech, ale także z Polski. Ordynatorem kliniki jest polska lekarz okulista – Justyna Krowicka. Razem z zagranicznym oddziałem w Wiedniu pod egidą Gemini działa w sumie dziewięć kliniki. To największa tego typu sieć w Republice Czeskiej.