Kaj leży tyn Ślonsk??
Ślonsko geszichta to ciągłe “przemeblowywanie” tego terenu w tak drastyczny sposób, że dzisiejsze pokolenia “Neoślonzoków” mają problem dokładnie określić “Kaj tyn Ślonsk “do pierona” leży abo leżoł” ???
W ramach tego artykułu nie zamierzam tego problemu rozwiązywać, ponieważ nie jest to możliwe… bardziej chcę zwrócić znowu uwagę na mniej znane aspekty w zmieniającej się kartografii tego terenu.
Jak już kiedyś pisałem urodziłem się w Bytomiu na Górnym Ślonsku i pamiętam, że w pojęciu Ślonska moich rodziców to ten Ślonsk zaczynoł się kajś koło Mysłowic a kończoł się kajś za Gliwicami. Przypuszczam, że jeszcze obecnie w wielu domach na Górnym Ślonsku tak się uważa… No to sprawdźmy czy to prowda 🙂
Opisując ten temat postaram się wybrać następujący kierunek ruty zaczynając od północy poprzez wschodnią flankę, przechodząc do południa i później dalej na zachód.
1. Ślonsk na Północnym Zachodzie
Zaskoczeniem dla wielu czytelników będzie fakt, że historycznie najbardziej wysuniętym miastem ślonskim nie jest Zielona Góra a Świebodzin.
Historyczne regiony Polski. M. Sobiech rok 2016
Podobnie uważa Pan Marcin Sobiech historyk i kartograf, który właśnie Świebodzin przyporządkowuje do granic Dolnego Ślonska. Świebodzin będzie zawsze kością niezgody pomiędzy Wielkopolską i Ślonskiem, ponieważ wiele razy zmieniał swoją przynależność. Nie wymieniam także o woj. lubuskiego, ponieważ uważam, że jedynym celem powstania tego województwa było zamazanie historycznych granic pomiędzy Ślonskiem i Wielkopolską. Wychodząc z prostego ślonskiego założenia, że :”roz Ślonzok to zawsze Ślonzok” możemy powiedzieć, że Świebodzin od 1320 r. jest ziemią ślonską,ponieważ wtedy staje się własnością księcia głogowskiego Henryka IV.
Idąc wschodnią flanką trafiamy do Babimostu, który do 1816 r. należąc do powiatu sulejowsko-świebodzińskiego także leży w granicach Ślonska. Dalej na południowy-wschód trafiamy na Kargową, która w 1938 r. zostaje także włączona do powiatu sulejowsko-świebodzińskiego czyli przechodzi do ziemi ślonskiej.
Najciekawszą historycznie opcją ślonską w pólnocnym regionie jest Świętno (będzie częścią następnego artykułu). Region historycznie należący do Wielkopolski ale poprzez bunt mieszkańców i proklamowanie niezależnego państwa “Republika Świętno” trafił na końcu swojego epizodu do powiatu zielonogórskiego w 1938 r., czyli do Ślonska.
Granice Republiki Świętno, źródło Wiki
Świętno to do dzisiaj jedyny historycznie teren ślonski, który funkcjonował jako niezależne Państwo.
Ze Świętna podróż prowadzi nas do Wschowej (Fraustadt) sytuacja podobna jak ze Świebodzinem tzn. że i Ślonsk i Wielkopolska roszczą sobie prawa do tej ziemi. Ze Wschowej linia graniczna kieruje się ku Górze a później zataczając krąg wokół Rawicza prowadzi do Milicza. Milicz to nie tylko dzisiaj polskie zagłębie hodowli karpia (założone oczywiście przez cystersów w XIII w.) ale także miejsce historyczne dotyczące tzw. Kościołów Łaski. Kościół w Miliczu wzorował się na tzw. Kościołach Pokoju z Jawora i Świdnicy.
Jeden z ocalałych ewangelickich tzw. Kościołów Łaski, obecnie Kościół katolicki pod wezwaniem Andrzeja Boboli.
Kolejny krąg robimy z Milicza obok Sulmierzyc Wlkp. trafiając do Goszcza. Goszcz (niem. Goschütz) to niestety już jedna z nieocalałych pereł architektury na Ślonsku. Przepiękny kompleks pałacowo-parkowy ulegał stałej degradacji. Obecnie zachował się budynek dawnego kościoła ewangelickiego i trochę zabudowy gospodarczej. Na szczęście powstała inicjatywa odbudowy tego pięknego pałacu.
https://www.twardogora.pl/aktualnosc-628-drugie_zycie_palacu_w_goszczu.html
Pałac w Goszczu kiedyś i dziś …
Opuszczając przepiękny kiedyś Goszcz podróż granicami ślonskimi prowadzi do Międzyborza. Z tego miejsca ku zdziwieniu wielu czytelników wchodzimy na teren obecnej Wielkopolski, gdzie miejscowości Bralin i Rychtal. Rychtal jest miejscowością z dosyć ciekawą historią: “Poprzednikiem osady Reichthal była miejscowość Będłowice / Bandlovici. Teren ten w 1222 roku należał do Zakonu Krzyżackiego. Henryk I, książę wrocławski, w traktacie z 19 czerwca 1233 r. otworzył ten teren dla niemieckiej osady wschodniej, a więc także dla ludności z Walonii i Francji.” (źródło Wiki)
To już kolejny dowód na fakt, że przed oficjalną polską datą sprowadzenia Krzyżaków do Polski, czyli 1226 ? 4 lata wcześniej Zakon Najświętszej Marii Panny był już obecny na ziemiach ślonskich.
Dzisiaj Rychtal to wieś gminna, ale po samym centrum można stwierdzić, że było to kiedyś miasto zbudowane na prawie magdeburskim.
Naszą podróż na północy Ślonska chciałbym zakończyć w Namysłowie. Poza datą sprowadzenia Krzyżaków w 1222 r. do wsi Lusocice k. Namysłowa w 1222 r. , Namysłów to miejsce rozbratu Ślonska od Korony Polskiej czyli tzw. Pokoju Namysłowskiego, który został tu zapoczątkowany 1348 r. a zakończony w 1372 r.
Miłośnikom historii polecam wiedzy na temat Starego Namysłowa polecam stronę: https://www.facebook.com/dawnynamyslow
2. Ślonsk na Wschodzie
Ślonską podróż po Wschodzie chciałbym zacząć od Byczyny z paru powodów. Po pierwsze Byczyna to najbardziej na północ wysunięte miasto Górnego Ślonska, po drugie jest miasto z paroma ciekawymi datami historycznymi, które opiszę w osobnym artykule. Z Byczyny jadąc wschodnią flanką obok Gorzowa Ślonskiego i ocierając się o Praszkę trasa graniczna prowadzi do Bogdanowic, żeby skierować się poprzez Lubliniec do Woźnik.
Mapa Górnego Ślonska z roku 1905.
Z Woźnik trasa prowadzi nas przez Świerklaniec (Neudeck), który jest symptomem barbarzyństwa na kulturze ślonskiej po 1945 r. To tu właśnie został ukończony w 1876 r. najpiękniejszy pałac Górnego Ślonska czyli tzw. Ślonski Wersal przez śląskiego magnata Guido Henckel von Donnersmarck, który po wojnie został doszczętnie zrabowany i podpalony, a w 1962 r. jego resztki wysadzone.
Mały Wersal w Świerklańcu ….
Ze Świerklańca trakt graniczny prowadzi do Piekar Ślonskich, czyli drugiego miejsca pielgrzymkowego dla Górnoslonzoków po Górze Św. Anny. Miejsce znane także z trasy na Wiedeń przez króla polskiego Jana III Sobieskiego oraz z odnowienia wiary katolickiej przez Augusta II Mocnego.
Bazylika w Piekarach Ślonskich
Z Piekar Slonskich poprzez Kamień trasa prowadzi do Siemianowic a następnie do Mysłowic, gdzie zapaliła się jedna z pierwszych iskier do tzw. Powstań Ślonskich. Z Mysłowic trasa prowadzi poprzez Imielin na Bieruń Nowy, stamtąd udajemy się na Jedlinę i aż do Góry. Właściwie to na Górze moglibyśmy zakończyć wyznaczanie wschodnich obszarów Ślonska, gdyby nie “dwustuletni romans” Ślonska z Austrią, dzięki któremu spora część tego terenu leży po obecnej czeskiej stronie ale zanim tam dojedziemy, musimy jeszcze trochę czasu spędzić po obecnej polskiej stronie.
Przebieg granicy na Wschodzie Górnego Ślonska
Z Góry trasa wiedzie do Bielska i tylko do Bielska (Bielitz), ponieważ Biała należy już do Małopolski. Z tego “małżeństwa” powstaje w 1951 r. Bielsko Biała…, z którego udajemy się następnie do Brennej, później do Koniakowa tu zakończymy objazd po wschodniej granicy Ślonska, ponieważ można stwierdzić, że to najbardziej sławna obecnie miejscowość, która leży najbliżej wschodnio-południowej granicy Ślonska.
3. Ślonsk na południu
Rajza po południowych granicach Ślonska zaczynamy w Jabłonkowie po leżącego już po czeskiej stronie w trójkącie granicznym pomiędzy Polską, Czechami i Słowacją. Teren jest także interesujący historycznie, ponieważ tak naprawdę to tu zaczęły się pierwsze działania zbrojne inicjujące II wojnę światową. Tzw. III Rzesza Niemiecka planowała pierwsze uderzenie na tydzień wcześniej, które później dopiero zostało przesunięte na 1 września. Cofnięte rozkazy ataku nie osiągnęły w terminie wszystkie jednostki, dlatego pierwsze walki zbrojne II Wojny Światowej odbyły się w nocy z 25 na 26.08.1939 r. o przejęcz i tunel jabłonkowski nazwane później “incydentem jabłonkowskim”.
Okolice Przełęczy Jabłonkowskiej to najbardziej wysunięte na południe ziemie ślonskie. Z Przełęczy Jabłonowskiej podróż prowadzi do Frydlantu nad Morawicą, gdzie znowu natrafiamy na fenomen rodem z Bielska Białej, a mianowicie miejscowość składa się z trzech gmin katastralnych i gdzie Frydlant leży na Morawach a dwie pozostałe już na Ślonsku (Nova Ves, Lubno).
Frydlantu droga prowadzi do Frydek-Mistek a następnie do Ostrawy. Ostrawa to dzisiaj największe ślonskie miasto po czeskiej stronie. Nic dziwnego, że wielu Ślonzoków bardzo lubi odwiedzać ją. Poza tym wielu ślonskich fanów piłki nożnej kibicuje Banikowi z Ostrawy.
Rynek w Ostrawie
Z Ostrawy robimy dalej duży skok na Odry, przecinając Morawy w okolicach miejs. Fulnek, żeby później skręcić na Vitkov.
Mapa Księstwa Ślonskiego w granicach Austro-Węgier (na zielono obszary ślonskie)
Opuszczając Vitkov jedziemy w stronę Bruntal’u, które znowu jest interesujące historycznie dla Ślonzoków, ponieważ nie dosyć, ze słynie z górnictwa a herbie miasta znajduje się postać górnika
Herb miasta Bruntal
to jeszcze jego historia jest związana z Zakonem Krzyżackim, podobnie jak w Namysłowie
Z Bruntalu udajemy się do Lipowych Łaźni, zwracając uwagę na dwie historycznie ważne miejscowości dla Ślonzoków. To oczywiście Jesenik miejsce działalności Priessnitz’a , jednego z twórców hydroterapii i Javornik, który do 1945 r. był letnią rezydencją biskupów wrocławskich.
Z Lipowych Łaźni wracamy w okolice obecnego Dolnego Ślonska w miejscowości Bolesławów (nie mylić proszę z Bolesławcem :)), żeby później przenieść się do Międzylesia. Tu znajdujemy się na terenach dawnego hrabstwa kłodzkiego, które jest kością niezgody w zakresie przynależności historycznej pomiędzy Polską i Czechami i właściwie granice Ślonska się nie zmieniły
Granice Hrabstwa Kłodzo z zaznaczony obszarem Ślonska
Idąc dalej południową granicą Ślonska to właściwie niewiele się zmieniła od obecnej granicy polsko-czeskiej, aż do miejscowości Zawidów (Seidenberg) skręcając później do dzisiejszych Radomierzyc. W Radomierzycach zakończymy rajza po południowych granicach Ślonska. Ciekawostką historyczną tego miejsca, jest fakt, że po wojnie w pięknym pałacu na wodzie odkryto tajne archiwum SS.
Pałac na wodzie w Radomierzycach
4. Ślonsk na Zachodzie
Objazd po zachodnich ziemiach Ślonskich zaczynamy w Niemczech i Landzie Sachsen z tego błachego powodu, że to jedyne miejsce na ziemiach ślonskich, gdzie flaga ślonska jest zawarta w konstytucji tego Landu i na ziemiach ślonskich w Landzie Sachsen można jej oficjalnie używać obok flagi Niemiec oraz Landu Sachsen.
Wkraczając do Niemiec udajemy się najpierw do Reichenbach a później do Weissenberg wspominając o stolicy tego regionu Görlitz, miastu z przepiękną starówką, jedynym z prawdziwego zdarzenia muzeum ze ślonską geszichtą i ratuszem przed którym wisi flaga Ślonska.
Ratusz z Görlitz z flagami UE, Niemiec, Landu Sachsen, Ślonska i miejską
Z Weissenberg droga prowadzi do Lohsa poprzez Wittichenau, żeby zajechać do najbardziej na zachód wysuniętej miejscowości na historycznych mapach Ślonska czyli do Ruhland. Na ogólnych mapach historycznych ciężko ją znaleźć, w większości punktem orientacyjnym jest Hoyerswerda.
Przebieg zachodnich granic Ślonska
Ruhland późno znalazł się w granicach ślonskich. Na mocy postanowień kongresu wiedeńskiego miasto przypadło w 1815 Królestwu Prus, które najpierw włączyło je do Prowincji Brandenburgia, a w 1825 przeniosło do rejencji legnickiej Prowincji Śląsk. Ciekawostką jest także herb miasta, który nawiązuje do kolorystyki Herbu Ślonska tylko orzeł jest dwugłowy ….
Herb Ruhlandu
Z Ruhlandu droga prowadzi do Muskau. Miejscowość jest przede wszystkim znana z działalności Hermann’a von Pückler-Muskau, który założył tu przepiękne ogrody. Jest to osoba nie tylko szanowana na Ślonsku ale także na Łużycach. W Cottbus nazwano wiele obiektów jego imieniem. Z Muskau droga prowadzi do Jankowy Żagańskiej, żeby się zatrzymać na chwilę w Żaganiu.
Żagań będę z pewnością opisywał w osobnym artykule, ponieważ to po Świdnicy druga skarbnica zapomnianej historii Ślonska. Tu znajduje się pałac Wallensteina, głównego rozgrywającego w tzw. wojnie 30 letniej, to miejsce zamieszkania wybrał jeden z najbardziej sławnych matematyków w historii świata Johannes Kepler, stąd pochodzi Jadwiga Żagańska czwarta żona Kazimierza Wielkiego i tu w czasie II Wojny Światowej znajdował się sławny obóz dla lotników koalicji antyhitlerowskiej, których zniknięcie z obozu zostało sfilmowane w sławnym filmie “Wielka ucieczka” z 1963 r.
Plakat z filmu “Wielka ucieczka”
To chyba do dzisiaj najbardziej sławny film ze ślonską historią w tle. Szkoda tylko, że w filmie tego nie uwzględniono.
Opuszczając Żagań droga prowadzi do dzisiejszego Nowogrodu Bobrzańskiego a stamtąd do Czerwieńska na północ od Zielonej Góry i właściwie tu powinna się zakończyć nasza podróż na Ślonsku, gdyby nie ??? gdyby nie ten Świebodzin na początku artykułu ?…
Co to oznacza ??? że z Żagania nie udajemy się w kierunku na Czerwieńsk tylko do Krosna Odrzańskiego (Crossen), które już przy pierwszym podziale Polski w 1138 r. znajduje się granicach tzw. dzielnicy Ślonskiej. W tym miejscu zmarł także Henryk I Brodaty w 1238 r. Kto lubi historię to powinien zwiedzić to miejsce.
Z Krosna Odrzańskiego poprzez obecną Bytnicę, która leżała kiedyś we władaniu Henryka Żagańskiego wracam do Świebodzina kończąc tą rajzę po historycznie ślonskich granicach.
Na zakończenie tego artykułu w zakresie “Nieznanej ślonskiej geszichty” mogę tylko stwierdzić, że dobrze ją znać, ale jeszcze lepiej mieć Ślonsk w sercu bo tam nikt już nie zmieni jego granic…
Życza Wszystkim Czytelnikom Wachtyrza Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, fajnego fajeru i kupa gyszynków pod choinką…
Czy aby Kłodzko nie trza traktowac tak jako księstwo Oświęcimsko-Zatorskie? Czyli abo oba ty regiony, abo żodyn?
To już niech kożdy robi wg swojej oceny i sumienia 🙂
Lubię czytać i poznawać nieznane fakty związane z historią Śląska