Herb Górnego Śląska – suplement
W artykule „Herb i flaga Górnego Śląska” pisałem o tym, że „Orzeł górnośląski ma z pewnością przynajmniej osiemset lat, choć nie wiemy, czy od samego początku miał takie barwy, jak dziś.”
W artykule „Herb Śląska” dodałem, że „Najwcześniejszą informację o barwach Piastów śląskich zawiera Styryjska Kronika Rymowana Ottokara Styryjskiego napisana między 1305 a 1320 rokiem. W części poświęconej bitwie pod Suchymi Krutami w 1278 roku, w której uczestniczyli Henryk IV Probus, książę wrocławski, i Władysław I, książę opolski, autor pisze, że ich flaga była czarna, a widniał na niej srebrny orzeł, a więc Piastowie szli pod zupełnie innymi barwami niż tradycyjne. Sylwiusz Mikucki, historyk i miediewista, teoretyzował, że mogła to być flaga umowna, złożona z barw obu książąt, ale pewnej odpowiedzi nie poznamy nigdy.”
Pomyslałem, że wypadałoby dopełnić te informacje wiadomościami na temat rodowodu barw górnośląskich, które znalazłem w publikacji Małgorzaty Kaganiec „Heraldyka Piastów Śląskich”.
Według autorki najwcześniejszym momentem pojawienia się barw Górnego Śląska jest rok 1222 w parze z godłem w postaci orła na pieczęci. Najpóźniej musiało to nastąpić wraz ze śmiercią Władysława I, księcia opolsko-raciborskiego w 1281 roku, ponieważ jego synowie, którzy podzielili księstwo między siebie, używali herbu o tych samych barwach. To dlatego dziś herb Śląska Cieszyńskiego i Śląska Górnego są tych samych kolorów.
Połączenie barw błękitnej i złotej jest charakterystyczne dla heraldyki francuskiej i ruskiej. W heraldyce niemieckiej też się zdarza, ale jest to rzadkie. Książę Kazimierz I, który panował nad naszą ziemią w latach 1211-1230 utrzymywał na tyle bliskie stosunki z Królestwem Węgierskim, że wziął udział w wyprawie krzyżowej króla Andrzeja II w latach 1217-1218. W tamtym okresie dwór węgierski utrzymywał bliskie kontakty z Francją, czego dowodem były liczne małżeństwa między Arpadami a francuską arystokracją. Dość powiedzieć, że sam Andrzej był synem Agnieszki z Châtillon, a w czasie wyprawy krzyżowej jego żoną była Jolanda z Courtenay wywodząca się z królewskiej dynastii Kapetyngów.
Musiał więc Kazimierz zetknąć się z francuską heraldyką. Czy to właśnie stąd wzięły się barwy Górnego Śląska? Tego się pewnie nigdy nie dowiemy, ale chyba możemy tak przypuszczać.