GF Karbon: Zapomniana kolonia Alfreda
Na uboczu Katowic, tuż przy granicy z Siemianowicami, ukrywa się niewielka, lecz urokliwa osada robotnicza. Choć w większości opustoszała i zniszczona, nie można koło niej przejść obojętnie. Panuje tu niepowtarzalny klimat, zupełnie oderwany od otoczenia. XIX wieczna, ceglana zabudowa kolonii powstała dla pracowników nieistniejącej już kopalni „Alfred” założonej w 1834 roku. Zanim kilkanaście niedużych budynków zaczęło pełnić funkcje mieszkalne, mieściły się tu obiekty kopalniane.

W 1978 zabudowa przy placu Alfreda 1−13 wpisana została do rejestru zabytków. Należą do niej budynek nadszybia, maszyny wyciągowej, cechowni, kuźni, kotłowni, łaźni, administracji, wagi, a nawet położone na zachód pozostałości hałd przemysłowych.

Kilka lat temu pojawiła się szansa dla niszczejących przez lata pogórniczych budynków. Zostały one przekazane Fundacji Pomocy Dzieciom i Seniorom „Wioska Serc im. Jana Pawła II” w celu rewitalizacji i utworzenia tu rodzinnych domów dziecka oraz domu seniora. Niestety, zarówno niejasny sposób przejęcia nieruchomości przez fundację (brak przetargu), jak i kontrowersyjny początek rewitalizacji (remont niezgodny z zaleceniami skutkujący utratą zabytkowego charakteru wyremontowanego domu chleba) ponownie rzuciły na to miejsce cień wątpliwości. Przyszłość kolonii stoi pod znakiem zapytania.


Kaja Cyfka. Urodzona w 1988 roku w Tarnowskich Górach., do niedawna mieszkanka Radzionkowa, a obecnie Katowic. Pracuje w kulturze oraz jako grafik. Z fotografią zetknęła się po raz pierwszy w szkole średniej, ale industrial zafascynował ją dopiero kilka lat temu. Liczne foto-spacery zaowocowały założeniem bloga O Ciup!, a później grupy fotograficznej „Karbon”. Jej prace ukazywały się między innymi na łamach magazynów Migotania czy Ultramaryna. Oprócz fotografii industrialnej zajmuje się też fotografią przyrodniczą i makro.