Filmowiec z Piasta
Wojciech Wikarek nie jest postacią rozpoznawalną w mediach, nie rozdaje na ulicach autografów i rzadko występuje w TV. Jednak to jeden z najbardziej utytułowanych śląskich realizatorów filmowych. Co więcej, to jeden z najbardziej nagradzanych polskich filmowców niezależnych. Pasjonaci kina amatorskiego odwiedzający przeglądy i festiwale filmów krótkometrażowych z pewnością pamiętają filmy Wikarka. Rozpoznawalny, szybki montaż, krótka forma i celna pointa zapewniła Wikarkowi dozgonną sympatię widzów.
Kino amatorskie to oczywiście niskobudżetowy odłam kinematografii, gdzie często w pojedynkę lub w niewielkich grupach tworzy się film za przysłowiowe 10 złotych. Wikarek miał dużo szczęścia ponieważ jako pracownik kopalni odpowiedzialny za dokumentację filmową i fotograficzną uzyskał wsparcie swej działalności i błogosławieństwo finansowe dyrekcji kopalni. W zamian za dobrze zrobione filmy okolicznościowe i bhpowskie instrukcje mógł wykorzystywać służbowy sprzęt do ambitniejszych produkcji. Jeszcze w latach 80. na KWK „Piast” w Bieruniu Wikarek założył Klub Realizatorów Wideo. Filmy realizowane z kolegami z roboty wyświetlane były na najważniejszych festiwalach filmów amatorskich i zdobywały tam najwyższe nagrody. Wojciech Wikarek samorodny lider tego zespołu na kopalnię trafił na początku lat 80. Co ciekawe jego rodzice byli cenionymi artystami: mama Krystyna jest emerytowaną montażystką dźwięku znaną z najwspanialszych lat katowickiego ośrodka telewizyjnego. Ojciec Ireneusz to legendarny dyrektor Orkiestry Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach. Wojciech nie znał nut za to pasjonował się kinem i hokejem. O ile w sporcie pojawił się tylko na chwilę. Kinematografia stała się życiową pasją. Wikarek postanowił samodzielnie realizować filmy. Większość z nich ociera się o tematykę górniczą a bohaterowie nie wstydzą się godać po śląsku.
Jak każdy amator, pasjonat, hobbysta – filmowiec pozbawiony budżetu tematów szuka blisko siebie. Zagląda w świat, do którego nie dociera wścibska telewizja. Opowiada historie z własnego podwórka nie siląc się na opłacalne, modne tematy. Filmy Wikarka, mimo upływu czasu są ciągle aktualne. Warto poświęcić kilka minut by odbyć podróż w czasie i do tego trochę się pośmiać.
Na przełomie wieków Wikarek nawiązał współpracę z słynnym na świat cały filmowcem amatorem z pobliskich Bojszów Józefem Kłykiem – wspólnie zrealizowali dwa filmy. Pierwszy to „Różaniec z kolczastego drutu”. Film udostępniono w zasobach Śląskiej Biblioteki Cyfrowej:
https://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/62750/edition/59007/content
Na realizację tego filmu amatorzy poświęcili okrągły rok. W 1999. Zdobyli razem Grand Prix na Ogólnopolskim Konkursie Filmów Amatorskich. Od razu rozpoczęli też pracę nad kolejnym obrazem, tym razem był to western „Dwaj z Teksasu”. Jako jedyni w Polsce, po raz drugi z rzędu zdobyli Grand Prix OKFA.
W dorobku Wikarka są też samodzielne realizacje filmowe stanowiące ważne świadectwo naszej historii. Dokument „Inny świat” opowiada o losach ostatniego z żyjących członków Sonderkommando – specjalnej grupy roboczej zajmującej się paleniem zwłok w krematoriach KL Birkenau i KL Auschwitz. Jego bohaterem jest nieżyjący już Henryk Mandelbaum.
Niezwykle ważny z powodów osobistych jest obraz „Najdłuższa Szychta”. Film ten opowiada o podziemnym strajku na Piaście w którym jako mody górnik Wikarek osobiście uczestniczył narratorem opowieści jest Jan Peszek, który w filmie wystąpił całkowicie za darmo. Bez wątpienia najważniejszym filmem Wikarka jak do tej pory pozostaje zrealizowany w 2014 roku dokument poświęcony ojcu, nosi tytuł „Irek”. Główny bohater – Ireneusz Wikarek to dla wielu muzyków i wytrawnych słuchaczy niezwykła postać wybitnego artysty, jazzmana, dyrygenta. Wspominają go koledzy z orkiestry i wielu artystów, m.in. Zbigniew Wodecki, Stan Borys, Ewa Uryga, Elżbieta Wojnowska, a także ludzie telewizji: Krystyna Loska i Józef Kopocz.
W 1993 roku Wikarkowi i ekipie z „Piasta” udało się zorganizować festiwal filmów amatorskich w Bieruniu. Patronem imprezy został zmarły właśnie w 93 roku legendarny tyski filmowiec Leon Wojtala. Przez wiele lat wyświetlano tu najlepsze filmy niezależne, nie tylko z całego kraju ale także obrazy zagraniczne. Impreza przyciągała do Bierunia wybitnych twórców kina i rzesze widzów. Miejmy nadzieję, że w 2020 lub 21 odbędzie się kolejna, XIV edycja tego festiwalu.
Wojciech Wikarek już od kilku lat cieszy się zasłużoną emeryturą, jednak nieustannie odwiedza festiwale i zdobywa nagrody. Obecnie ma ich już 156 – w tym dwukrotnie złoty medal Światowej Federacji Filmu Niezależnego „Unica” za całokształt twórczości. Jako jedyny filmowiec zdobył 3-krotnie Grand Prix na najstarszym w Polsce festiwalu OKFA. Kilka miesięcy temu w telewizji mogliśmy oglądać najnowszy dokument Wojciecha Wikarka. Jest to film „Hanys” zrealizowany w 2019 roku, opowiadający o Zygmuncie Hanusiku. najlepszym w historii śląskim kolarzu. Kultowy cyklista z Tychów startował na igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata, a także czterokrotnie wystąpił w Wyścigu Pokoju. Oczywiście w filmie Wikarka bohater godo po śląsku. „Hanys” pokazywany był już kilkakrotnie w TVP, jednak na premierę internetową przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Filmy amatorskie i niezależne mają tę zaletę, że większość z nich to formy krótkie. Zarówno filmy Wojciecha Wikarka jak i innych śląskich twórców można oglądać na pokazach. Zwykle publikowane są też za darmo w internecie.
Filmografia Wojciecha Wikarka:
Gdyby nie to że tak Ślisko (1988)
Szczęśliwi górnicy (1989)
Black and white (1990)
Słucham dyspozytor (1991)
Corrida (1992)
Pastorałka (1993)
Plomba (1994)
Czwarta tercja (1995)
Próba (1996)
Autopsja (1997)
Ostatni ciężki rok (1998)
Różaniec z kolczastego drutu (1999) razem z Józefem Kłykiem
Dwaj z teksasu (2000) razem z Józefem Kłykiem
Basia (2004)
Inny świat (2005)
Najdłuższa szychta (2006)
Jubilatki (2009)
Gdyby nie to, że tak ślisko II(2011)
Irek (2015)
Tam kaj stoi stary szyb (2017) Teledysk do piosenki Grzegorza Poloczka
Hanys (2019)
Wojciech Szwiec – pisarz, filmowiec, muzealnik.
http://wojciechszwiec.blogspot.com/