„Czas bez dzwonów” Horsta Bienka już jako audiobook

Czas bez dzwonów” to trzeci tom Tetralogii Gliwickiej Horsta Bienka. Jest kwiecień 1943 roku. Przypatrujemy się bohaterom w Wielki Piątek. To szczególny dzień, gdyż właśnie wtedy zgodnie z ustawą Trzeciej Rzeszy miano zabrać dzwony z Kościoła św. Piotra i Pawła. Wieść ta bardzo szybko rozchodzi się po mieście i wkrótce przed wieżą kościelną zbiera się prawie całe miasto. Valeska Piontek, Irma, rodzina Osadników, Wodna Milka i cała masa innych postaci, do których zdążyliśmy się już przywiązać. Miasto pełne jest kobiet, dzieci i starców, spora część z nich jest w żałobie po poległych mężach, synach, braciach… A mimo to wszyscy kurczowo trzymają się codzienności planując życie po wojnie, lecz czy będzie jakieś „po wojnie”? Wiadomości z frontu nie są zbyt dobre, Rosjanie wprawdzie wolno, ale jednak przesuwają się w stronę Rzeszy. Josel ma w kieszeni kartę mobilizacyjną i zaraz po świętach musi udać się na front, choć wcześniej musi spotkać się jeszcze z Ullą. Czy mu się to uda? W końcu jest teraz wschodzącą gwiazdą pianistyki i coraz rzadziej odwiedza rodzime Gliwice. W ukryciu, z dala od zatłoczonych ulic, na Niederwallstarsse próbują przetrwać gliwiccy Żydzi. Arthur Silbergeit w mieście dzieciństwa chciał znaleźć bezpieczny kąt, choć teraz z dnia na dzień robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Część Żydów musiała już wcześniej wyjechać „na wschód”, ostatni z nich czekają na transport do Rygi, mają tam podobno przeczekać do końca wojny…, czy  jednak tam dotrą?

Dej pozōr tyż:  Powraca Mały Festiwal Wielkiej Literatury

W rzeczywistości dzwony z gliwickich kościołów zniknęły już w 1942 roku. W swojej opowieści Bienek połączył to wydarzenie z deportacją ostatnich gliwickich Żydów w kwietniu 1943 roku, w czasie, gdy w Gettcie Warszawskim wybuchło powstanie. Co ciekawe księża z kościoła św. Piotra i Pawła, których opisuje autor, w rzeczywistości pełnili posługę w innej parafii, do której należał sam Bienek. W „Czasie bez dzwonów” możemy odnaleźć jeszcze wiele postaci, które Horst Bienek po 30 latach nieobecności w swym rodzinnym mieście przywraca do życia. Przed Państwem prawie 15 godzin podróży po dawnym Gleiwitz- mieście, którego już nie ma.

Horst Bienek “Czas bez dzwonów”

Nagranie zostało sfinansowane przez Goethe-Institut w Warszawie.

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Przekład: Maria Podlasek-Ziegler

Czyta: Klaudiusz Kaufmann

Muzyka:

Kwartet smyczkowy Altra Volta

Jacek Dzwonowski – skrzypce

Leszek Sojka/Jacek Heczko – skrzypce

Aleksandra Marko-Lech – altówka

Michał Lech – wiolonczela

 

Realizacja dźwiękowa: Patrick Multan SoundConcept

Część 1:

https://youtu.be/Etet6sc4-Tg

Część 2:

https://youtu.be/motTqc2kS_s

 

Horst Bienek – niemieckojęzyczny Ślązak, poeta, pisarz, publicysta, tłumacz i reżyser filmowy. Urodził się 7 maja 1930 roku w Gliwicach, jako szóste dziecko w rodzinie robotnika kolejowego i nauczycielki muzyki. Swoje rodzinne miasto musiał opuścić w 1946. Kolejny etap życia związał go z Niemcami Wschodnimi. W 1951 opublikował pierwsze utwory poetyckie i rozpoczął naukę w mistrzowskiej klasie u Bertolda Brechta. W tym samym roku został aresztowany przez służby bezpieczeństwa i skazany na 25 lat ciężkiej pracy w Workucie. Zwolniony w wyniku amnestii w 1955 osiedlił się w Niemczech Zachodnich. Pobyt w gułagu zaowocował powieścią „Cela” (1969). Rok później wyreżyserował film o tym samym tytule. W latach 1972-82 powstały kolejne tomy Tetralogii Gliwickiej. Na Śląsk mógł pojechać dopiero 1987, co zaowocowało książką „Podróż w krainę dzieciństwa”. Przez wiele lat kierował Wydziałem Literatury w Bawarskiej Akademii Sztuki w Monachium. Zmarł 7 grudnia 1990 roku.

Dej pozōr tyż:  Pechowiec Katarzyny Rupiewicz, czyli dlaczego bebok nie może się zmaterializować

Klaudiusz Kaufmann – pochodzący ze Śląska aktor teatralny, filmowy i dubbingowy. Absolwent warszawskiej Akademii Teatralnej, który od debiutu w niemiecko-polskiej inscenizacji „Romea i Julii” w nadgranicznym Schwedt nad Odrą stale pojawia się w produkcjach obydwu krajów. Wśród nich m.in: „Hochzeitspolka”, „Jak pokochałam gangstera”, „Korona królów”, „Erynie”, „Masuren-Krimi”, „WESEלE” czy „Pfarrer Braun”. Od 2015 występuje jako Wiktor Król w niemiecko-polskim „Polizeiruf 110/Telefon 110” Z olbrzymiej ilości dubbingowanych przez aktora filmów na szczególną uwagę zasługuje „Madagaskar”, gdzie jego głosem przemawia zebra Marty. Od maja 2015 roku prowadzi pisanego po śląsku bloga kulinarnego „Chop w kuchni”.

Kwartet Smyczkowy Altra Volta – jeden z najbardziej wszechstronnych zespołów wykonujący muzykę klasyczną, współczesną, filmową, folkową, rozrywkową i improwizowaną. Kwartet powstał w 1998 r. w Katowicach. Tworzą go skrzypkowie: Jacek Dzwonowski i Leszek Sojka (od 2022 Jacek Heczko), altowiolistka Aleksandra Marko-Lech, wiolonczelista Michał Lech – absolwenci Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego w Katowicach. Zespół gościł na scenach koncertowych i festiwalowych w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Watykanie, Szwajcarii, Słowacji, Turcji, Litwie, Białorusi, Holandii, Egipcie, Indiach, Sri Lance i Chinach.

Pierwsze dwa tomy można odsłuchać tutaj:

Pierwsza polka

Wrześniowe światło

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Jedyn kōmyntŏrz ô „„Czas bez dzwonów” Horsta Bienka już jako audiobook

  • 7 grudnia 2022 ô 19:54
    Permalink

    Po polsku mŏ taki surrealny klang. Moje nŏradsze miōno spolszczōne, ale przinajmij Adjektiv dobrze przetłōmaczōny, na “Wodna Milka” a niy na “Rozwodniona Milka”. Liebes Goethe Institut wir warten auf die Übersetzung ins Oberschlesische! 🙂

    Ôdpowiydz

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza