Cmentarz w Sośnicy – szacunek w śmieciach
Aleksander Lubina
CMENTARZ W SOŚNICY – szacunek w śmieciach
Na cmentarzu parafialnym NMP Wspomożenia Wiernych w Sośnicy, obecnie dzielnicy Gliwic, utworzonym w roku 1912, o wielkości 1,4 ha, znajdują się groby górników kop. Sośnica, którzy stracili życie w kopalni, groby powstańców śląskich, których historia nie jest znana. Nie wiem, czy losy omówi książka przygotowywana przez muzeum w Gliwicach. Jak to w Gliwicach i okolicy znajduje się tam mogiła masowa, a dokładnie pozostałość po masowym grobie z roku 1945. Pochowano w nim poległych żołnierzy niemieckich jak i cywilne ofiary sowieckich mordów. Jakiś czas temu ekshumowano zwłoki i pochowano wszystkie na cmentarzu wojennym dla żołnierzy niemieckich w Siemianowicach Śląskich – o ile wiem, to włącznie z rozstrzelanymi cywilami. Pisze się o 3 grobach jeńców alianckich, którzy zmarli podczas transportu w okolicach Maciejowa, o bezimiennych grobach bestialsko zmasakrowanych 16-18 letnich chłopców z obrony przeciwlotniczej (FlaK),
Niezmiernie ważnym świadkiem dziejów jest grób Agnieszki Słaboń, która poprowadziła pierwszą pielgrzymkę po polsku do Wambierzyc i Barda.
Wydaje się, że Sośnica obecnie najbardziej kojarzy się z Lukasem Podolskim. Mam nadzieję, że piłkarz dożyje sędziwego wieku, a po śmierci nie zostanie pochowany na cmentarzu NMP Wspomożenia Wiernych w Sośnicy.
Za ogrodzeniem cmentarnym króluje zbiornica odpadów komunalnych Gliwic, czego nie komentuję.
Ze strony parafii NMP Wspomożenia Wiernych w Sośnicy:
Do momentu utworzenia w Sośnicy samodzielnej parafii, zmarłych mieszkańców wsi chowano na przykościelnym cmentarzu parafii św. Andrzeja w Zabrzu. Najstarsza jego część, do dziś istniejąca, znajduje się na północnej stronie ulicy Wolności prowadzącej do Gliwic. W centrum powierzchni cmentarnej stał do połowy XIX wieku stary, drewniany kościółek, wybudowany w 1546 roku. Dawnym zwyczajem prawie wszystkie stare górnośląskie kościoły otoczone były cmentarzem. W 1872 roku urządzono w tym obrębie po południowej stronie ul. Wolności drugi cmentarz , za którym wznoszono obecnie istniejący kościół św. Andrzeja w Zabrzu.
Po wybudowaniu w Sośnicy tymczasowego kościoła w 1911 roku, założono w odległości około 1,5 km od centrum wsi, w północnym rejonie graniczącym z Maciejowem, parafialny cmentarz. Pierwszy pogrzeb odbył się tam 1 października 1911 roku.
Nieco później wybudowano skromną kapliczkę cmentarną z wieżyczką, na której zawieszono w 1929 roku mały dzwon pochodzący z dzwonnicy starego kościółka. Po raz pierwszy zabrzmiał w Uroczystość Wszystkich Świętych 1 listopada 1929 roku. Od tej chwili dzwon odzywał się zawsze, gdy kondukt pogrzebowy przekraczał bramę cmentarną.
W 1934 roku cmentarz Sośnicki został powiększony i obejmował powierzchnię 1,4 ha. Poświęcenie nowej części cmentarnej odbyło się w Dzień Zaduszny 2 listopada 1934 roku.
Do 1936 roku na katolickim cmentarzu parafialnym w Sośnicy chowano także zmarłych mieszkańców sąsiedniego Maciejowa, bowiem do chwili wybudowania tam kościoła i utworzenia samodzielnej parafii w 1936 roku, mieszkańcy tej kolonii należeli do Sośnickiej wspólnoty parafialnej.
W roku założenia sośnickiego cmentarza – 1911 pochowano 23 zmarłych mieszkańców wsi. Najwyższą liczbę pogrzebów – 340, zanotowano w 1945 roku. W większości były to ofiary działań frontowych w naszej okolicy – żołnierze i ludność cywilna. Z tego okresu pochodzą masowe groby bezimiennych niemieckich żołnierzy i ludności cywilnej. W sumie jest 20 mogił bez oznakowania, w tym cztery groby zmarłych jeńców angielskich, z obozu położonego w czasie II wojny światowej pomiędzy mostami kolejowymi w pobliżu kolejowego dworca osobowego w Sośnicy. W 2004 r. pochowano tu również żołnierza – sośniczanina, który poniósł śmierć w czasie pełnienia misji pokojowej w Iraku.
Na cmentarzu spoczywają też ofiary powstań śląskich oraz jeńcy wojenni i pracownicy przymusowi różnych narodowości, którzy w latach 1939-1945 przebywali w obozach na terenie Sośnicy i Gliwic. Są też mogiły górników, którzy zginęli na posterunku pracy w podziemiu Kopalni „Sośnica” podczas wielkiej katastrofy pożarowej 30 maja 1955 roku.
Myślę, że mogę być spokrewniona z Agnieszką Slabon, bo moją prababką była Julianna Slabon, córka Laurenza Slabon. Urodziła się 14 czerwca 1846 w Sośnicy.