Książka “Dzieje górnictwa w Orzeszu” Andrzeja Adamczyka
Stowarzyszenie Miłośników Miasta Orzesze wydało książkę, która szczegółowo opisuje powstanie oraz rozwój górnictwa na terenie Orzesza i okolic. Do tej pory w miarę dokładnie opisano historię górnictwa z terenów Wielkiej Aglomeracji Śląskiej, Rybnika i okolic, kopalnie Książąt Pszczyńskich, itd. Przemysł wydobywczy w okolicach Orzesza nie doczekał się do tego momentu kompleksowego opracowania, choć to min. na tym terenie Salamon Isaac, poszukujący z ramienia rządu pruskiego złóż minerałów na Górnym Śląsku, odkrył w 1788r znaczne pokłady węgla kamiennego.
Historia górnictwa w Orzeszu i okolicy jest udokumentowana gorzej z kilku powodów. Po pierwsze były to kopalnie prywatne, nie należące do Skarbu Pruskiego, ani do Książąt Pszczyńskich. Po drugie największa, skonsolidowana z wielu mniejszych orzeska kopalnia zakończyła swój żywot w 1913 roku. Górnictwo orzeskie funkcjonowało pomiędzy dwoma kolosami – zjednoczonymi kopalniami Książąt Pszczyńskich (od Łazisk po Katowice, Lędziny) a kopalniami okręgu rybnickiego (od Radlina po Czerwionkę) z drugiej strony. W miarę słabej jakości węgiel, ograniczone środki drobnych inwestorów, konkurencja spowodowały, że orzeskie gruby przegrały rywalizację na rynku węgla.
Misji przywrócenia pamięci o górnictwie w Orzeszu podjął się Andrzej Adamczyk, znany pasjonat, autor kilku cenionych prac o historii górnictwa z okolic Rybnika. Prace nad książką wymagały od niego dziesiątków godzin żmudnej pracy poszukiwań dokumentów z różnych Archiwów Państwowych, gromadzenia materiałów z prywatnych zbiorów, itp. Nieocenioną pracę przy tworzeniu tej książki wykonał śp. Eryk Markiewka, zmarły niedawno inżynier – pasjonat górniczej historii. Zdołał odczytać i przetłumaczyć szereg niemieckich rękopisów pisanych dawnym niemieckim alfabetem. Powstała unikatowa książka ukazująca fragment przemysłowej historii Orzesza oraz sąsiednich gmin, bowiem pola górnicze czy szyby kopalń znajdowały się na terenie sąsiednich miejscowości – min.Ornontowic, Dębieńska, Zawady itd. Mało kto wie, że kiedyś w dzisiejszym Orzeszu funkcjonowały 2 koksownie albo, że na orzeskiej kopalni zastosowano kolejkę z …trzema szynami.
Polecam tę książkę, wypełnia ona lukę w dokumentowaniu i popularyzowaniu historii naszego Hajmatu.
Do kupienia na Silesia Progress: https://www.silesiaprogress.com/pl/p/Dzieje-gornictwa-w-Orzeszu-Andrzej-Adamczyk/1330