Pszczyna – Tychy – Bieruń. Wydawnicze podsumowanie roku

Jako iż rok 2019 ma się już ku końcowi, warto zrobić resume książek i innych druków, które w ostatnich miesiącach ukazały się na terenach historycznej ziemi pszczyńskiej lub są z nią związane. Poniższy katalog niekoniecznie zawiera wszystkie tytuły, a jeśli któryś z czytelników kojarzy inne, tutaj niewymienione, może dopisać je w komentarzach.

Jeszcze tylko jeden gol! Tyskie historie hokejowe

Coś dla miłośników sportu. Kolejna już (ciężko wszystkie policzyć) publikacja Muzeum Miejskiego w Tychach, tym razem autorstwa Piotra Zawadzkiego, kierownika tyskiej Galerii Sportu. Książkę wydano z okazji 50-lecia ligowego hokeja w Tychach, a na treść składają się między innymi biogramy najsłynniejszych, tyskich hokeistów (np. Mariusza Czerkawskiego), liczne fotografie, a także kalendarium najważniejszych wydarzeń.

Minusy:

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

– ciężko jest mi się wypowiadać na temat wartości merytorycznej, gdyż nie znam się na historii tyskiego sportu (a nie będę się w tej sytuacji oceniał); co do szaty graficznej i składu publikacja jest solidnie zrealizowana)

Książkę w cenie 45 złotych można kupić w siedzibie tyskiego muzeum, czyli Starym Magistracie przy placu Wolności 1.

Utopcowe story. Rajza po historii Bierunia

Świeżo wydany komiks, który na licznych grafikach streszcza historię wymienionego w tytule miasta. Jego autorami są Marcin Melon, autor dość znanej serii przygód komisorza Hanusika, oraz Jacek Zygmunt – artysta znany z kolei z licznych komiksów, między innymi o SuperHanysie. Publikację wydali wspólnymi siłami Bieruński Ośrodek Kultury oraz muzeum miejskie, a nazwa nawiązuje do legendarnych potworków żyjących w rzekach, które zresztą „upamiętniono” stawiając im dość oryginalny pomnik na bieruńskim rynku.

Jakieś minusy? Moim zdaniem brak. Ciekawe, kolorowe i „po naszymu”. Komiks można zakupić w urzędzie miasta oraz w kinoteatrze Jutrzenka. Cena wynosi 15 złotych.

Dej pozōr tyż:  Tref ze Bożōm krōwkōm we Ligocie Łabędzkiej

Z dziejów górnictwa węglowego w Lędzinach. Część II. Kopalnia „Piast”

Książka ta jest o tyle wartościowa, że coś ciekawego znajdą w niej zarówno osoby specjalizujące się w górnictwie, szukające statystyk i tabel, jak i ci, którzy chcą spojrzeć na ten zawód od strony czysto społecznej.

Licząca siedemset stron (sic!!!) publikacja jest kontynuacją badań jej autora, Rafała Buli, nad historią lędzińskiego górnictwa i tamtejszych kopalń, których on i jego przodkowie byli pracownikami. Dzięki perfekcyjnej znajomości technicznego języka niemieckiego i pisma neogotyckiego, historyk ten oparł swoją wiedzę na licznych dokumentach archiwalnych, z których mało kto potrafi coś jeszcze wyczytać. Obowiązkowa pozycja dla każdego pasjonata górnictwa oraz osób z Lędzin i najbliższej okolicy, pragnących wiedzieć coś więcej na temat ziemi, którą zamieszkują.

Minusy:

– książka jest słabo poskładana, miejscami tekst zlewa się z grafiką, a literówki są na porządku dziennym. Nie są to jednak błędy zawinione przez autora, lecz przez wydawcę, bo też trudno wymagać od niemalże 90-letniego pisarza, aby miał pieczę nad wszystkim.

– publikacja przemknęła niemalże bez echa, co również można uznać za przewinienie wydawcy (Stowarzyszenie Rozwoju Zawodowego Śląska i Małopolski). Oprócz lakonicznych wzmianek w powiatowej „samorządówce” i na portalu bierun.naszemiasto.pl, cichosza. A szkoda, bo autor włożył w tę pracę mnóstwo wysiłku, a mało jest tak solidnych opracowań.

Książkę, przynajmniej jakiś czas temu, można było nabyć bezpośrednio w sekretariacie starosty bieruńsko-lędzińskiego (Bieruń, ul. św. Kingi 1) w cenie 80 złotych. Przypuszczalnie taniej można ją zakupić u autora, który mieszka w Chełmie Śląskim.

Domy bezdomne

Choć o tej reporterskiej książce Wachtyrz już kiedyś informował, ją również należy ująć w tym spisie. Autorka, Dorota Brauntsch, przez długi czas uwieczniała na fotografiach stare, często walące się już domy, rozrzucone po wsiach ziemi pszczyńskiej, aż w końcu doszła do wniosku, aby wydać książkę, zbiór reportaży, opowiadających o różnych aspektach życia w ceglanych budynkach. Skąd pomysł na tytuł? Ano stąd, że owymi domami mało kto się już teraz interesuje, a większość właścicieli tych jeszcze stojących, przy najbliższej okazji chce je wyburzyć. Publikacja jest o tyle ciekawa, że nie jest suchym opisem architektonicznym, zbiorem cyferek, ale żywym świadectwem tych, którzy mieszkali lub nadal mieszkają w ceglanych domach i czują do nich jakiś sentyment.

Dej pozōr tyż:  Trefy We Ślonsku

Minusy:

– momentami rażą krótkie akapity, które powodują, że na stronach jest zbyt wiele wcięć w tekście

Publikację można kupić we wszystkich, większych księgarniach i sklepach internetowych. Cena waha się w zależności od sprzedającego od 15 do 36 złotych.

Spod ostrza gilotyny. Proces karny o szpiegostwo w III Rzeszy w świetle akt Gertrudy Świerczek i grupy „U-2” Armii Krajowej.

Tytuł publikacji wystarczająco jasno mówi, o czym jest ta książka. Jej bohaterka – urodzona w 1921 roku w Goczałkowicach – była aktywną członkinią ruchu oporu, a między innymi dzięki jej zabiegom udało się przekazać aliantom plany budowy łodzi desantowych. Zgilotynowano ją 8 września 1944 roku w Berlinie.

Minusy: ciężko jest mi się wypowiadać na temat mankamentów tej publikacji, gdyż nigdy nie miałem jej w rękach. Patrząc jednak na jej autora, dr. hab. Mariana Małeckiego, można sądzić, iż jest to solidne opracowanie dokumentów archiwalnych dotyczących wspomnianej bohaterki. Książka raczej dla historyków i pasjonatów II wojny światowej pragnących wzbogacić swoją wiedzę nt. antynazistowskiego ruchu oporu, niż jako lektura do poduszki.

Książkę można bez problemu nabyć w internecie lub większych księgarniach. Ceny wahają się między 25 a 42 zł.

Strony ziemi pszczyńskiej

Nowo założony kwartalnik, którego pierwszy numer ukazał się w listopadzie. Redaguje go zespół pod przewodnictwem Zbigniewa Zająca i Alojzego Lysko. Czasopismo zawiera przede wszystkim teksty kulturalne i historyczne, osadzone w historycznych granicach ziemi pszczyńskiej. Jego wydawanie finansują samorządy powiatów bieruńsko-lędzińskiego, mikołowskiego i pszczyńskiego.

Dej pozōr tyż:  Tref ze Bożōm krōwkōm we Ligocie Łabędzkiej

Minusy:

– twórcy kwartalnika zaliczyli do historycznej ziemi pszczyńskiej Imielin, który w jej granicach się nie znajdował. Miejscowość ta wraz z Chełmem Śląskim w 1391 roku została sprzedana biskupom krakowskim, w których rękach znajdowała się przez następne kilka wieków. Obie wsie weszły skład nowego powiatu pszczyńskiego dopiero z początkiem XIX wieku, ale powiat, to nie to samo co ziemia pszczyńska.

Kwartalnik w cenie 10 zł można nabyć w następujących punktach:

– Skansen Zagroda Wsi Pszczyńskiej ul. Parkowa 20
– Biuro Informacji Turystycznej na rynku w Pszczynie
– Bieruń Stary – księgarnia na rynku
– Imielin – Biblioteka Miejska
– Tychy – Muzeum Miejskie, pl. Wolności 1

Pszczyński kuryer powstańczy

Okolicznościowa gazetka wydana z okazji setnej rocznicy wybuchu I powstania śląskiego. W mijającym roku rozdawano ją w Pszczynie podczas różnych okoliczności upamiętniających tamte tragiczne wydarzenia. Biuletyn stylizowany był na prasie z epoki, a różnego gatunku teksty przybliżały najważniejsze informacje związane z tamtymi wydarzeniami. Czy można ją gdzieś jeszcze dostać – nic mi na ten temat nie wiadomo.

Przemysław Żołneczko – absolwent kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Miłośnik historii Górnego Śląska. Wielbiciel rowerowych wycieczek po różnych zakamarkach ziemi pszczyńskiej. Na co dzień stały współpracownik bojszowskiego miesięcznika „Nasza Rodnia”, a także kilku lokalnych portali internetowych. Swoje regionalne zainteresowania łączy z pasją pożarniczą.

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza