Ursula und Friedrich Schikora – oberschlesische Stärke und christliche Wärme
Aleksander Lubina
Ursula und Friedrich Schikora – oberschlesische Stärke und christliche Wärme
Urszula i Fryderyk Schikora – Górnośląska siła i chrześcijańskie ciepło
Ingenieur Friedrich Schikora ist in einem Dorf an dem Fluss Drama aufgewachsen.
1939 war er zehn Jahre alt.
Inżynier Friedrich Schikora dorastał w wiosce nad rzeką Drama. W 1939 roku miał dziesięć lat.
Nach seinen Worten stamme er aus einer oberschlesischen Familie, die sich während der Volksabstimmung 1921 nicht eindeutig entschieden habe.
Według niego pochodzi z rodziny górnośląskiej, która w referendum w 1921 r. nie podjęła jednoznacznej decyzji.
„Meine Mama hatte vier Brüder: Der Älteste, der Max, der war pro-polnisch. Er hat sogar bei den Schlesischen Aufständen gekämpft und ist bei Rosenberg verwundet worden. Der Franz war der Jüngste. Der war wieder Deutscher mit Leib und Seele. Der Zweitälteste, der Viktor, war auch deutsch. Und der Roman, der wusste nicht, wo er hingehört. Als Kind wusste ich dann schon, dass das hier so ist.“
„Moja mama miała czterech braci: najstarszy, Maks, był propolski. Brał nawet udział w powstaniach śląskich i został ranny pod Rosenbergiem. Franz był najmłodszy. Znów był Niemcem sercem i duszą. Drugi najstarszy, Wiktor, również był Niemcem. A powieść nie wiedziała, gdzie powinna być. Już jako dziecko wiedziałam, że tak tu jest.”
„Bei uns zu Hause wurde nur Deutsch gesprochen. Ich habe dann aber Wasserpolnisch von meiner Oma väterlicherseits gelernt. Mich hat das interessiert.“
„W domu rozmawialiśmy tylko po niemiecku. Ale potem nauczyłam się polerowania wody od mojej babci ze strony ojca. Zainteresowało mnie to.”
„Ein Mal in der Woche kam ein Lehrer aus Zabrze (Hindenburg). Man stelle sich das vor: Wir können nicht richtig Polnisch und er kann kein Deutsch“, erinnert sich Schikora. „Einmal in der Mathematik-Stunde erinnernd war ich an der Tafel und sollte von einem Dreieck die Hypotenuse berechnen. Dafür musste ich die Wurzel ziehen, kannte aber das polnische Wort „pierwastkowanie“ nicht und habe gesagt „korzenie ciągnąć“ (wörtlich übersetzt). Da guckt er mich schief an, ob ich verrückt geworden bin. Wir waren ja nicht dumm, wir konnten uns nur nicht verständigen.“
„Raz w tygodniu przyjeżdżał nauczyciel z Zabrza (Hindenburga). Wyobraźcie sobie: my nie umiemy poprawnie mówić po polsku, a on nie potrafi mówić po niemiecku” – wspomina Schikora.
.Pewnego razu na lekcjach matematyki siedziałem przy tablicy i musiałem obliczyć przeciwprostokątną trójkąta. Musiałem się tego domyślić, ale nie znałem polskiego słowa „pierwastkowanie” i powiedziałem „korzenie ciagnac” (dosłownie przetłumaczone). Potem patrzy na mnie pytająco, żeby sprawdzić, czy oszalałem. Nie byliśmy głupi, po prostu nie potrafiliśmy się porozumieć.
In den Folgejahren lernt Schikora das Polnische rasch. Doch um die Muttersprache nicht zu vergessen, lernt er deutsche Gedichte auswendig, die er noch heute kann.
Mitte der 50er Jahre beginnt Friedrich Schikora ein Studium in Kattowitz. Nach erfolgreichem Abschluss kann er im Bergbau als Ingenieur und Statiker Fuß fassen. Dass er die deutsche Sprache beherrscht wird der Schlüssel zum Erfolg.
Denn damals gibt es nur wenig technische Literatur in Polen. „Ich habe mir also deutsche Literatur gekauft“, erzählt Schikora. „Die war sehr teuer, ich habe sie bis heute noch. Meinen Kollegen habe ich dann erklärt: Guckt mal, die Deutschen machen das so und so. Und sie sagten: Dann machen wir das auch so!“
Für seine Fachkenntnisse wird Friedrich Schikora von den Kollegen und auch seinem Chef sehr geschätzt. Dass er Deutscher ist, weiß man im Betrieb und kommt damit zurecht. Die Benachteiligung, die viele Deutsche in der Volksrepublik Polen erfahren, bleibt Schirkora erspart. Mit einer Gruppe Gleichgesinnter bittet er in den 70er Jahren in der Kirche sogar um deutsche Messen.
W ciągu następnych lat Schikora szybko nauczył się języka polskiego. Aby jednak nie zapomnieć swojego języka ojczystego, nauczył się na pamięć niemieckich wierszy, którymi do dziś potrafi mówić. W połowie lat pięćdziesiątych Friedrich Schikora rozpoczął studia w Katowicach. Po pomyślnym ukończeniu studiów może zdobyć przyczółek w przemyśle wydobywczym jako inżynier i inżynier budownictwa. Kluczem do sukcesu będzie znajomość języka niemieckiego. Bo w tamtym czasie w Polsce literatury technicznej było bardzo mało. „Kupiłem więc literaturę niemiecką” – mówi Schikora. „Był bardzo drogi, mam go do dziś. Wyjaśniłem wtedy moim kolegom: Słuchajcie, Niemcy robią to tak i tak. A oni powiedzieli: W takim razie zrobimy to w ten sposób!” Friedrich Schikora jest wysoko ceniony przez swoich współpracowników, a także swojego szefa za specjalistyczną wiedzę. Ludzie w firmie wiedzą, że jest Niemcem i dobrze się z tym dogadują. Schikorze zostaje oszczędzona niekorzystnej sytuacji, jakiej doświadcza wielu Niemców w PRL.
Hinter seinem Haus der unverkennbare Sendemast, den die Einwohner der Stadt liebevoll „Gleiwitzer Eiffelturm“ nennen. In den 70er Jahren ist er mit Frau und Kindern hierher gezogen.
Za jego domem znajduje się charakterystyczny maszt transmisyjny, który mieszkańcy miasta pieszczotliwie nazywają „Gliwitcką Wieżą Eiffla”.
Als mit der politischen Wende die deutsche Minderheit in Polen gegründet wird, gehört Friedrich Schikora zu den Männern der ersten Stunde. Im oberschlesischen Industriegebiet sammelt er über 30.000 Unterschriften. Unterstützung bekommen die Deutschen in Polen von der Bundesregierung, sogar von Kanzler Kohl persönlich, den er mit einer Gruppe Oberschlesiern sogar persönlich trifft. „Wie ein Vater hat er mit uns geredet. Wir haben uns beklagt, dass uns die Presse angreift. Ich hatte eingeschlagene Fensterscheiben. Und er sagte: Damit müsst ihr leben. Ich bin Bundeskanzler und mich greifen sie auch an.“
Przeprowadził się tu z żoną i dziećmi w latach 70-tych. Jednak jego życzenie spełniło się dopiero po upadku żelaznej kurtyny w 1989 r., kiedy kanclerz Niemiec Helmut Kohl i premier Polski Tadeusz Mazowiecki przekazali sobie nawzajem znak pokoju w Krzyżowej. Wielkie wspomnienia, które do dziś go poruszają: „Widziałem ludzi płaczących. Sama płakałam, kiedy śpiewaliśmy. Nie było modlitewników, pieśni znaliśmy na pamięć.” Schikora cytuje z głowy: „Kochana Matko, spójrz na swoje stopy, my, dzieci, wiernie zgromadzone. Będę cię witać jako naszą królową i tęsknić za tobą jako naszym wybawicielem.
Kiedy wraz ze zmianami politycznymi w Polsce powstała mniejszość niemiecka, Friedrich Schikora był jednym z ludzi pierwszej godziny. Zebrał ponad 30 000 podpisów na Górnośląskim Okręgu Przemysłowym. Niemcy w Polsce otrzymują wsparcie od rządu federalnego, nawet od samego kanclerza Kohla, którego spotkał nawet osobiście z grupą Górnoślązaków. „Rozmawiał z nami jak ojciec. Skarżyliśmy się, że prasa nas atakuje. Miałem wybite szyby. A on na to: Trzeba z tym żyć. Jestem kanclerzem i oni też mnie atakują”.
Die Initiative zur Zusammenarbeit zwischen Friedrich Schikora und Johann Kroll ging von der Deutschen Botschaft in Warschau aus. Dort überredete der zuständige Beamte sie zu einem Treffen. Als Friedrich Schikora im Frühjahr 1989 mit einer Zeitung in der Hand auf dem Bahnsteig des Gleiwitzer Bahnhofs auf einen bis dahin unbekannten Johann Kroll wartete, ahnte er wohl nicht, dass es sich um einen historischen Moment handelte. Dieses Treffen war der Beginn von Aktivitäten, die zur Legalisierung der zuvor konspirativen Organisation der deutschen Minderheit führten.
Inicjatywa współpracy Friedricha Schikory i Johanna Krolla wyszła z Ambasady Niemiec w Warszawie. Tam dowodzący funkcjonariuszem namówił ją na spotkanie. Kiedy wiosną 1989 roku Friedrich Schikora czekał na peronie dworca kolejowego w Gliwicach z gazetą w ręku na nieznanego wcześniej Johanna Krolla, prawdopodobnie nie miał pojęcia, że to historyczny moment. Spotkanie to zapoczątkowało działania, które doprowadziły do legalizacji wcześniej konspiracyjnej organizacji mniejszości niemieckiej.
Später war Friedrich Sikora Gründungsmitglied des Verbandes deutscher Sozial- und Kulturvereine in Polen (VdG) und eines der aktivsten Mitglieder der deutschen Gemeinschaft in den ersten Jahren ihrer Tätigkeit.
Później Friedrich Sikora był członkiem-założycielem Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce (VdG) i jednym z najaktywniejszych członków społeczności niemieckiej w pierwszych latach jej działalności.
Schikora war es, der Johann Kroll dazu inspirierte, eine Kampagne zum Sammeln von Unterschriften für Nationalitätserklärungen zu initiieren, die den Beginn der Aktivitäten der Organisation darstellte.
To Schikora zainspirowała Johanna Krolla do zainicjowania akcji zbierania podpisów pod oświadczeniami o obywatelstwie, co zapoczątkowało działalność organizacji.
Im Jahr 2021 wurde Friedrich Schikora das Verdienstkreuz am Bande des Verdienstordens der Bundesrepublik Deutschland verliehen.
Was aber vor allem zu spüren war, war eine Genugtuung: „Man kann das kaum beschreiben, was man so spürt, noch in meinem Alter. Aber ich freue mich sehr, dass die Anstrengungen – das hat auch Geld und vor allem viel Zeit gekostet – auch in Deutschland respektiert worden sind“, sagte Schikora sichtlich gerührt.
W roku 2021Schikora został odznaczony Krzyżem Zasługi na Wstędze Republiki Federalnej Niemiec.
Ale przede wszystkim poczuł satysfakcję: „Trudno opisać, co czujesz, nawet w moim wieku. Ale bardzo się cieszę, że wysiłki – które również kosztowały pieniądze, a przede wszystkim dużo czasu – zostały docenione także w Niemczech” – powiedział wyraźnie poruszony Schikora.
Die Ehrung in der Heimatstadt Schikoras nahm die stellvertretende deutsche Generalkonsulin in Breslau, Jana Orlowski, vor.
In ihrer Laudatio unterstrich sie nicht nur die Verdienste Friedrich Schikoras vor der politischen Wende, sondern auch sein Wirken danach. „Herr Schikora hat das Bundesverdienstkreuz erhalten für seine Verdienste um die Gründung der deutschen Minderheit hier in Polen, vor allem auch dafür, dass er sich schon lange Jahre vor der Wende dafür engagiert hat und dass er dafür erhebliche persönliche Risiken auf sich genommen hat und immer für die Rechte der Minderheit eingetreten ist. Aber Herr Schikora hat das Bundesverdienstkreuz auch dafür bekommen, dass er sich nach 1990 so sehr engagiert hat in den Strukturen der deutschen Minderheit: im Aufbau einer Jugendorganisation, im Aufbau von Kulturorganisationen, Kulturaustausch und auch für seine langjährige Leitung des Deutschen Freundschaftskreises in Gleiwitz“, sagte Jana Orlowski.
Friedrich Schikora został uhonorowany w swym rodzinnym mieście przez zastępczynię Konsula Generalnego Niemiec we Wrocławiu, Janę Orłowski. W swojej laudacji podkreśliła ona nie tylko dorobek Friedricha Schikory przed przemianami politycznymi, ale także jego twórczość po niej. „Pan Schikora został odznaczony Federalnym Krzyżem Zasługi za zasługi dla umocnienia się mniejszości niemieckiej,w Polsce, zwłaszcza za to, że angażował się w to przez wiele lat przed upadkiem komunizmu i że zawsze podejmował duże ryzyko osobiste aby to osiągnąć, stanął w obronie praw mniejszości. Ale pan Schikora został także odznaczony Federalnym Krzyżem Zasługi za duże zaangażowanie w struktury mniejszości niemieckiej po 1990 roku: w utworzenie organizacji młodzieżowej, w zakładanie organizacji kulturalnych, wymianę kulturalną, a także za wieloletnie kierowanie organizacją Koło Przyjaźni Niemieckiej w Gliwicach” – powiedziała Jana Orłowski.
Der neue Verdienstkreuzträger konnte sich in seiner Rede bei seinen langjährigen Wegbegleitern und vor allem bei der Familie bedanken. Friedrich Schikora unterstrich auch die Schwierigkeiten in der Gründungszeit des DFK.
An der Verleihungszeremonie in Gleiwitz nahmen nicht nur Familie und Freunde Friedrich Schikoras teil, sondern auch weitere Mitbegründer der deutschen Minderheit in Oberschlesien: Blasius Hanczuch und Josef Gonschior.
W swoim przemówieniu nowo odznaczony Krzyżem Zasługi mógł podziękować swoim wieloletnim towarzyszom, a przede wszystkim rodzinie. Friedrich Schikora podkreślił także trudności podczas zakładania DFK. W ceremonii wręczenia nagród w Gliwicach wzięła udział nie tylko rodzina i przyjaciele Friedricha Schikory, ale także inni współzałożyciele mniejszości niemieckiej na Górnym Śląsku: Blasius Hanczuch i Josef Gonschior.
Im Haus von Herrn und Frau Sikora (bei den Schikoras wartete) auf alle die deutsche Sprache und Kultur unterstützenden deutschen und polnischen Laien und Fachkräfte Kaffee.
Frau Schikora servierte heißen Kaffee in einer Kanne, begleitet von einem Milchkännchen und einer Zuckerdose, und, wie es sich in Oberschlesien bei anständigen Leuten gehört, in Gesellschaft von Mohn-, Streusel-, Käsekuchen und höflichen Gesprächen, für die die diplomierte Chemie-Absolventin der Schlesischen Technischen Universität, immer Zeit gefunden hat.
W domu państwa Sikory (u Schikoras) czekała kawa dla wszystkich niemieckich i polskich laików oraz profesjonalistów, którzy wspierali język i kulturę niemiecką.
Pani Schikora podała gorącą kawę w dzbanku w towarzystwie mlecznika i cukiernicy i jak to bywa u porządnych ludzi na Górnym Śląsku, w towarzystwie maku, kruszonki, sernika i uprzejmej rozmowy, za które odpowiedzialna była absolwentka chemii Politechniki Śląskiej, zawsze znajdowała czas na rozmowy.
Frau Ursula Schikora, die Herrin des Hauses, war die Ehefrau und die wichtigste Stütze von Herrn Friedrich Schikora, Sie war die bescheidene Mitorganisatorim der Deutschen in Polen nicht nur im Sozial- und Kulturverein der Deutschen. Familie Schikora sorgte dafür, dass unzählige (fachfremde) LehrerInnen, die von mir betreut und empfohlen wurden, an kostenlosen Deutschkursen teilnehmen durften. (Damals erwartete die Bildungsbehörde von „umgeschulten“, fachfremden LehrernInne, dass sie Prüfungen ZMPund/oder KDS am Goethe-Institut bestehen und eine 200 stündige Weiterbildung in Form eines pädagogisch-methodischen Studiums absolvieren .) Frau Schikora schickte die umgeschulten Lehrer zu in- und ausländischen Fortbildungsseminaren und Schüler auf Bildungsreisen.
Pani Urszula Schikora, gospodyni domu, była żoną i najważniejszym wsparciem pana Friedricha Schikory. Była skromną współorganizatorką Niemców w Polsce, nie tylko w niemieckim stowarzyszeniu społeczno-kulturalnym. Rodzina Schikorów zadbała o to, aby niezliczona liczba nauczycieli (niespecjalistycznych), pod moją opieką i rekomendacją, mogła brać udział w bezpłatnych kursach języka niemieckiego. (Wówczas władza oświatowa oczekiwała, że nauczyciele „przekwalifikowani” zdadzą egzaminy ZMP i/lub KDS w Instytucie Goethego i ukończą 200 godzin dokształcania w formie kursu pedagogiczno-metodycznego.) Pani Schikora wysyłał przekwalifikowanych nauczycieli na krajowe i zagraniczne seminaria szkoleniowe, a uczniów na wyjazdy edukacyjne.
Der Bedarf an DeutschlehrerInnen in der Woiwodschaft Kattowitz (Schlesien) war so groß, dass es schwierig war, ihn nur mit Dutzenden von muttersprachlichen Frauen zu decken, deren pädagogische Ausbildung und Deutschkenntnisse oft über die sprachlichen Kompetenzen der Germanistik-Absolventen hinausragten.
Deshalb auch unterstützten die Schokoras die entstehenden Lehrerkollegs.
Die LehrerInnen veranstalteten schon 1995 gemeinsam mit den Schikoras Rezitationswettbewerbe in deutscher Sprache. Dank diesemWettbewerb wurde die deutsche Dichtung nicht nur unter der deutschen Minderheit, sondern auch unter der polnischen Bevölkerung bekannter gemacht. Die SchülerInnen haben am literarischen Wettbewerb „In der Sprache des Herzens“ teigenommen. Dieser Wettbewerb, der 1996 erstmals durchgeführt wurde, erfreut sich in jedem Jahr großen Zuspruchs. Anfangs war er nur für Jugendliche gedacht, jetzt ist er für Personen aller Altersgruppen offen. Ziel des Wettbewerbs ist es, insbesondere junge Menschen zu ermutigen, literarische Texte in deutscher Sprache zu verfassen. Die besten Arbeiten wurden in dem Buch „In der Sprache des Herzens“ veröffentlicht. Es sind bereits drei Ausgaben von der SKGD herausgegeben worden: Der ersteBand aus den Jahren 1996-1999, ein zweiter Band mit den Werken der Gewinnervon 2000 bis 2005 und im Jahr 2008 ist der dritte Band mit den besten Arbeiten der elften Edition des Wettbewerbs erschienen.
Zapotrzebowanie na nauczycieli języka niemieckiego w województwie katowickim (Śląsk) było tak duże, że trudno było je zaspokoić jedynie kilkudziesięciu rodzimych kobiet, których przygotowanie pedagogiczne i znajomość języka niemieckiego często przewyższały umiejętności językowe absolwentek germanistyki. Dlatego Schokoras wspierali powstające kolegia nauczycielskie. Już w 1995 roku nauczyciele wspólnie z Schikorami zorganizowali konkursy recytatorskie w języku niemieckim. Dzięki temu konkursowi poezja niemiecka stała się szerzej znana nie tylko wśród mniejszości niemieckiej, ale także wśród ludności polskiej. Uczniowie wzięli udział w konkursie literackim „W języku serca”. Konkurs ten, który po raz pierwszy odbył się w 1996 roku, co roku cieszy się dużym zainteresowaniem. Początkowo przeznaczony tylko dla młodych ludzi, obecnie jest otwarty dla osób w każdym wieku. Celem konkursu jest zachęcenie zwłaszcza młodych ludzi do pisania tekstów literackich w języku niemieckim. Najlepsze prace zostały opublikowane w książce „W języku serca”. SKGD wydało już trzy edycje: tom pierwszy z lat 1996-1999, tom drugi z pracami laureatów z lat 2000-2005 oraz w roku 2008 tom trzeci z najlepszymi pracami z XI edycji konkursu .
Am ersten Frühlingstag war jedoch der Besuch bei Familie Schikora mit gewissem Risiko verbunden, weil ihr Haus an diesem Tag dank der passiven Haltung der Sicherheitsdienste mit Plastiktüten voller Farbe beworfen wurde. Zu dieser Zeit prangten oft Inschriften an den Wänden: „Szwaby do Łaby! Niemcy won!“ („Schwaben in die Elbe“, Deutsche raus!)
Diese Vorliebe für Farbspritzer ist auch von dem 1994 wiederaufgebauten Eichendorff-Denkmal in Ratibor bekannt.
Jednak pierwszego dnia wiosny wizyta u rodziny Schikorów wiązała się z pewnym ryzykiem, gdyż dzięki biernej postawie służb bezpieczeństwa ich dom został tego dnia obrzucony plastikowymi workami pełnymi farby. W tym czasie na ścianach często widniały napisy: „Szwaby do Łaby! Niemcy wygrali!” („Szwabowie do Łaby, Niemcy precz!”) To upodobanie do plam koloru widać także na pomniku Eichendorffa, który został odbudowany w 1994 r.
Seit 1992 haben die Herren Blasius Hanczuch und Dr. Joseph Gonschior im TSKN-Bezirksvorstand in Ratibor geholfen, die Organisation der deutschen Sprache in der gesamten Woiwodschaft Kattowitz mit Scherpunkt Gliwice Gleiwitz) zu unterstützten. Sie beteiligten sich auch am Bau/der Einrichtung des Eichendorff-Zentrums in Lubowitz.
Od 1992 roku panowie Błażej Hanczuch i dr. Joseph Gonschior w zarządzie okręgowym TSKN w Raciborze pomagał w organizacji języka niemieckiego w całym województwie katowickim, ze szczególnym uwzględnieniem Gliwic. Brali także udział w budowie/powstaniu Centrum Eichendorffa w Łubowicach.
Am 3. April 1998 wurde von den Gründern ein Antrag auf Registrierung der Stiftung zugestellt und am 16. April 1998 wurde ein Antrag beim Registergericht in Warschau eingereicht. Am 18. Mai 1998 wurde der Antrag abgelehnt und am 18. September 1998 Berufung eingelegt, die ebenfalls abgelehnt wurde. Am 22. Februar 1999 war die Breslauer Anwaltskanzlei von Herrn Roman Wieledzi am Registrierungsprozess beteiligt und bereitete erneut den Antrag vor, der am 13. Juni 2000 positiv geprüft wurde, was zur Registrierung der Stiftung in Lubowitz führte.
W dniu 3 kwietnia 1998 r. fundatorzy przesłali wniosek o rejestrację fundacji, a 16 kwietnia 1998 r. złożono wniosek do Sądu Rejestrowego w Warszawie. W dniu 18 maja 1998 r. wniosek został odrzucony, a w dniu 18 września 1998 r. złożono apelację, która również została odrzucona. W dniu 22 lutego 1999 roku wrocławska kancelaria prawna Pana Romana Wieledzigo zaangażowała się w proces rejestracyjny i ponownie przygotowała wniosek, który został pozytywnie rozpatrzony w dniu 13 czerwca 2000 roku, co zakończyło się rejestracją fundacji w Lubowicach.
Beim Treffen im Zentrum erhielt ich für jeden Schüler ein Exemplar: Aus dem Leben eines Taugenicchts Deutsch-Polnische Ausgabe Autor: Joseph von Eichendorff Mit Scherenschnitten von: Luise Neupert Nachwort von: Peter Horst Neumann Ins Polnische Übertragung von: Jacek St. Buras Ausstattung: 224 Seiten, Format 13,9 x 21,4cm, fester Einband Bergstadtverlag Wilhelm Gottlieb Korn.
Die SchülerInnen haben den Eichendorffischen Text im Rahmen einea fächerübergreifenden Schulprojektes bearbeitet. Desweiteren nahmen SchülerInnen im Zentrum an Rezitations- und anderen Wettbewerben teil , von denen es viele gibt. Dort können Sie auch Eichendorffs Auftritte sehen und seine Lieder singen.
Na spotkaniu w ośrodku otrzymałem dla każdego ucznia egzemplarz: Z życia nieudacznika wydanie niemiecko-polskie Autor: Joseph von Eichendorff Z sylwetkami: Luise Neupert Posłowie: Peter Horst Neumann Przetłumaczone na język polski autor: Jacek St. Buras Wyposażenie: 224 strony, format 13,9 x 21,4 cm, oprawa twarda Bergstadtverlag Wilhelm Gottlieb Korn. Uczniowie pracowali nad tekstem Eichendorffa w ramach interdyscyplinarnego projektu szkolnego. Ponadto uczniowie ośrodka brali udział w konkursach recytatorskich i innych, których było wiele. Można tam także obejrzeć występy Eichendorffa i zaśpiewać jego piosenki.
Die Schikoras tranken auch Kaffee mit Albert Ciupke, dem Pfarrer der Vertriebenen, dem Gemeindepfarrer von Maximalian Kolbe in Stuttgart-Vaihingen, der Schülern, die an Rezitations- und Gesangswettbewerben teilnahmen, Kenntnisse des deutschen Sprachraums vermittelte und einen einwöchigen Aufenthalt ermöglichte Sprachkenntnisse.
Wahrscheinlich erinnern sich nur Augenzeugen der Ereignisse an die Rolle, die die Gleiwitzer Ursula und Friedrich Schikora bei der Gründung der Organisation der deutschen Minderheit in der Region Schlesien gespielt hat.
Schikorowie wypili także kawę z Albertem Ciupke, pastorem wysiedleńców, proboszczem parafii Maksymiliana Kolbe w Stuttgarcie-Vaihingen, który przekazał uczniom wiedzę o obszarze niemieckojęzycznym, biorąc udział w konkursach recytatorskich i wokalnych oraz umożliwił zostali na tydzień, aby nauczyć się języka. Chyba tylko naoczni świadkowie wydarzeń pamiętają rolę, jaką gliwicka Urszula i Friedrich Schikora odegrali w powstaniu organizacji mniejszości niemieckiej na Śląsku.
Friedrich Schikora ist am 8. September 2021 verstorben. An seinem Grab sprach Dr. Joseph Gonschior:
„Als sich mit der politischen Wende auch die deutsche Minderheit in Polen etablierte, gehörte Friedrich Schikora zu den Menschen der ersten Stunde. Er sammelte über 30.000 Unterschriften im oberschlesischen Industriegebiet. Unterstützung erhalten die Deutschen in Polen von der Bundesregierung, auch persönlich von Bundeskanzler Kohl, der sich sogar persönlich mit einer Gruppe Oberschlesier trifft“, lesen wir im Wochenblatt.pl Schon viele Jahre vor dem Fall der Berliner Mauer engagierte sich Friedrich Schikora für die deutsche Minderheit; Er setzte sich stets für Minderheitenrechte ein, wenngleich er dabei ein erhebliches persönliches Risiko einging. Nach 1990 arbeitete er in der DFK-Gruppe in Gliwice, die er viele Jahre lang leitete. Dort beteiligte er sich unter anderem aktiv an bei der Gründung von Jugend- und Kulturorganisationen. Friedrich Schikora war auch an der Gründung des Verbandes Deutscher Sozial- und Kulturvereine in Polen beteiligt. Er fungierte als stellvertretender Vorsitzender der ersten Zusammensetzung des Vorstands der Vereinigung. Im August letzten Jahres wurde Herr Schikora für sein langjähriges Engagement für die deutsche Minderheit mit dem Bundesverdienstkreuz am Bande ausgezeichnet (mehr zu diesem Thema finden Sie in der Rubrik „Alter“). Auch er brachte sein Engagement zum Ausdruck; dies In der Filmreportage „Deutsche Herzen“ berichtete er gemeinsam mit anderen Zeitzeugen über die Anfänge der Organisation der deutschen Minderheit. „Sei immer treu und ehrlich“, war sein Motto, das er von seinem Vater übernommen hatte.
Friedrich Schikora zmarł 8 września 2021 r. Przemawiając przy jego grobie, dr. Józef Gonschior: „Kiedy wraz ze zmianami politycznymi w Polsce zadomowiła się mniejszość niemiecka, Friedrich Schikora był jedną z pierwszych osób. Zebrał ponad 30 000 podpisów na Górnośląskim Okręgu Przemysłowym. Niemcy w Polsce otrzymują wsparcie rządu federalnego, w tym osobiście kanclerza Kohla, który osobiście spotyka się nawet z grupą Górnoślązaków” – czytamy na łamach Wochenblatt.pl. Friedrich Schikora był oddany mniejszości niemieckiej na wiele lat przed upadkiem mur berliński ; Zawsze agitował na rzecz praw mniejszości, chociaż podejmował w ten sposób znaczne ryzyko osobiste. Po 1990 roku pracował w grupie DFK w Gliwicach, którą kierował przez wiele lat. Tam między innymi brał czynny udział w zakładaniu organizacji młodzieżowych i kulturalnych. Friedrich Schikora był także współtwórcą Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce. Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego pierwszego składu zarządu stowarzyszenia. W sierpniu ubiegłego roku pan Schikora został odznaczony Federalnym Krzyżem Zasługi za wieloletnie zaangażowanie na rzecz mniejszości niemieckiej (więcej na ten temat w dziale „Wiek”). Wyraził także swoje zaangażowanie; To w reportażu filmowym „Niemieckie serca” relacjonował wraz z innymi współczesnymi świadkami początki organizacji mniejszości niemieckiej. „Bądź zawsze wierny i uczciwy” – to jego motto, które odziedziczył po ojcu.
Danke für den sehr interessanten Bericht!