Posiadasz stare filmy na taśmie 8 mm i nie wiesz co z nimi zrobić? Rozmowa z Andrzejem Tuziakiem – kierownikiem Filmoteki Śląskiej
Posiadasz stare filmy na taśmie 8 mm i nie wiesz co z nimi zrobić? Ktoś w Twojej rodzinie był filmowcem – amatorem? Jeśli tak, to powinieneś skontaktować się z Filmoteką Śląską.
Filmoteka Śląska poszukuje starych filmów nagranych na taśma 8 i 16 mm. Filmotekę, której zadaniem jest ochrona filmowego dziedzictwa, także tego regionalnego, interesują wszelkie możliwe filmy, w tym także na przykład z Waszych rodzinnych uroczystości. O tym, po co Filmotece domowe filmy i dlaczego warto stare taśmy przekazać tej instytucji rozmawiamy z Andrzejem Tuziakiem – Kierownikiem Filmoteki Śląskiej
Redakcja: Czym zajmuje się Filmoteka Śląska?
Andrzej Tuziak: Filmoteka Śląska, będąca częścią Instytucji Filmowej Silesia Film jest jedynym regionalnym archiwum filmowym w Polsce. Gromadzimy, by chronić filmowe dziedzictwo, przede wszystkim filmy, ale także fotosy, plakaty, programy filmowe, sprzęt i inne pamiątki związane z filmem. Jednak chcemy nie tylko gromadzić zbiory, ale także w miarę możliwości udostępniać je zainteresowanym. W przyszłości będzie to możliwe m.in. dzięki udziałowi Filmoteki w projekcie „Śląskie Digitarium”. Projekt ten realizowany przez 4 instytucje kultury woj. Śląskiego, którego liderem jest Biblioteka Śląska, zakłada digitalizację i udostępnienie ponad 93 tysiące obiektów.
Filmoteka od początku istnienia, czyli od 2000 roku pozyskuje filmy, jednak udział w tym projekcie był dla nas impulsem by zintensyfikować działania mające na celu poszukiwanie filmów wśród mieszkańców regionu.
R.: Jakich filmów poszukujecie?
A.T.: Wszystkie filmy są bardzo cenne. Zarówno te z nurtu kina niezależnego, kroniki filmowe, ale także filmy domowe nagrywane przy okazji różnych uroczystości rodzinnych, wakacji czy świąt.

R.: Na czym polega wartość filmu, na przykład z rodzinnej imprezy urodzinowej czy wakacji w Beskidach?
A.T.: Filmy rodzinne są doskonałym świadectwem minionych dekad. Są dla nas tym, czym stare dokumenty dla archiwów państwowych. Są tekstem kultury, przybliżają nam tamten świat, który często minął już bezpowrotnie. Filmy te mogą również stać się materiałem badawczym dla historyków, kulturoznawców czy socjologów. Nie chcemy by ten cenny historyczny już zapis bezpowrotnie został zniszczony.
R.: Jaki jest najcenniejszy film, który udało się pozyskać?
A.T.: Moim zdaniem jednym z najcenniejszych, z gatunku tych prywatnych, jest kilkuminutowy, dość dobrze zachowany film przedstawiający Katowice w pierwszej połowie lat 40. XX wieku. Autor filmu skupił się na sfilmowaniu kilku najbardziej charakterystycznych architektonicznie miejsc Katowic. Widzimy dzisiejszy Plac Sejmu Śląskiego, katowicki drapacz chmur czy kościół Mariacki. Ulice Katowice prawie bez samochodów, ale za to z przejeżdżającą konną bryczką.
R.: Czy mieszkańcy chętnie przekazują Wam filmy?
A.T.: Tak, wszystkie osoby, które z nami się kontaktują cieszą się, że ich filmy dostaną „drugie życie’, a oni sami po dokonaniu cyfryzacji będą mogli zobaczyć ponownie swoje filmy. Część z tych osób wiele lat nie widziała tych filmów, czasami zdarza się, że obecni właściciele nie wiedzą dokładnie co jest na taśmach, bo nigdy tych nagrań nie widzieli. Filmy znajdowane są przy okazji remontu lub dziedziczone są po rodzinie, ale bez sprzętu by samodzielnie w domowych warunkach je odtworzyć.

R.: Jak wygląda cały proces od momentu przekazania filmu do jego cyfryzacji?
A.T.: Z każdą osobą przekazującą nam filmy podpisujemy umowę na nieodpłatne przekazanie nam praw do tych filmów. My z kolei zobowiązujemy się do ich cyfryzacji. Filmy najczęściej są w kiepskim stanie, dlatego najpierw muszą być nawilżane, czasem nawet kilka miesięcy, by taśma nie popękała. Następnie nasi konserwatorzy sprawdzają dokładnie każdy film próbując naprawić uszkodzone fragmenty. Dopiero później będzie możliwe zeskanowanie filmów, poddanie ich obróbce, by uzyskać jak najlepszą jakość obrazu. Końcowym etapem jest stworzenie wersji cyfrowej. Jest to długi proces także z uwagi, że ponad 200 filmów trafiło do nas w zeszłym roku. Digitalizację planujemy rozpocząć w połowie tego roku. Jednak z reguły taki czas oczekiwania nie jest problemem dla posiadaczy filmów. Jak powiedział nam jeden z nich: „Nie widziałem tych filmów 40 lat. Mogę poczekać jeszcze kilka miesięcy”.
R.: Wersje cyfrową otrzymamy bezpłatnie?
A.T. Tak, jeśli ktoś przekaże nam nieodpłatnie filmy wraz z prawami do nich, my je zdigitalizujemy np. na płycie DVD również bezpłatnie.
R.: Co dzieje się ze zdigitalizowanym materiałem?
A.T.: W ramach projektu „Śląskie Digitarium” zostanie uruchomiony portal, na którym sukcesywnie będziemy bezpłatnie udostępniać zdigitalizowane filmy. Docelowo na portalu znajda się nie tylko filmy, ale także inne nasze zbiory, jak choćby przedwojenne programy filmowe. Naszym celem jest umożliwienie zainteresowanym prezentacji zbiorów Filmoteki, które są cennym elementem dziedzictwa kulturowego, w tym także Górnego Śląska.
R.: Dziękuję za rozmowę i życzę wielu nowych filmowych odkryć.
A.T. Dziękuję, mam nadzieje, że także wśród czytelników Waszego portalu znajdą się osoby, które zechcą włączyć się w ochronę filmowego dziedzictwa poprzez przekazanie nam swoich zbiorów.
Więcej o projekcie: Filmoteka Śląska