Nacjonalizacja prasy i mediów lokalnych
Nacjonalizacja prasy i mediów lokalnych to fatalna wiadomość dla wolności słowa, czytelnictwa i rynku prasowego. Cudaczny ruch Orlenu doskonale pokazuje jak głęboko przesiąknięte PRL-em jest myślenie rządowych polityków. Ich wzorem medialnym jest RSW Prasa-Książka-Ruch, ideałem przedsiębiorstwa Zjednoczenie Przemysłu Wszelakiego.
Nacjonalistyczna intuicja podpowiada im, że niemiecki przedsiębiorca działa w interesie Niemiec. Skąd mają wiedzieć, że przedsiębiorca działa w interesie swojej firmy? Myśl nacjonalistyczna to myśl magiczna, buja się w różowej rzeczywistości, refleksja prosta jak gazrurka.
Przejęcie redakcji prasowych przez paliwowy koncern to śmierć lokalnej prasy papierowej. Zarżną jak Trójkę. To nie czytelnicy utrzymują Gazety Polskie i inne Sieci – one trwają, bo doją państwową kasę. Czytelnicy starych regionalnych tytułów odejdą, nowych nie będzie. Sprzedaż siądzie, reklamodawcy uciekną. W ekonomii PRL to nie problem, zacznie się ssanie z państwowych firm. No, ale uciechę będzie miało kilkuset panów, którzy na rynku medialnym nie mieliby szans na pracę. Dla nich zaczyna się złoty okres.
To nie żaden model węgierski, nie musimy importować wzorów. To już tu było, elity państwa znają i lubią, bo przypomina im młodość.
Grzegorz Kopaczewski (ur. 1977) – absolwent Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego. Autor książek “Global nation. Obrazki z czasów popkultury” (2004), “Huta” (2007) i wydanej niedawno “1989”. Mieszka w Chorzowie.
Nacjonalizacja?
Niestetety narodowy polski socjalizm przezywa Po Latach PRL swoj renesans juz od paru lat. Grozniejsze jest natomiast, to ze dzieje sie to teraz za polityczna aprobata wiekszosci Polakow I o zgrozo tez wielu Ślazakow. To budzi moje wontpliwosci, co szafnymy i teraz. Jak staro kasta narodowych polskich socjalistow zdonzy wychowac nowych, to rychtuje nom sie kupa ciynzkich Lot pod tym zglyndym.
Kontrolowanie całej prasy komunistom też nie pomogło, nawet w czasach gdy nie było internetu.
Szafnymy i to!