Górnośląski Juliusz dla Marty Grzywacz
Marta Grzywacz laureatką Górnośląskiej Nagrody Literackiej „Juliusz”! Dziennikarka otrzymała nagrodę za książkę „Nasza pani z Ravensbrück”.
Najlepszą zdaniem konkursowej kapituły biografię napisaną i wydaną po polsku w ubiegłym roku poznaliśmy podczas gali Górnośląskiej Nagrody Literackiej Juliusz, która odbyła się 23 października w Teatrze Ziemi Rybnickiej.
– To właściwie wiązka biografii splecionych dramatycznym węzłem. Główną postacią jest strażniczka nazistowskich obozów koncentracyjnych, ale jej losy są warte przedstawienia także dlatego, że często w nieoczywisty i nieoczekiwany sposób splatały się z historią samych więźniarek – podkreślał w laudacji członek konkursowej kapituły prof. Tadeusz Sławek.
Książka Marty Grzywacz to opowieść o losach Johanny Langefeld, nadzorczyni obozów koncentracyjnych w Ravensbruck i Auschwitz, która po wojnie z pomocą dawnych polskich więźniarek uniknęła odpowiedzialności za zbrodnie.
– Autorka rekonstruuje losy bohaterki książki, posiłkując się licznymi świadectwami pisemnymi i archiwalnymi, a także rozmowami z ostatnimi żyjącymi świadkami opisywanych wydarzeń i historykami. Szczegółowo opisuje działalność Langefeld w strukturze nazistowskich obozów koncentracyjnych i jej relacje z więźniarkami (…).To książka dojrzała pod każdym względem; autorka trzyma się faktów i przekonująco je interpretuje; nie uprawia żadnego rodzaju propagandy ani polityki historycznej. Stara się zrozumieć motywy postępowania bohaterki książki; odkryć te cechy jej osobowości, które sprawiły, że ofiary dostrzegły w niej wybawicielkę – mówił o książce członek kapituły Aleksander Kaczorowski na etapie wyboru „Naszej pani z Ravensbrück” do finałowej piątki Juliusza.
„Nasza pani z Ravensbrück” to pierwsza biografia Marty Grzywacz, dziennikarki prasowej, radiowej i telewizyjnej oraz publicystki historycznej.
– Pisanie tej biografii było dla mnie fascynującą podróżą przez ludzką naturę, bardzo skomplikowaną i nieoczywistą. Johanna do końca swojego życia odczuwała wdzięczność wobec kobiet, które kiedyś były jej ofiarami, a które uratowały ją od stryczka – mówiła Marta Grzywacz w Teatrze Ziemi Rybnickiej, odbierając z rąk prezydenta Piotra Kuczery statuetkę i nagrodę „Juliusz” w wysokości 50 tys. zł.
Profesor Tadeusz Sławek podkreślał, że książka Marty Grzywacz dowodzi, że to, co „ludzkie” kryje się w strefie szarości, gdzie niełatwo o proste zero-jedynkowe sądy.
– Groźny jest wydźwięk tej świetnie napisanej książki. Obnaża próżność naszych wyobrażeń o dążeniu do rzekomo idealnego, „ludzkiego” kształtu świata i pokazuje jak bezwzględnie państwowa machina najpierw lokalnej i na użytek wewnętrzny syconej nienawiści wkracza w życie jednostek, niemal otwartą wojną zagarnia je, nie pozostawia żadnego pola wolności, upadla, po to, aby już za chwilę skierować je przeciwko, często jedynie domniemanemu, wrogowi zewnętrznemu. Ale książka ta dowodzi również, jak niezwykły wymiar przyjmują nasze wysiłki, żeby pośród rozszalałego okrucieństwa próbować ocalić coś „ludzkiego”. Może tylko i aż takie jest powołanie człowieka: w nieludzkim świecie pomimo wszystko ocalić choćby iskrę człowieczeństwa. Czasem będzie to ocalenie kata przez jego ofiary – zaznaczał w laudacji prof. Sławek
Podczas gali Górnośląskiej Nagrody Literackiej Juliusz wręczona została także nagroda w konkursie na herstorię. Na ten towarzyszący Nagrodzie konkurs wpłynęło ponad 100 zgłoszeń prezentujących historie niesamowitych kobiet. Zwyciężył tekst Elżbiety Janoty o Marii Cunitz. Gali Górnośląskiej Nagrody Literackiej „Juliusz” towarzyszył spektakl “Cholonek” – adaptacja kultowej powieści Janoscha: „Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny”.
***
Nagroda Literacka “Juliusz” została przyznana po raz pierwszy w 2016 roku. Od 2019 roku nagroda przyznawana jest za najlepszą biografię napisaną i wydaną po polsku w roku poprzednim.
Laureatem corocznej nagrody może być tylko jedna książka, za którą przyznana zostanie statuetka oraz nagroda pieniężna w wysokości 50 tys. zł. Spośród zgłoszonych w bieżącej edycji konkursu 68 biografii do finału kapituła konkursu wytypowała 5 pozycji.
Finałowa piątkę Juliusza tworzyły:
- Sylwia Chwedorczuk, Kowalska. Ta od Dąbrowskiej, Marginesy
- Dorota Karaś, Marek Sterlingow, Anna szuka raju, Znak
- Justyna Sobolewska, Miron, Ilia, Kornel. Opowieść biograficzna o Kornelu Filipowiczu, Iskry
- Marta Grzywacz, Nasza pani z Ravensbruck, Foksal
- Anna Malinowska, Komendant. Życie Salomona Morela, Agora.
Zdjęcia: W. Troszka.