Moc kultury #38: Język mniejszości (List trzeci z Ligoty)

Aleksander Lubina
Moc kultury

Cygaro Eichendorffa

W wydawnictwie Silesia Progress ukazała się książka Margarethe Korzeniewicz
o Josephie hr. von Eichendorff
z posłowiem Zbigniewa Kadłubka,
po przeczytaniu którego postanowiłem wysłać autorowi
Siedem listów z Ligoty.
Namawiam do przeczytania książki Margarethe Korzeniewicz
i posłowia Zbigniewa Kadłubka,
bo tylko tak może się wywiązać rozmowa.

List trzeci z Ligoty

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Język mniejszości

Drogi Zbigniewie,

w trzecim liście odniosę się do poniższego fragmentu Twojego posłowia:

„A tu jeszcze, biada, oj, biada, język poety nie do końca był zrozumiały. Nie tylko dlatego, że Eichendorff wielkim poetą był i w dawnych czasach żył. Znajomość niemieckiego wśród pokolenia średniego i młodszego Górnoślązaków nie była – i chyba nadal nie jest – duża. Nawet ci Górnoślązacy, którzy za mniejszość niemiecką się mają, słabo niemiecki znają.”

Nie znam badań na temat znajomości języka niemieckiego wśród Niemców mieszkających w Rzeczpospolitej, jak i nie znam wyników takich badań w RFN.

Nie wiem, jak określić dużą lub niedużą znajomość jakiegoś języka. Niewątpliwie zawsze może być lepsza.

Kiedy z początkiem lat 90. Wieku XX postanowiono język rosyjski zastąpić w szkołach językami zachodnimi, to okazało się, że na Górnym Śląsku jest sporo Niemek1)  z wyższym wykształceniem (i biegłą znajomością języka niemieckiego). Nie wszystkie były członkiniami TSK-N – zgadza się.

Użyłeś potocznego wyrażenie „mniejszość niemiecka” myśląc zapewne o znanych Ci osobach, ale sam piszesz, że oma Hyjdla recytowała Eichendorffa po niemiecku.

Dej pozōr tyż:  Wspomnienie o Stanisławie Firszcie (1955–2025)

Czy miałeś na myśli członków  Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców w Polsce?

Wiesz, próbowano nas nazywać oficjalnie „ludnością pochodzenia niemieckiego”. Teraz  już lepiej, bo nazywa się nas „mniejszością”. Niby nic strasznego, ale zależy od kontekstu i intencji.

Ta opinia o znajomości niemieckiego przez „mniejszość” trochę jednak przypomina mi naśmiewanie się z języka śląskiego…

Czyżbym był przewrażliwiony? A nawet gdyby…

Nie lubię takich wywodów, jak powyższe Twoje o mniejszości i tyle. Poloniści niech się zajmą językiem polskim, bo słuchać się nie da! Kultura i dydaktyka języka oraz literatury polskojęzycznej są w stanie opłakanym, n’est-ce pas? Co znaczy, że są w stanie opłakanym? Normalnie – płakać mi się chce.

Kilka lat temu pracowałem z wnukami nad ich lekturą obowiązkową zadaną na wakacje między klasą 7 a 8 szkoły podstawowej. Sama praca słownikowa nad pierwszą i drugą księgą mieściła się na 24 stronach komputerowych zapisanych timsem 12…  Istne szaleństwo, czytać, czego się nie rozumie. I to od pokoleń. Bo widzisz, ja też w 1968 przerabiałem Pana Tadeusza.

No, dobrze język Eichendorffa, to nie język Mickiewicza. Chociaż translacje Eichendorffa na język polski z małymi wyjątkami nie są porywające, bo być może w tym Eichendorffie są pierwiastki niewyczuwalne dla tłumaczy na język polski. No, prócz tłumaczeń x. Szymika, ale tenże chyba zna śląski.

Tym samym język Eichendorffa należałoby poznawać z uwzględnieniem faktu, że znał język polski wokół Lubowitz, udokumentowany przez doktora Rogera w zebranych przez niego pieśniach ludu polskiego.

Dej pozōr tyż:  Henryk Herud (1895–1955) – człowiek Załęża

Melodia (wynikająca z szyku wyrazów), rymy (układane z górnośląskim iloczasem) być może mają wpływ na językową wyjątkowość wierszy Eichendorffa  tak często wykorzystywaną przez kompozytorów.

– o bryloku Scholtisa;

– relacji  Eichendorff – Chopin;

– relacji  Eichendorff – Krasiński i Norwid;

– o atrybutyzacji.

  • Język niemiecki mniejszości to zagadnienie bardzo złożone i dlatego, że Deutschland znaczy kraj, w którym ludzie mówią po niemiecku, a der Deutsche/die Deutsche to człowiek, który posługuje się językiem niemieckim.

Rozwój instytucjonalny „mniejszości niemieckiej”  był zdecydowanie typowy. Inicjatorzy to osobowości (nierzadko  z wykształceniem wyższym, doktoratami i profesurami), potem nastąpił czas działaczy i polityków.

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Górnoślązak/Oberschlesier, germanista, andragog, tłumacz przysięgły; publicysta, pisarz, moderator procesów grupowych, edukator MEN, ekspert MEN, egzaminator MEN, doradca i konsultant oraz dyrektor w państwowych, samorządowych i prywatnych placówkach oświatowych; pracował w szkołach wyższych, średnich, w gimnazjach i w szkołach podstawowych. Współzałożyciel KTG Karasol.

Śledź autora:

Jedyn kōmyntŏrz ô „Moc kultury #38: Język mniejszości (List trzeci z Ligoty)

  • 17 lutego 2021 ô 19:11
    Permalink

    Vielleicht müsse man eine Deutsche – im Sinn wie Sie den Begriff erläutert haben -Untergrundbewegung in O/S aufbauen, und bei ausreichender Stärke, angemäßener Zeit und mit einer klugen Strategie voranträtten? Heimatbezogen und nicht vaterlandsbezogen wie es die polnische Sozialisierung vorgibt, bzw. Es das tausendjährige Intermezzo wollte. Deutsche die sich als Teil des ganzen oberschlesischen Volkes verstehen und auch im diesen Sinne handeln. Oder spiegelt mein Gedanke nur den eines Narren dar?

    Ôdpowiydz

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza