24.01 – rocznica bitwy pod Byczyną oraz bujna historia tego regionu

Byczyna to jedno z najstarszych ślonskich miast, a z pewnością najbardziej wysuniętym na północ.

To miasto jest także jedną z zapomnianych skarbnic Górnego Ślonska, gdzie historia nie tylko wielokrotnie zakręcała swoje drogi ale gdzie historię pisze się prawie codziennie na naszych oczach.

Byczyna należy także do tych małych miasteczek, obok których często się przejeżdża i nigdy nie ma czasu na chwilę postoju. a szkoda….

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Mapa Górnego Ślonska z widoczną na północy Byczyną

Byczyna z lotu ptaka

Dzisiaj mija kolejna data bitwy pod Byczyną, która miała wielki wpływ na późniejszy rozwój Rzeczypospolitej. Przyznam także szczerze, że jak pierwszy raz usłyszałem o tej bitwie i wojskach pod komendą Jana Zamoyskiego byłem pewien, że chodzi tu zbieżność nazw i z pewnością o jakąś miejscowość na kresach wschodnich Rzeczypospolitej ? tym większe było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że bitwa była stoczona na Górnym Ślonsku.

Po śmierci Stefana Batorego w 1586 r.  i tworzeniu się nowego sejmu elekcyjnego na polach wokół Woli 30.06.1957 r.  zaczęły się kształtować dwa obozy.

Elektorów podzielono na dwa koła: prokonwokacyjne skupione wokół braci Zborowskich i kandydatury Maksymilina Habsburga oraz antykonwokacyjne, zwolenników Jana Zamoyskiego. Hetman początkowo niechętny kandydaturze Zygmunta III Wazy przekonał się do niego po poparciu Kandydatury Zygmunta przez prymasa Karnkowski, marszałka wielkiego koronnego Andrzeja Opalińskiego oraz Olbrachta Łaski. 19 sierpnia prymas nominował Zygmunta na króla, zaś 22 sierpnia koło konwokacyjne nominowało Maksymiliana na króla Polski czyli sytuacja podobna do obecnie politycznej w kraju, gdzie mamy oficjalnie rząd a nie wiadomo kto rządzi ?

Maksymilian przyjął kandydaturę 27.09.1587 r. w Ołomuńcu po czym wybrał się z 5000 żołnierzy do Krakowa celem zdobycia tego miasta. Oblężenie Krakowa trwało od 14.10-29.11.1587 r. , gdzie po nieudanym szturmie Maksymilian wycofał wojska na Górny Ślonsk celem ich reorganizacji.  W ślad za Maksymilianem podążył J. Zamoyski ze swoją armią, który 24.01.1588 zajął pozycje na wschód od Byczyny.

Dej pozōr tyż:  Trefy We Ślonsku

Sama bitwa odbyła się na polach między Roszkowicami a Byczyną. Wojska arcyksięcia, liczące około 6 tys. ludzi, zostały zmuszone przez zbliżającą się od strony Sierosławic, równą im liczebnie armię polską do przyjęcia bitwy. Usytuowanie terenu sprzyjało Maksymilianowi, który ulokował swój sztab na pod byczyńskim Wzgórzu Krzyżowym, dominującym nad otoczeniem. Atakujące oddziały polskie zmuszone były kierować się pod górę. Z nastaniem krótkiego, zimowego dnia w niedzielę oddziały obu szykujących się do bitwy stron stanęły naprzeciw siebie: Polacy od wschodu, Austriacy od zachodu, mając za plecami warowne mury Byczyny. Rozpoczął się atak. Przemyślana ze wszystkimi szczegółami przez Zamojskiego taktyka walki oddziałów pod dowództwem Aleksandra Koniecpolskiego i jazdy pod dowództwem Mikołaja Urowieckiego doprowadziła do zdziesiątkowania szeregów austriackich i powstania w nich paniki, która w krótkim czasie przerodziła się w ucieczkę.

Bitwa pod Byczyną  obraz S.E. Bodesa

Widząc przegraną, Maksymilian wraz ze sztabem pośpiesznie opuścił pole bitwy, chroniąc się w obwarowaniach Byczyny. Polacy otoczyli miasto uniemożliwiając opuszczenie go przez Maksymiliana. Ten, osaczony, poddał się 25 stycznia wieczorem, wywieszając białą flagę na znak kapitulacji.

Wzięcie do niewoli Maksymiliana Habsburga

Źródła historyczne piszą dalej, że Zamojski z wojskiem bawił w Byczynie jeszcze kilka dni. Niestety ta “zabawa” skończyła się tragicznie dla miasta i jego mieszkańców, gdzie wskutek grabieży oraz wzniecionych pożarów straty szacowano na 168 392 talarów.

Po tej “imprezie” Hetman Zamoyski opuszczał miasto jako triumfator, za nim w powozie zaprzężonym w dwa białe konie jechał w żałosnym nastroju Maksymilian, a dalej ciągnęli inni jeńcy. Maksymilian spędził w honorowej (Krasnystaw) niewoli niecały rok, po czym został wypuszczony na wolność. Wcześniej jednak w ramach traktatu będzińsko-bytomskiego musiał zrezygnować z pretensji do tronu polskiego.

Wracając jednak do Byczyny to jest to bardzo ciekawe historycznie miejsce na mapie Górnego Ślonska. Jej pierwsze wzmianki dotyczą roku 1041, gdzie w czasie chrystianizacji Śląska założono pierwszą sufraganię biskupią w Smogorzewie koło Namysłowa, i która właśnie w 1041 roku przeniesiona została do Byczyny, a stąd dopiero w 1052 roku do Wrocławia.

Dej pozōr tyż:  Trefy We Ślonsku

Uzyskanie praw miejskich szacuje się na lata 1200-1230 czyli dużo wcześniej niż Bytom czy Kraków.

Pierwotnie miasto należało do Księstwa Wrocławskiego. W roku 1293 w okresie walk o sukcesję po Henryku IV Probusie zostało odebrane Henrykowi V Grubemu przez księcia Henryka Głogowskiego. Od tej pory Byczyna przechodziła z rąk do rąk często jako zastaw. W latach 1341-1348 była we władaniu króla Kazimierza Wielkiego, który zamienił ją wraz z Kluczborkiem, w roku 1356 z królem czeskim Karolem IV na księstwa mazowieckie. Karol IV przekazał Byczynę i Kluczbork swojemu teściowi Bolkowi II świdnickiemu, a ten z kolei odstąpił owe miasta książętom opolskim – Władysławowi II i Bolkowi III. Spór wynikły między książętami opolskimi doprowadził do wykupienia zastawionych miast przez Ludwika I brzeskiego. Za jego zwierzchnictwa pojawia się w dokumentach pierwsza, pisana informacja o radzie miejskiej Byczyny (1383) choć z pewnością istniała już wcześniej, podobnie rzecz się miała i z wójtem byczyńskim.

W latach dwudziestych XVI wieku dotarła do Byczyny fala reformacji, a miejscowy ksiądz Albert Opala przeszedł w 1532 roku na luteranizm. Był on ostatnim w tym czasie księdzem katolickim w miasteczku i zarazem pierwszym pastorem ewangelickim. Wraz z nim większość mieszkańców Byczyny przeszła na protestantyzm.

Kościół ewangelicki na starej pocztówce

Na XVII w. przypada rozkwit byczyńskiej szkoły, która powstała najprawdopodobniej w połowie XVI w. W czasie jej istnienia dbano o poziom kwalifikacji przyjmowanych nauczycieli. Największą sławę zdobył kierujący szkołą w latach 1657-1661 rektor Jan Herbinius – byczynianin.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Herbinius

Najsławniejszym uczniem szkoły byczyńskiej był ks. Jan Dzierżon, twórca nowoczesnego pszczelarstwa.

W listopadzie 1719 roku bardzo groźny pożar wybuchł w restauracji położonej w rynku. Ogień rozszerzał się szybko obejmując wkrótce 21 domów mieszkalnych, 7 innych obiektów oraz ratusz, w którym spłonęły dokumenty miejskie. Najgroźniejszy jednak w dziejach Byczyny pożar miał miejsce 13 lipca 1757 roku, kiedy to spłonęło niemal całe miasto – ocalał jedynie kościół. Po pożodze tej specjalna komisja królewska oceniła straty i opracowała plan odnowy miasta. Odbudowę rozpoczęto wkrótce wznosząc tym razem domy murowane. Na potrzeby budownictwa w tym okresie w Byczynie i najbliższej okolicy pracowało aż 7 cegielni.

Dej pozōr tyż:  Trefy We Ślonsku

W plebiscycie z 1921 roku większość mieszkańców opowiedziała się za przynależnością do Niemiec i także Byczyna (Pitschen) zostaje w granicach tego Państwa. Przynależność do pasa nadgranicznego sprzyjała rozwojowi szmugla na tym terenie, jak w większości ślonskich miejscowości, które w takim pasie leżały. W sierpniu 1939 okolice Byczyny są miejscami gromadzenia armii niemieckiej do późniejszego szturmu na Wieluń-Łódź i Warszawę.

18.01.1945 r. do Byczyny wkracza armia czerwona. W wyniku działań wojennych Byczyna zostaje także poważnie zrujnowana.

Obraz Byczyny po “wyzwoleniu” przez armię czerwoną

W powojennym czasie historia Byczyny nie zatrzymuje się i jest nadal tworzona. W roku 2006 podczas remontu wieży Kościoła Trójcy Świętej w Byczynie robotnicy trafiają na tzw. kopułę czasu z dokumentami pozostawionymi przez poprzednie pokolenia.

https://nto.pl/w-wiezy-byl-skarb/ar/4035147

Kościół Trójcy Świętej w Byczynie

W 2021 r. protesty mieszkańców w sprawie wytyczenie drogi ekspresowej S11 na terenach wcześniejszej bitwy przynoszą pozytywne skutki, że sprawa będzie badana przez archeologów:

https://kluczbork.naszemiasto.pl/archeolodzy-sprawdzaja-czy-planowana-trasa-s11-nie-przetnie/ar/c1-8506887

Ostatni na razie akt historyczny w Byczynie dotyczy likwidacji pomnika wdzięczności dla armii czerwonej i odbył się 27.10.2022 r., czyli jak w/w historia w tym mieście jest pisana na bieżąco.

Likwidacja pomnika wdzięczności dla Armii Czerwonej

//wroclaw.ipn.gov.pl/wro/aktualnosci/172725,Demontaz-czterech-pomnikow-quotwdziecznosci-Armii-Czerwonejquot-Byczyna-27-pazdz.html

Byczyna podobnie jak Świdnica czy jeszcze parę innych zapomnianych ślonskich perełek jest dla mnie przykładem, że nie potrzeba wyjeżdżać do Berlina, Paryża czy Egiptu dla odkrywania fajnej historii, skoro mamy ją tu,u siebie, za miedzą i na wyciągnięcie ręki… dlatego może warto ją zaznaczyć przy planowaniu przyszłych wycieczek….

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Bern(h)ard Skiba, ur. w Bytomiu rocznik 1967. Z wykształcenia Ekonom oraz Technik Mechanik Górnictwa podziemnego. Właściciel firmy konsultingowej. Były członek zarządu Fundacji „Krzyżowa”. W prasie polskiej znany jako krytyk sposobu wdrożenia tzw. „nowej ustawy śmieciowej” od roku 2012.

Śledź autora:

Jedyn kōmyntŏrz ô „24.01 – rocznica bitwy pod Byczyną oraz bujna historia tego regionu

Ôstŏw ôdpowiydź do Błażej Pociep ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza