Ankieta Wachtyrza: świat akademicki o deklaracji śląskiej tożsamości w Spisie Powszechnym

Ankieta Wachtyrza: profesorowie Kunce, Myśliwiec, Szmeja i Nawrocki w sprawie deklaracji śląskich tożsamości w nadchodzącym Spisie Powszechnym.

W związku z zbliżającym się Narodowym spisem powszechnym ludności i mieszkań 2021 portal Wachtyrz.eu skierował do ludzi nauki – kadry akademickiej, zajmującej się badaniami nad Górnym Śląskiem i jego społeczeństwem – ankietę. Zapytano w niej o przewidywania co do ilości złożonych deklaracji narodowości śląskiej i języka śląskiego w nadchodzącym Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2021 oraz o to, jakie czynniki będą miały wpływ na składane deklaracje.

Ankietę skierowano do przedstawicieli nauk humanistycznych. Spośród kilkunastu zapytanych naukowców, swoje odpowiedzi przesłało czworo z nich. Szacunki badaczy co do liczby deklaracji śląskości są raczej ostrożne, wskazują, że ciężko będzie dobić do wyniku sprzed 10 lat, gdzie śląską identyfikację zadeklarowało około 847 tysięcy osób. Poniżej nadesłane wypowiedzi:

***

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

Prof. dr hab. Maria Szmeja – socjolożka, pracuje na Wydziale Humanistycznym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jej najważniejsze publikacje w tematyce górnośląskiej, to: „Niemcy? Polacy? Ślązacy! Rodzimi mieszkańcy Opolszczyzny w świetle analiz socjologicznych” (2000) oraz „Śląsk bez zmian. Ludzie, kultura i społeczność Śląska w perspektywie postkolonialnej” (2017).

Szanowni Państwo, trudno w tej chwili, w czasach pandemii i izolacji od bliźnich, prognozować wyniki spisu. Sądząc po internetowej aktywności, duch w narodzie podupadł. Wystąpienie europosła Ł. Kohuta bardzo pomogło w przypomnieniu o sprawie/języku śląskim. Brakuje mi pracy w terenie, docierania do wszystkich wyborców. Może w lokalnym radiu i tv powinno się apelować? Dużym zawodem są dla mnie parlamentarzyści, którzy w wystąpieniach sejmowych nie stosują języka śląskiego! To by bardzo wzmocniło przekonanie o słuszności starań i na pewno dodało odwagi tym, którzy wahają się czy są Ślązakami :). W tej chwili, przy ograniczonych kontaktach osobistych byłabym zadowolona z takiej samej liczby głosów oddanych na narodowość śląską jak w Spisie w 2011 roku.

***

Dr hab. Małgorzata Myśliwiec, prof. UŚ – politolożka, pracuje w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jej zainteresowania badawcze koncentrują się m.in. wokół takich zagadnień, jak: procesy decentralizacji i regionalizacji oraz funkcjonowanie partii regionalnych i etnoregionalnych w Europie; teorie narodu i nacjonalizmu. Współautorka książki „Marszałek Konstanty Wolny 1877-1940” (2018).

Na ostateczne wyniki spisu powszechnego w zakresie deklarowania narodowości śląskiej mogą wpłynąć cztery głównie czynniki. Pierwszym z nich jest forma. Po raz pierwszy bowiem spis będzie odbywał się wyłącznie w formie zdalnej. Tym razem rachmistrz nie zapuka do niczyich drzwi, lecz trzeba będzie samemu podjąć wysiłek internetowego wypełnienia ankiety. I pomimo faktu, że czas pandemii wiązał się z cyfrową rewolucją, którą przeżyła także społeczność śląska podejrzewam, że dla wielu osób będzie to duże wyzwanie techniczne. Ów czynnik może spowodować spadek deklaracji śląskich. Drugim, chyba najważniejszym czynnikiem, jest utrudnienie respondentom złożenia takiej deklaracji. Narodowości śląskiej nie będzie bowiem można wybrać z kafeterii odpowiedzi, lecz będzie trzeba ją ręcznie wpisać w dość skrzętnie ukryte pole. Obawiam się, że nie wszystkim wystarczy wiedzy i cierpliwości, aby dotrzeć do właściwej rubryki i prawidłowo ją wypełnić. A to znacząco może zniekształcić rzeczywisty obraz badanego problemu. Na korzyść liczby deklaracji śląskich może jednak zadziałać trzeci element: porozumienie śląskich ugrupowań społeczno-politycznych, co do woli wspólnego i zgodnego prowadzenia kampanii informacyjnej na rzecz możliwości składania deklaracji śląskich. To pierwsze tego typu porozumienie, szczególnie ważne w kontekście osłabienia potencjału śląskiego regionalizmu po wyborach samorządowych w 2018 roku. W końcu czwartym czynnikiem, który może wpłynąć na liczbę składanych deklaracji jest sytuacja polityczna w państwie. Liczne protesty, których świadkami byliśmy w ostatnich miesiącach, zmęczenie sytuacją pandemii, czy irytacja spowodowana bardzo wolnym tempem szczepień może spowodować wzrost niechęci do politycznego centrum, co może przełożyć się na typ składanych deklaracji. 

Gdybym miała odpowiedzieć na pytanie, czy złożonych deklaracji będzie w tym roku więcej niż w 2011, to jednak podeszłabym do tego dość ostrożnie. Bez wątpienia tożsamość śląska przejawia się w naszym regionie bardziej niż kiedykolwiek. Mamy liczne inicjatywy kulturalne, powstają znakomite publikacje o Śląsku i po śląsku, nasz język jest coraz częściej obecny w przestrzeni publicznej. Śląskość to nowoczesność, z jej translatorami, wydawnictwami, blogami, czy portalami, czego Wachtyrz.eu jest doskonałym przykładem. Mam zatem nadzieję, że próba technicznego skomplikowania całej procedury nie przeszkodzi nam, Ślązakom, w deklarowaniu naszej tożsamości.

***

Dej pozōr tyż:  Bartodziej & Kroll & Soika: Na manowcach

dr hab. Tomasz Nawrocki, prof. UŚ – socjolog, dyrektor Instytutu Socjologii Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Autor i współautor publikacji poświęconych głównie tematyce miejskiej i regionalnej, jak. m.in. monografia „Trwanie i zmiana lokalnej społeczności górniczej na Górnym Śląsku na przykładzie Murcek”.

Dziękuję za zaproszenie do sondy. Niestety trudno mi odpowiedzieć na pierwsze z zadanych pytań. Nie ma bowiem prowadzonych badań dotyczących tego problemu. Tak jak po poprzednim spisie nie przeprowadzono analiz wyjaśniających tamtejsze deklaracje. Socjolog nie powinien wróżyć, ale odwoływać się do badań, ale ich nie ma. Dla regionu, dla samych Ślązaków byłoby dobrze, by utrzymać co najmniej poziom deklaracji sprzed dziesięciu lat. Jednak po porażce w wyborach samorządowych nastąpiła wyraźne demobilizacja środowisk śląskich. W dodatku RAŚ przestał mieć wpływ na kulturę w regionie. Poza tym polityka rządzącej koalicji i działania służących im mediów państwowych są zdecydowanie przeciwne podkreślaniu regionalnych i narodowościowych odrębności. Z drugiej strony poszukiwania własnej tożsamości u Ślązaków wspiera literatura (wybitne śląskie powieści Szczepana Twardocha, tłumaczenia na śląski Grzegorza Kulika, „Kajś” Zbigniewa Rokity), teatr, publicystyka. Coraz więcej osób podejmuje też wysiłek wprowadzania edukacji regionalnej.

Jednak z racji na przemoc symboliczną wobec śląskości w mediach i w szkole,  potrzebna będzie duża praca, by uświadomić ludziom wagę takich deklaracji. Tym bardziej, że kwestionariusz spisowy nie ułatwia ich. Powstaje pytanie czy środowiska śląskie stać na taki wysiłek? Na pewno warto go podjąć by móc pokazać swoją tożsamość. Dotyczy to zarówno tych, którzy mieszkają tu od pokoleń, jak i tych, którzy znaleźli tu swoje miejsce.

***

Dej pozōr tyż:  Lider RAŚ mówi: „Dzięki naszemu uporowi Śląsk wszedł do mainstreamu”. I zapowiada powrót regionalistów do sejmiku

Prof. dr hab. Aleksandra Kunce – kulturoznawca, wykłada w Instytucie Nauk o Kulturze Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Redaktor naczelna czasopisma „Anthropos?”, publikowała m.in w kwartalniku „Fabryka Silesia”. Współautorka zbioru esejów „Myśleć Śląsk” (2007). Jej pola badawcze to: „człowiek lokalny”, „siła umiejscowienia i doświadczania miejsca”, „oikologia jako nauka (o) domu”, „Śląsk – przestrzeń myślenia”, „humanistyka miejsca”.

Zamiast liczb, wskazuję na dwa punkty

1. Mogę sobie wyobrazić taki obrót rzeczy, wielce prawdopodobny: Narodowy Spis Powszechny nie będzie wiosną tematem pierwszoplanowym z uwagi na epidemię. Potencjalne zawirowania w dostępności i realizacji szczepień szybko mogą przesunąć zainteresowanie „spisywaniem się” na odległe pozycje w przestrzeni tego, co kwalifikujemy jako warte uwagi. Wpłynie to tym samym na nasze zainteresowanie poszczególnymi kategoriami formularza spisowego, chociażby przynależnością narodową bądź etniczną.

Mogę też sobie wyobrazić inny bieg spraw, że jakieś wydarzenie lub zmęczenie medycznym i politycznym kontekstem codzienności, spowoduje, że znów podniesiony zostanie etnos, miejsce i dom (kulturowy dom!) do rangi problemu, że powróci w mediach temat etniczny i problematyka regionów – jako to, co ważne, o co warto wieść bój. Może media wyjdą poza ujednolicający dyskurs i zajmą się tym, co duchowo potrzebne? Może postawią w centrum namysłu troskę o umiejscowienie człowieka? Jeśli tak się stanie, działania i deklaracje ludzi mogą stać się iście nietzscheańskie, mogą stać się egzystencjalnymi deklaracjami, w których pismo wiąże się z życiem.

2. Czy Narodowy Spis Powszechny stanie się wydarzeniem? Od tego zależy, czy potencjalny Każdy się nim przejmie i poczyta za platformę umożliwiającą wyrażenie własnej tożsamości.

Spis nie jest na razie wystarczająco nagłośniony w przestrzeni publicznej. Media nie uczestniczą w tej edukacji, a nawet, jeśli wpiszą się ten proces przypominania terminów i wyjaśnienia procesu wiosną, to akcent – podejrzewam – będzie położony na techniczną i organizacyjną procedurę, a nie na merytoryczną stronę czy  komponenty formularza. Brak wiedzy o szczegółach formularza i brak wiedzy o wadze komponentu „charakterystyka etniczno-kulturowa” powoduje, że można sobie łatwo wyobrazić sytuację, w której „nieuważnie” wypełnia się formularz, zgodnie z utartym i utrwalonym schematem powielanym przy wypełnianiu wielu formularzy w rozmaitych instytucjach (wybór odpowiedzi jest wyborem spośród tego, co sformułowano za nas i podano do wyboru). Ale mogę, i chcę, wyobrazić sobie odmienną sytuację, że oto, korzystając ze spisu drogą internetową, mieszkańcy regionów uważniej przyjrzą się kategoriom i poczytają to jako osobiste zeznanie, a może wręcz wyznanie wiary. Internet sprzyja wolności tożsamościowej. W tych internetowych działaniach przodują młodzi, lecz również seniorzy są tu nadzieją, gdyż poważnie i tożsamościowo traktują słowo (niczym dane słowo, które jest obietnicą i zobowiązaniem). Od indywidualnej i wspólnotowej uważności życia zależy jak w regionach zostanie podjęte „spisanie się” i czy ważne będzie upomnienie się o różnice.

***

Dej pozōr tyż:  Na gōrnoślōnskich szportplacach, 14.04.2023

Ankietę przygotował: Kamil Kotas – autonomista, historyk, regionalista związany z Chałupkami w powiecie raciborskim.

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

3 kōmyntŏrze ô „Ankieta Wachtyrza: świat akademicki o deklaracji śląskiej tożsamości w Spisie Powszechnym

  • 2 lutego 2021 ô 13:56
    Permalink

    Tak naprawdę jest to wielka niewiadoma. Pamiętam, poprzednim razem była wielka euforia, to chyba wszyscy pamiętamy. Raczej – jako zwykły zjadać “chleba” – byłbym ostrożny w prognozowaniu, bo to może przynieść dla sprawy, więcej szkody aniżeli pożytku. Zapewne zainteresowani wiedzą co mam na myśli.

    Ôdpowiydz
  • 1 lutego 2021 ô 18:37
    Permalink

    Sluszno idyjo, coby godac WE parlamyncie Po ślōnsku, inaczyj möge byc ciynzko ô rozglos! Pan Kohut dol prziklod Jak WE parlamyncie Po ślōnsku rzōndzic! Zocne Parlamyntaki/parlamyntorze, senatorki/senatory TERA czekomy na wasze mowy Po ślōnsku WE syjmie i synacie RP! Tako Wolo plynie z Ludu Ślōnskigo, ftory wos wybrol do Warszawy! Nojlepij do oporu, Aze sie zrobi szum, Bo jedna mowa Abo pora zdań jednyj parlamyntarki Abo parlamyntorza byndom chcieli utopic WE zapomniyniu politycznego niybytu

    Ôdpowiydz
  • 1 lutego 2021 ô 17:58
    Permalink

    Spis 2011 miol tyz swoje deficyty, pod wplywym krytyki, mysla, ze te deficyty mogly ostac skorygowane. Latos PiS sie raczyj niy bandzie patyczkowol. A ze opcji ślonsko narodowośc niyma normalnie do wyboru Ino trza szperac, coby jōm wkludzic to je srogiym deficytym, i skazuje na stosunek RP wobec Ślonzokōw.

    Ôdpowiydz

Ôstŏw ôdpowiydź do Silesius Anonymus Pociep ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza