Gliwicka  stajnia

Aleksander Lubina

Gliwicka  stajnia

A) W Gliwicach naprzeciwko wejścia do Wydziału Górniczego PŚl. stoją dawne stajnie dla koni strażackich, które stanowiły część, wybudowanej na przełomie XIX i XX wieku, remizy strażackiej,

Marian Jabłoński  twierdzi 1), że:

Dalszŏ tajla artykułu niżyj

„Obiekt pokazuje się po raz pierwszy na mapie w 1902 r., wcześniej były tu pola i łąki związane ze stawem Kloppot. Możliwe, że stajnie straży mogły też służyć pobliskiemu nowemu targowi koni, na zasypanym stawie. Obecnie to plac Krakowski. Skoro były konie (sprowadzane do handlu z okolic Krakowa), to musiała być i woda, i stajnie, i siano. Handlarze spali i gościli się w dawnej gospodzie „Cztery pory roku”, wcześniej „Złota kopalnia”, potem, w czasach PRL, Kino Teatr X, a obecnie Wydział Architektury Politechniki Śląskiej – opowiada Marian Jabłoński, pasjonat historii Gliwic.

Nowe miejsce do handlu końmi (oraz remizę strażacką) wymusiła budowa kościoła św. Piotra i Pawła.

W tym miejscu, gdzie stoi świątynia, były bowiem pierwsze i targ koński, i siedziba straży. A czemu koński? Konie pracowały przy ciągnięciu barek po kanale, ciągnęły wagony tramwaju, służyły w garnizonach wojskowych i stanowiły podstawę transportu przemysłowego furmankami.”

Politechnika Śląska zdecydowała się przejąć obiekt, a dotychczasowy właściciel, miasto, zgodził się go przekazać za 5 proc. wartości. Uczelnia zapłaci za nieruchomość 54 tys. zł.

B) Budynki dawnej stajni gliwickiej straży pożarnej są niewątpliwie dobrem kulturowym i na jako takie powinno się patrzeć. Jako dobro kulturowe powinny zachować swoją autentyczność i integralność2).

Dej pozōr tyż:  Krōtko a korzynnie #13 Jako to, kobiyty niy schreibujōm po ślōnsku?

Ze względu na trudności z pojęciem autentyczności, przyjęto, że powinno odnosić się do projektu, materiałów, fachowości wykonania i otoczenia, a w przypadku krajobrazów kulturowych, do ich cech charakterystycznych i elementów składowych.3)

C) Choć spójnych kryteriów do oceny urody architektury współcześnie raczej nie ma, bo nowoczesność zlikwidowała kanony, do których można by się odnosić i wobec których sytuować kolejne budowle, są inwestycje bez wątpienia nieudane. jednak efektem jest bryła kiczowata. Każde miasto ma takie “maszkary”. Nad wrocławską neogotycką kamienicą wyrosła koszmarna dwukondygnacyjna nadbudowa z czarnej blachy, a modernistyczny, lekki pawilon w Sosnowcu, niegdyś mieszczący Pałac Ślubów, inwestor obłożył styropianem, na którym dodatkowo naklejono “kolumnadę” z arkadami.

Jednak w naszych miastach najbardziej brakuje ładu przestrzennego, harmonii, konsekwencji w tworzeniu zabudowy, a nie “ładnych” domów. Nie tylko dlatego, że nikt nie umie określić definicji tego pojęcia. 4)

D) Kurioza planowane w miejsce stajni są brzydkie jak opakowania mielonej koniny z podrzędnej jatki.

Semir Zeki5), którego falsyfikowane badania neuroestetyczne obserwuję od wielu lat twierdzi, że  nieuzasadnione jest: De gustibus non est disputandum.

W  przypadku centrum kreatywności widzę ciemność, ciemność widzę, bo te pseudo przystanki autobusowe „złamane” narożnym klockiem szklany, umajone drzewkiem dla flirtu z przyrodą nigdy, a to nigdy nie staną się dobrem kulturowym i takowym krajobrazem, bo nigdy, a to nigdy ze względu na swoją architekturę, jednolitość lub zespolenie z krajobrazem nie nabędą   wyjątkową powszechną wartość z punktu widzenia historii.  (Art. 1 Konwencji Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Naturalnego).

Dej pozōr tyż:  22. Lubowitzer Tagung - Rada Naukowa w 167. rocznicę śmierci Wielkiego Romantyka po niemiecku, śląsku i polsku

Dobro powinno:

II. ukazywać znaczącą wymianę wartości, zachodzącą w danym okresie czasu lub na danym obszarze kulturowym świata w dziedzinie rozwoju architektury lub techniki, sztuk monumentalnych, urbanistyki lub projektowania krajobrazu; lub

III. nieść unikalne lub co najmniej wyjątkowe świadectwo tradycji kulturowej lub cywilizacji wciąż żywej bądź już nieistniejącej; lub

IV. być powiązane w sposób bezpośredni lub materialny z wydarzeniami lub żywymi tradycjami, ideami, wierzeniami, dziełami artystycznymi lub literackimi o wyjątkowym uniwersalnym znaczeniu.

A Gliwice (Gleiwitz) to miasteczko jednak historyczne, które rozwijało się w sposób typowy i zachowało układy przestrzenne i struktury charakterystyczne dla poszczególnych rozdziałów swojej historii. 3)

Myślę, że spadkobierców wydziału architektury Politechniki Lwowskiej stać na projekty, które staną się dziedzictwem kulturowym autochtonów, wygnańców z Kresów i „słoików”, szkoda tylko, że moją nadzieję zabija się  architekturą i urbanistyką Gliwic wieku XXI.

  1. https://www.nowiny.gliwice.pl/politechnika-zagospodaruje-budynek-z-wiezyczkami-przy-ul-akademickiej;
  2. Integralność – synonim: jednia, jedność, koherentność, monolityczność, nienaruszalność, nierozdzielność, nierozerwalność, nierozłączność, spoistość, zborność, zwartość;
  3. https://www.unesco.pl/kultura/dziedzictwo-kulturowe/swiatowe-dziedzictwo/kryteria/
  4. https://culture.pl/pl/artykul/zla-architektura-budynki-ktore-niszcza-krajobraz
  5. Professor Semir Zeki is Professor of Neuroesthetics at UCL. He pioneered the study of the higher visual areas of the brain, and discovered the specialization of different visual areas for different visual attributes such as colour, form and motion, and hence the functional specialization within the visual brain. He has recently expanded his work to enquire into the neural correlates of aesthetic and artistic experience. He has exhibited his own art in Milan, is a Fellow of the Royal Society, and a recipient of the Aristotle Medal (2011) among others. Talk: The Neurobiology of Beauty Have you ever wondered, as you gaze at something beautiful, exactly what it is that makes it beautiful? Do all things which you experience as beautiful have a single defining characteristic? Indeed, could you even write a definition of beauty itself? The great Irish polymath, Edmund Burke, described beauty as “for the greater part, some quality in bodies acting mechanically upon the human mind through the intervention of the senses”. I will explore Burke’s definition from a neurobiological perspective and show that there is a single fundamental characteristic to the experience of beauty, one which is independent of culture, education and ethnic background. Moreover, a neurobiological interpretation of Burke’s “intervention of the senses” also gives a brain-based explanation for why the search for the nature of beauty has been so elusive.6)
Dej pozōr tyż:  22. Lubowitzer Tagung - Rada Naukowa w 167. rocznicę śmierci Wielkiego Romantyka po niemiecku, śląsku i polsku

https://www.youtube.com/watch?v=NlzanAw0RP4

https://www.youtube.com/watch?v=NlzanAw0RP4

https://www.youtube.com/watch?v=_j5GKszeiyE

https://www.ucl.ac.uk/biosciences/people/semir-zeki

https://www.youtube.com/watch?v=6G9uHGSOt0s

Społym budujymy nowo ślōnsko kultura. Je żeś z nami? Spōmōż Wachtyrza

Górnoślązak/Oberschlesier, germanista, andragog, tłumacz przysięgły; publicysta, pisarz, moderator procesów grupowych, edukator MEN, ekspert MEN, egzaminator MEN, doradca i konsultant oraz dyrektor w państwowych, samorządowych i prywatnych placówkach oświatowych; pracował w szkołach wyższych, średnich, w gimnazjach i w szkołach podstawowych. Współzałożyciel KTG Karasol.

Śledź autora:

Jedyn kōmyntŏrz ô „Gliwicka  stajnia

  • 11 lutego 2022 ô 12:51
    Permalink

    ALE KICZ :::))

    czyli dyzmy i leśne dziady wciąż stanowią wierchuszkę na wydziale archi

    Ôdpowiydz

Ôstŏw ôdpowiydź

Twoja adresa email niy bydzie ôpublikowanŏ. Wymŏgane pola sōm ôznŏczōne *

Jakeście sam sōm, to mōmy małõ prośbã. Budujymy plac, co mŏ reszpekt do Ślōnska, naszyj mŏwy i naszyj kultury. Chcymy nim prōmować to niymaterialne bogajstwo nŏs i naszyj ziymie, ale to biere czas i siyły.

Mōgliby my zawrzić artykuły i dŏwać płatny dostymp, ale kultura powinna być darmowŏ do wszyjskich. Wierzymy w to, iże nasze wejzdrzynie może być tyż Waszym wejzdrzyniym i niy chcymy kŏzać Wōm za to płacić.

Ale mōgymy poprosić. Wachtyrz je za darmo, ale jak podobajōm Wōm sie nasze teksty, jak chcecie, żeby było ich wiyncyj i wiyncyj, to pōmyślcie ô finansowym spōmożyniu serwisu. Z Waszōm pōmocōm bydymy mōgli bez przikłŏd:

  • pisać wiyncyj tekstōw
  • ôbsztalować teksty u autorōw
  • rychtować relacyje ze zdarzyń w terynie
  • kupić profesjōnalny sprzynt do nagrowaniŏ wideo

Piyńć złotych, dziesiyńć abo piyńćdziesiōnt, to je jedno. Bydymy tak samo wdziynczni za spiyranie naszego serwisu. Nawet nojmyńszŏ kwota pōmoże, a dyć przekŏzanie jij to ino chwila. Dziynkujymy.

Spōmōż Wachtyrza